Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > MŚ K, gr. B: Trzecia porażka Chorwacji, ważne zwycięstwo Turczynek

MŚ K, gr. B: Trzecia porażka Chorwacji, ważne zwycięstwo Turczynek

fot. FIVB

Siatkarki reprezentacji Tajlandii, choć nie miały zbyt wiele czasu na regeneracje po wczorajszym meczu z Polską, szybko otrząsnęły się po porażce i w środę pewnie w trzech setach pokonały Chorwację. Była to już trzecia z rzędu porażka podopiecznych trenera Akbas i szanse Chorwatek na awans zmalały do minimum. W ważnym meczu dla układu tabeli grupy B Turcja zmierzyła się z reprezentacją Dominikany. Zacięte, pięciosetowe spotkanie wygrały podopieczne Giovanniego Guidettiego.

W środowe popołudnie reprezentacja Tajlandii podejmowała reprezentację Chorwacji. Tajki pokonały swoje rywalki w trzech partiach. Po bardzo jednostronnych dwóch odsłonach Chorwatki odżyły, ale nie starczyło im sił na świetnie dysponowane Tajki. Na boisku wyróżniała się rozgrywająca Guedpard Pornpun, która świetnie dystrybuowała piłki swoim koleżankom, czym skutecznie utrudniła czytanie gry i ustawienie bloku Chorwatkom.

Od świetnych technicznych ataków z prawego skrzydła Pimpichaya Kokram (5:4). Tajki odrobiły lekcję po meczu z Polkami i poprawiły swoje ustawienie w obronie, dzięki czemu w kontrataku skutecznie mogła zaatakować Chatchu-On Moksri (9:4). Ajcharaporn Kongyot wykorzystała piłkę sytuacyjną po świetnej obronie swojej libero (13:7). Chorwatki zaczęły się mylić – Samanta Fabris bez bloku wybiła piłkę w aut (15:9). Pimpichaya Kokram zapisała na swoim koncie drugiego asa (18:12). Izabela Štimac nie poradziła sobie z przyjęciem ostrej zagrywki (20:13). Dobra gra wróciła w szeregi Chorwatek, najpierw Samanta Fabris przełamała ręce blokujących (21:14), a później Božana Butigan zatrzymała środkową (21:16). Po idealnym przyjęciu rozgrywająca mogła skorzystać z Thatdao Nuekjang (23:17). Set padł łupem Tajek po tym, jak Ajcharaporn Kongyot przełamała podwójny blok, a w ekipie chorwackiej zabrakło asekuracji (25:18).

Podrażnione przegraną w poprzedniej partii Chorwatki odczytały intencje rozgrywającej przeciwniczek i ustawiły potrójną ścianę (2:1). Lucija Mlinar nie poradziła sobie z serwisem Thatdao Nuekjang (6:2). W dynamicznym ataku zaprezentowała się Hattaya Bamrungsuk, która obiegała z rozgrywającą i z jednej nogi wykonała atak (8:5). Niemoc w ataku trener Ferhat Akbas próbował przełamać zmianą na pozycji rozgrywającej (11:5). Božana Butigan nie wykorzystała piłki przechodzącej (13:7). Tajkom również zaczęły się przydarzać błędy – piłka z pola serwisowego poszybowała w daleki aut po uderzeniu Pornpun Guedpard (15:8). Chorwatki nie umiały znaleźć recepty na fenomenalnie grające Tajki, trener Ferhat Akbas poprosił więc o przerwę (17:9). Do nieporozumienia doszło po stronie tajskiej, zabrakło asekuracji po ataku skrzydłowej (18:11). Pimpichaya Kokram mocno wybiła po rękach rywalek po prostej (21:12). Chorwatkom nie udało się odrobić już strat, a Tajki cieszyły się z prowadzenia w meczu 2:0 (25:13).

W trzecią partię również lepiej weszły Tajki, które nie siliły się na mocne ataki, gdy wystarczyło wykorzystać dłonie blokujących (3:2). Chatchu-On Moksri zauważyła lukę w obronie przeciwniczek i technicznie uderzyła obok bloku (6:3). Zbyt wąską piłkę posłała Pornpun Guedpard swojej skrzydłowej, Chorwatki już czekały na nią w bloku (6:5). Lea Deak zaskoczyła z drugiej piłki swoją kiwką (9:7). Podopieczne Ferhata Akbasa poprawiły przyjęcie i można było uruchomić Samantę Fabris z prawego skrzydła (12:9). Chorwatki doprowadziły do wyrównania (13:13). Lucija Mlinar usiłowała zaatakować po przekątnej, ale na nią czekały już ręce środkowej (17:14). Grą kombinacyjną mogła popisać się Lea Deak, po perfekcyjnym przyjęciu zagrała do Samanty Fabris na drugą linię (18:15). Thatdao Nuekjang w kontrze udanie zagrała z blokiem (21:18). Końcówkę zdominowały Tajki, które pokonały Chorwatki po dalekim ataku po prostej Ajcharaporn Kongyot (25:21).

Tajlandia – Chorwacja 3:0
(25:18, 25:13, 25:21)

Składy zespołów:
Tajlandia: Guedpard (1), Kongyot (21), Nuekjang (8), Kokram (10), Moksri (14), Bamrungsuk (3), Piyanut (libero) oraz Nattaporn (libero) i Khatthalee
Chorwacja: Mlinar (1), Butigan (3), Fabris (13), Grbavica (6), Šamadan (6), Deak (2), Štimac (libero) oraz Karatović (1), Miloš (3), Peric, Strunjak (1), Tomić i Peric


Przestrzelony atak Ebrar Karakurt oraz blok na tej zawodniczce sprawiły, że Dominikanki prowadziły 4:2. Podopieczne Marcosa Kwieka dobrze czytały zamiary atakujących rywalek, dlatego ich przewaga rosła. Niemniej i im przytrafiały się błędy, dlatego Turczynki cały czas miały szansę na doprowadzenie do remisu. Udało im się to, gdy Gaila Gonzalez zaatakowała w aut. Niemniej nie cieszyły się z niego długo, gdyż ich przeciwniczki zapunktowały czterokrotnie pod rząd i natychmiast powróciły do wysokiej przewagi. Zawodniczki Giovanniego Guidettiego słabo spisywały się w ofensywie i żadna z nich nie potrafiła skończyć kilku akcji z rzędu. Wprawdzie po kiwce Karakurt strata zmalała do trzech oczek, ale w końcówce seta nie miały zbyt wiele do powiedzenia i nie potrafiły przeciwstawić się rozpędzonym Dominikankom. Ostatecznie zdołały uzbierać tylko 21 punktów.

Turczynki znacznie lepiej rozpoczęły drugą część tego spotkania. W końcu zaczęła punktować Ebrar Karakurt, a dodatkowo dobre ataki dodała Eda Erdem Dundar (9:5). Ich rywalki szybko próbowały odrobić straty i po autowym zagraniu Erdem Dundar częściowo im się to udało. Niemniej Karakurt wykorzystała kontratak, dzięki czemu powróciły do czteropunktowej przewagi. Dominikanki doprowadziły do wyrównania za sprawą Brayelin Martinez, ale problemy w przyjęciu oraz Hande Baladin sprawiły, że trzy punkty z rzędu zdobyły siatkarki znad Bosforu. Ekipa Kwieka zaczęła popełniać więcej błędów w ważnych momentach, przez co cały czas musiała gonić. Choć po raz kolejny były blisko, to jednak sztuka ta im się nie udała i po zagraniu do skosu Karakurt przegrały do 21.

Błędy własne Dominikanek na początku trzeciej partii pozwoliły odskoczyć ich rywalkom na trzy punkty. Odpowiedziały ustawiając dobre bloki na Edzie Erdem Dundar oraz asie serwisowym Brayelin Martinez (6:6). Mimo, że Turczynki nie grały siatkówki do jakiej przyzwyczaiły swoich fanów, to wygrywały poszczególne akcje, a w środkowym fragmencie seta udało im się uzyskać czteropunktową przewagę. Dobrze zagrały przede wszystkim blokiem, ale ich rywalki trochę im pomogły, gdyż straciły skuteczność w ataku. Po zagraniu Ebrar Karakurt w ósmy metr boiska zrobiło się 17:12. Mogły prowadzić jeszcze wyżej, ale nie potrafiły wykorzystać nadarzających się okazji. Decydujący dla losów tego seta okazały się zagrania Zehry Gunes. Najpierw siatkarka ta trafiła z krótkiej, następnie ustawiła szczelny blok i było 22:16. Tę część spotkania asem serwisowym zakończyła Hande Baladin (25:18).

Dominikanki nie poddawały się tak łatwo. Na boisku pojawiła się doświadczona Bethania De La Cruz, ale to nie ona dała im prowadzenie 6:1. Stało się to głównie za sprawą dwóch błędów ustawienia ich rywalek. Po serii naprzemiennego zdobywania punktów dobre ataki Gaili Gonzalez oraz bloku Jineiry Martinez sprawiły, że było 12:6. Czas wzięty przez Guidettiego na niewiele się zdał, gdyż po powrocie na boisko przestrzeliła Ebrar Karakurt, a Geraldine Gonzalez posłała as serwisowego. Turczynki próbowały się jeszcze zmobilizować i poprawić swoją grę, ale zdawały sobie sprawę, że po raz drugi w tych mistrzostwach przyjdzie im rywalizować w tie-breaku. Podstawowe zawodniczki dostały chwilę odpoczynku, a na boisku pojawiły się rezerwowe. Dominikanki nie zamierzały im ułatwiać zadania i wykorzystywały wszystkie nadarzające się okazje. Tę część meczu zakończyła kiwka za blok Bethanii De La Cruz.

Tie-breaka lepiej rozpoczęły Turczynki. Najpierw asa serwisowego zdobyła Cansu Ozbay, a następnie dobre ataki Ebrar Karakurt sprawiły, że zrobiło się 4:2. Mogły prowadzić jeszcze wyżej, ale Saliha Sahin nie trafiła w boisko. To się szybko zemściło, gdyż po zagraniu do skosu Bethanii De La Cruz było po 5. Sahin słabo spisywała się na lewej flance i po kolejnym autowym ataku opuściła boisko (5:7). Ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Karakurt i to po jej trafieniu nastąpiła zmiana stron boiska. Gdy Turczynki zdobyły piąty punkt z rzędu, trener Kwiek poprosił o czas. Nie wszystko było jeszcze stracone, gdyż w całym meczu gra obu drużyn mocno falowała. Zapowiadał się ciekawa końcówka, ponieważ Dominikankom udało się jeszcze nawiązać kontakt punktowy. Jednak to rywalki miały dwa meczbole. Wykorzystały drugiego, gdy po palcach blokujących zaatakowała Karakurt. Tym samym wygrały całe spotkanie 3:2, odnosząc drugie zwycięstwo w tych mistrzostwach.

Turcja – Dominikana 3:2
(21:25, 25:21, 25:18, 16:25, 15:13)

Składy zespołów:
Turcja: Ozbay (2), Sahin (8), Baladin (10), Erdem (10), Gunes (11), Karakurt (29), Akoz (libero) oraz Ismailoglu, Şahin (2), Boz (1), Aydin
Dominikana: Marte, Pena Isabel  (9), Martinez B. (20), Martinez J.  (5), Gonzalez Lopez (20), Gonzalez (5), Castillo (libero) oraz Dominguez, Guillen, De La Cruz  (8), Martinez L.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B mistrzostw świata siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał: ,

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved