Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Moustapha M’Baye: Miejsce Stali jest w PlusLidze

Moustapha M’Baye: Miejsce Stali jest w PlusLidze

fot. Stal Nysa

– Udało nam się wstrzelić zagrywką, dzięki czemu z biegiem czasu wyrządzaliśmy rywalom coraz więcej szkód w tym elemencie. Myślę, że to był klucz do naszego zwycięstwa, bo przez to nabraliśmy pewności siebie też w innych zagraniach – powiedział po wygranej z MKS-em Moustapha M’Baye, środkowy PSG Stali.

Siatkarze Stali Nysa są bliżej pozostania w PlusLidze na kolejny sezon. W pierwszym meczu barażowym pokonali bowiem MKS Będzin bez straty seta. – Mecze barażowe, takie jak ten dzisiejszy, zawsze są nieprzewidywalne. Przeciwnik nie ma absolutnie nic do stracenia, a marzy o awansie do PlusLigi, my natomiast wszystkimi siłami walczymy o to, żeby w niej pozostać na kolejny sezon. W początkowej fazie meczu będzinianie bardzo dobrze zagrywali, ale na szczęście nam też udało się wstrzelić zagrywką, dzięki czemu z biegiem czasu wyrządzaliśmy im coraz więcej szkód w tym elemencie. Myślę, że to był klucz do naszego zwycięstwa, bo przez to nabraliśmy pewności siebie też w innych zagraniach, nasza gra dostała takiego pozytywnego „kopa”, a każda z tych cegiełek złożyła się na satysfakcjonujący nas wynik – ocenił po spotkaniu środkowy bloku PSG Stali Nysa Moustapha M’Baye.

O ile jednak w pierwszych dwóch partiach gospodarze kontrolowali wynik, o tyle w trzeciej przegrywali już 16:19, a później goście mieli piłkę setową, ale nie zdołali jej wykorzystać. – Można powiedzieć, że kontrolowaliśmy przebieg dwóch pierwszych setów, naprawdę dobrze czuliśmy się na boisku, mimo chwilowej niepewności i nerwowości, którą spowodowała bardzo długa przerwa od regularnego grania. Niestety w trzecim secie, zamiast potocznie mówiąc „dobić przeciwnika”, to my podaliśmy mu rękę, bo zaczęliśmy się skupiać nie na tym, na czym powinniśmy – na przykład poddenerwowaliśmy się sytuacją, gdzie nasz libero przecierał parkiet, a arbiter dawał znak gwizdkiem, nakazując nam grać. Oczywiście my nie powinniśmy zwracać uwagi na takie rzeczy, tylko zebrać się i dalej grać z chłodną głową, ale przynajmniej dzięki temu mieliśmy bardzo emocjonującą końcówkę spotkania – najważniejsze, że przez nas wygraną – dodał środkowy Stali.

Kolejne spotkanie siatkarze PSG Stali Nysa rozegrają na terenie rywala, zapewniają jednak, że choć spodziewają się trudnej przeprawy, zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby nie zawieść oczekiwań kibiców. – Jesteśmy świadomi, że Będzin w żadnym momencie nie odpuści i będzie walczył do końca, a chłopaki już niejednokrotnie udowodnili, że potrafią grać w siatkówkę. My jednak też mamy jeszcze coś do udowodnienia, bo uważam, że pomimo ostatniego miejsca w tabeli, nie zasłużyliśmy na miano najgorszej drużyny sezonu. Na boisku przeciwnika z pewnością będzie nam się grało o wiele trudniej, ale zrobimy wszystko, co tylko możemy i oddamy serce do walki, by Nysa pozostała w PlusLidze, bo tam jest jej miejsce – zakończył Moustapha M’Baye.

źródło: inf. własna, plusliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-05-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved