Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Michał Żurek: Nic się jeszcze nie skończyło, a wręcz dopiero zaczęło 

Michał Żurek: Nic się jeszcze nie skończyło, a wręcz dopiero zaczęło 

fot. Klaudia Piwowarczyk

Aluron CMC Warta Zawiercie była sprawcą małej niespodzianki w pierwszym półfinałowym meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zawiercianie co prawda przegrali premierową odsłonę w Kędzierzynie-Koźlu, ale w kolejnych to oni dyktowali warunki gry i wyjechali z Kędzierzyna-Koźla z triumfem. – To jedno zwycięstwo, które jeszcze nic nam nie daje. I uważam, że niespecjalnie mamy w swojej drużynie gości, którzy uważają, że już coś wygraliśmy. Widziałem atmosferę w kółku po meczu, wiem jakie mamy charaktery – powiedział Strefie Siatkówki libero ekipy z Zawiercia Michał Żurek. 

 

W pierwszym secie starcia w Kędzierzynie-Koźlu ekipa z Zawiercia popełniała sporo błędów, oddała rywalom w ten sposób aż 10 punktów. Potem jednak gra podopiecznych Igora Kolakovicia zdecydowanie się poprawiła. – Wbrew pozorom to był niezły set. Taki set, w którym ZAKSA widziała, że jesteśmy nerwowi, że robimy dużo błędów. To nie jest fajna sprawa tak zacząć mecz, łatwo wygrywając tę partię, kiedy widać, że druga drużyna nie radzi sobie z presją. Mamy dojrzały, doświadczony zespół i to nie jest pierwszy raz, kiedy źle zaczynamy. Tak naprawdę powoli wchodzimy w mecz. Ja byłem spokojny i widziałem po kolegach, że oni również są spokojni, więc to naprawdę fajne zwycięstwo – ocenił Michał Żurek. 

Jego zespół w kolejnych partiach zagrał o wiele lepiej i skuteczniej, natomiast błędy zaczęła popełniać ZAKSA i ostatecznie to zawiercianie triumfowali 3:1. Libero Aluronu CMC Warty Zawiercie doskonale zdaje sobie sprawę, że w drugim meczu nie będzie łatwo i na ten moment to zwycięstwo w Kędzierzynie-Koźlu nie daje aż tak wiele. – To jedno zwycięstwo, które jeszcze nic nam nie daje. I uważam, że niespecjalnie mamy w swojej drużynie gości, którzy uważają, że już coś wygraliśmy. Widziałem atmosferę w kółku po meczu, wiem jakie mamy charaktery. Nie jest to dla mnie niespodzianka, że wygraliśmy jeden mecz, będzie dla mnie niespodzianką, kiedy wygramy dwa i tak do tego podchodzę. Pełna mobilizacja, wiemy z kim gramy, wiemy, jak ZAKSA gra pod presją. Absolutnie nic się jeszcze nie skończyło, a wręcz dopiero zaczęło – zapowiedział Michał Żurek.

On sam w drugiej części sezonu PlusLigi zaczął bardzo dobrze grać w przyjęciu, co z pewnością pomogło zawiercianom awansować do strefy medalowej. – Myślę, że w ogóle mamy całkiem niezłą drugą cześć sezonu. Osobiście nie uważam, żeby ta pierwsza była dla nie gorsza. Można się pewnych rzeczy czepiać, ale o wiele broniłem w tej pierwszej części sezonu, a teraz po prostu lepiej przyjmuje, błędy nie rzucają się w oczy. Najpierw lepiej broniłem, teraz lepiej przyjmuję i tyle – podsumował swoją grę na przestrzeni ostatnich miesięcy Żurek. Zawiercianie w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzą z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1-0, drugi mecz rozegrany zostanie w Zawierciu w najbliższy wtorek.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved