Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > ME M, gr. D: Francja po zaciętym meczu lepsza od Turcji, pewna wygrana Portugalii

ME M, gr. D: Francja po zaciętym meczu lepsza od Turcji, pewna wygrana Portugalii

fot. CEV

W swoim pierwszym meczu na mistrzostwach Europy reprezentacja Francji wygrała 3:0 z Turcją. Ekipa znad Bosforu wysoko zawiesiła poprzeczkę trójkolorowym.  Rozstrzygnięcie w drugim oraz w trzecim secie zapadło po grze na przewagi. W drugim spotkaniu tej grupy Portugalia pewnie wygrała z reprezentacją Rumunii, która uniknęła pogromu w premierowej partii. 

Turcy świetnie zaczęli mecz z Francuzami, po kontrze Adisa Lagumdziji odskakując od nich na 5:2. Asa serwisowego dołożył Arslan Eksi, a trójkolorowi nie mogli złapać odpowiedniego rytmu gry. Po kontrze Burutaya Subasiego przegrywali już 7:12. Do walki poderwał ich dopiero Barthelemy Chinenyeze, a po skutecznym zbiciu Jeana Patryego wrócili do gry. Przy zagrywce Trevora Clevenota sami zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (19:16). Udane akcje dokładali Patry i Yacine Louati, a Francuzi byli coraz bliżej wygranej. Po błędzie Lagumdziji premierowa odsłona padła ich łupem 25:20.

W drugim secie poszli za ciosem, a po kontrze Chinenyeze szybko zbudowali sobie przewagę (4:1). Kolejne zbicia dokładał Clevenot, a dzięki temu powiększał się dystans dzielący oba zespoły (7:3). Przy zagrywce Subasiego Turcy odrobili straty. Nie przełamali jednak rywali. Trójkolorowi za sprawą Louatiego ponownie zaczęli budować przewagę. Kolejne akcje na środku dokładał Chinenyeze, a Turcy byli w coraz trudniejszej sytuacji (19:16). Przegrywali jeszcze 19:22, ale Lagumdzija na spółkę z Subasim doprowadzili ich do gry na przewagi. W niej wzięło górę doświadczenie Francuzów, a Louati przechylił szalę zwycięstwa na ich stronę (30:28).

W trzecią partię lepiej weszli podopieczni trenera Giulianiego, którzy po asie serwisowym Lagumdziji zyskali prowadzenie (4:2). Nie cieszyli się z niego zbyt długo, bo Antoine Brizard doprowadził do remisu. Turcy popełniali coraz więcej prostych błędów, a po asie serwisowym Brizarda trójkolorowi byli w coraz lepszej sytuacji (13:10). Skuteczną kontrę dołożył Patry, ale za sprawą Lagumdziji Turcy zbliżyli się jeszcze na 17:18. Wydawało się, że nadziei na przedłużenie meczu pozbawi ich Chinenyeze, a po akcji Clevenota mistrzowie olimpijscy zbliżali się do końca spotkania (22:19). Ale to nie był koniec emocji, bo przy zagrywce Efe Bayrama ich rywale doprowadzili do batalii na przewagi. W niej francuski blok i as serwisowy Patry’ego przypieczętowały zwycięstwo faworytów (27:25).

Turcja – Francja 0:3
(20:25, 28:30, 25:27)

Składy zespołów:
Turcja: Subasi (11), Eksi (4), Adis Lagumdzija (14), Gunes (1), Matic (5), Bayram (3), Bayraktar (libero) oraz Gurguz, Bulbul (8), Mirza Lagumdzija, Savas
Francja: Chinenyeze (15), Patry (15), Brizard (8), Le Goff (5), Clevenot (11), Louati (7), Grebennikov (libero) oraz Carle (1), Jouffroy

 


FAWROYCI NIE ZAWIEDLI

W mecz lepiej weszli Portugalczycy, którzy od początku narzucli swój rytm rywalom. Akcja po akcji budowali swoje prowadzenie, a Rumuni gubili się coraz bardziej. Mieli kłopot z dokładnym przyjęciem, a to rzutowało na ich nieskuteczność na siatce. W pewnym momencie przegrywali już 13:21 i zanosiło się na ich pogrom w premierowej odsłonie. W końcówce popisali się kilkoma udanymi zagraniami, ale i tak Portugalczycy kontrolowali wynik. Pewnie triumfowali 25:19.

Początek drugiego seta był w miarę wyrównany, ale szybko ponownie do głosu zaczęli dochodzić Portugalczycy. Wywierali oni presję na rywalach zagrywką, a sami skutecznie prezentowali się na siatce, co przełożyło się na ich prowadzenie 11:6. Rumuni jednak nie rezygnowali z walki, zdołali zniwelować część strat (14:16). Na więcej ich nie było stać. Portugalczycy przypomnieli sobie o dobrej grze blokiem, a ich skuteczne kontry przybliżały ich do zwycięstwa w tej części meczu. W końcówce dominowali na boisku, wygrywając 25:18.

W trzeciej partii przebudzili się Rumuni, którzy postawili na większe ryzyko w polu serwisowym. Skuteczniej prezentowali się też na siatce, a ich rywalom zdobywanie punktów nie przychodziło z tak dużą łatwością jak wcześniej (9:9). Siatkarskie przeciąganie liny trwało w najlepsze, aż w końcu to Rumuni wysforowali się na prowadzenie 18:16. Po czasie na życzenie Jose Miguela Portugalczycy wzięli się do pracy i odrobili straty (20:20). W końcówce zafunkcjonował ich blok, a rywale nie zdołali już przedłużyć spotkania. Ta część meczu padła łupem siatkarzy z Półwyspu Iberyjskiego 25:23.

Rumunia – Portugalia 0:3
(19:25, 18:25, 23:25)

Składy zespołów:
Rumunia: Constantin, Aciobanitei (12), Bala (4), Rata (9), Butnaru (1), Calin (7), Diaconescu (libero) oraz Bartha (5), Peta (2), Dumitru (1), Balean (1),
Portugalia: 
Sinfronio (11), Cveticanin (4), Ferreira (9), Martins (13), Pinto (16), Tavares (5), Casas (libero) oraz Marques

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy D mistrzostw Europy siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Mistrzostwa Europy

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-08-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved