Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Mateusz Bieniek: To będzie dla nas nauczka na przyszłość

Mateusz Bieniek: To będzie dla nas nauczka na przyszłość

fot. PressFocus

– Na pewno Resovia lepiej zagrała w złotym secie. Rzeszowianie lepiej przyjmowali niż wcześniej i wygrali. To jest krótki set. Tak naprawdę każdy punkt waży. Przeciwnicy zasłużenie wygrali tego złotego seta, zagrali lepiej od nas – powiedział po odpadnięciu z Pucharu CEV Mateusz Bieniek, środkowy Aluronu CMC Warty Zawiercie.

 

LOTERIA

Aluron CMC Warta Zawiercie w rewanżowym ćwierćfinale Pucharu CEV wygrała z Asseco Resovią Rzeszów 3:0. Taki obrót spraw oznaczał konieczność rozegrania złotego seta, wszak pierwsza konfrontacja zakończyła się takim samym wynikiem na korzyść rzeszowian. Kapitalnie grający zawiercianie na przestrzeni trzech pierwszych setów przegrali jednak w złotym secie 11:15.

Chciałbym podziękować kibicom za genialną atmosferę w hali. Chcę też podziękować chłopakom, bo graliśmy naprawdę świetne spotkanie. Odpadamy z podniesionymi głowami. W złotym secie jest swego rodzaju loteria i może wydarzyć się wszystko. Tak też było. Na gorąco na pewno jest nam bardzo przykro i to boli, ale już następnego dnia zaczynamy myśleć o kolejnych celach na ten sezon – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki Mateusz Bieniek, środkowy Aluronu CMC Warty Zawiercie.

LEPSZA GRA NA ZŁOTEGO SETA

Zespół z województwa śląskiego nie dopuścił Resovii do głosu w żadnym z trzech pierwszych setów spotkania, wygrywając w każdym do 19. Rzeszowianie z kolei byli bezradni wobec “naładowanych” zawiercian. Jednakże role zdecydowanie odwróciły się w decydującej, złotej partii.

Taka jest siatkówka. Na pewno Resovia lepiej zagrała w złotym secie. Rzeszowianie lepiej przyjmowali niż wcześniej i wygrali. To jest krótki set. Tak naprawdę każdy punkt waży. Przeciwnicy zasłużenie wygrali tego złotego seta, zagrali lepiej od nas – mówił środkowy Warty, który w całym meczu zdobył w sumie 10 punktów (6 atak, 3 zagrywka, 1 blok) i atakował ze skutecznością 86%.

PIERWSZY MECZ CZY ZŁOTY SET – CZEGO BARDZIEJ SZKODA?

Zawiercianie nie mieli czego szukać przy okazji pierwszej potyczki w Rzeszowie, w której ulegli 0:3, co znacznie ustawiło już rywalizację dwumeczu. Niemniej jednak zawiercianie wrócili do życia i o kwestii awansu rozstrzygać musiała złota partia. Co odpowiedział Mateusz Bieniek, zapytany czy bardziej szkoda było przegranego pierwszego starcia w stolicy Podkarpacia, czy też przegranego złotego seta?

Myślę, że będzie to dla nas taka nauczka na przyszłość. Gdybyśmy grali w Rzeszowie z taką energią, jak w tym meczu to na pewno nie przegralibyśmy tam 0:3. Jednak stało się. Szkoda jest bardziej złotego seta, bo czuliśmy, że jesteśmy bardzo blisko tego awansu, a jednak na samym finiszu się nie udało – kontynuował 29-latek.

SIŁA RAŻENIA WRÓCIŁA

Podopieczni Michała Winiarskiego wrócili do swojej kapitalnej dyspozycji w polu serwisowym. Była to ich siła rażenia, której z pewnością brakowało w poprzedniej potyczce. Zawiercianie w meczu przeciwko Resovii ustrzelili w sumie 14 asów serwisowych, psując zarazem 12 zagrywek, co dało im dodatni bilans.

Zagrywka jest naszym mocnym punktem. Jak zagrywamy to gra się z nami ciężko. Tak też było w tym meczu – zakończył Mateusz Bieniek.

Zobacz również:
Wyniki i terminarz Pucharu CEV siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved