Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Marta Pamuła: Zrobimy wszystko, by złoty set się pojawił

Marta Pamuła: Zrobimy wszystko, by złoty set się pojawił

fot. Michał Szymański

Siódme miejsce w TAURON Lidze oddaliło się od siatkarek Uni Opole. Podopieczne trenera Vettoriego przegrały pierwsze starcie w BKS-em Bostik Bielsko-Biała. – Zdecydowały niewymuszone błędy. Moment nerwowości, moment nieuwagi i to wystarczy, gdy gra się punkt za punkt – podsumował włoski szkoleniowiec opolanek.

Siatkarki z Opola mogą mieć trochę pretensji o ostatnie starcie z BKS-em. W dwóch pierwszych setach piątkowego meczu miejscowe prowadziły przed ich decydującymi fazami, a w samych końcówkach, po zaciętej walce, wygrywały rywalki.

Był to bardzo zacięty mecz. Mimo wyniku 0:3 była walka od pierwszego do ostatniego punktu. Popełniliśmy za dużo błędów własnych, dwa razy tyle, co zespół z Bielska- Białej. To jest przyczyna porażki. Mieliśmy też swoje okazje. W setowej nie dograliśmy freeball’a. To są sytuacje, na które nie możemy sobie pozwolić na tym poziomie. Był i błąd komunikacyjny i techniczny, ale oba bardzo istotne – stwierdził Nicola Vettori.

Jego drużyna miała swoje argumenty w poszczególnych elementach, jednak to bielszczanki bardziej szanowały piłkę, co pozwoliło im wygrać przy zaciętej walce. – Zależało nam bardzo, bo graliśmy ostatni raz przed naszą publicznością. Zdecydowały niewymuszone błędy. Moment nerwowości, moment nieuwagi i to wystarczy, gdy gra się punkt za punkt – zwrócił uwagę szkoleniowiec Uni. – Jedziemy, by spróbować wygrać za trzy punkty i później złotego seta – dodał.

Ekipa Uni Opole bardzo dobrze spisywał się w bloku, lepiej prezentowała się też w ataku. Mimo wszystko nie zdołała pokonać BKS-u. – Był to ciężki mecz. Żaden z zespołów nie odpuszczał. Pomimo tego, że jest to mecz o siódme miejsce, to dałyśmy z siebie wszystko. Niestety, nie wyszło. Pojedziemy do Bielska-Białej i będziemy chciały tam wygrać – zapewniła Kinga Stronias.

To na barkach Stronias, Regine Bidias, a także Anny Bączyńskiej leżał ciężar gry zespołu z Opola. Trio zdobyło kolejno 17, 16 i 14 punktów. Siatkarki Uni nastawiają się na walkę w starciu rewanżowym.

Każdy set zakończył się na styku, rozstrzygał się w końcówkach i wygrywała tutaj głowa. Może troszeczkę zaważyło na tym to, że w poniedziałek grałyśmy spotkanie z Chemikiem. Miałyśmy bardzo mało czasu na regenerację. W końcówkach zabrakło trochę sił. Jest przegrana, ale to się jeszcze nie kończy. Jedziemy do Bielska-Białej i zrobimy wszystko, by wywalczyć to 7. miejsce. Zrobimy wszystko, by złoty set się pojawił – zapewniła Marta Pamuła.

źródło: inf. własna, Uni Opole - Facebook

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved