Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Marek Mierzwiński: Trenerem się bywa, a człowiekiem jest się całe życie

Marek Mierzwiński: Trenerem się bywa, a człowiekiem jest się całe życie

fot. Michał Szymański

Po zakończonym mistrzostwem Polski sezonie włodarze Grupy Azoty Chemika Police zdecydowali, że w kolejnych rozgrywkach zespół poprowadzi Marek Mierzwiński.  Przypomnijmy, że zastąpił on na stanowisku pierwszego trenera Jacka Nawrockiego i pod jego wodzą policzanki nie przegrały meczu.  – To dla mnie ogromne wyróżnienie i szansa. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. To duży motywator do jeszcze cięższej pracy, do mobilizacji i mogę obiecać, że dam z siebie wszystko, aby wyglądało to jak najlepiej – mówi szkoleniowiec.

 

Marek Mierzwiński sezon 2021/2022 rozpoczął w roli drugiego trenera, ale po przegranym ćwierćfinale Pucharu Polski stał się głównym szkoleniowcem. Wiązało się to także ze zmianą podejścia do drużyny. – Staram się równoważyć te dwie pozycje. Zgodzę się, że drugi trener musi trochę wypośrodkować emocje, które nie są obce pierwszemu szkoleniowcowi, który jest za wszystko odpowiedzialny i te emocje w tym przypadku są dużo większe. Ja mam już swoje lata, jestem doświadczonym trenerem  i wobec  tego wydaje mi się, że potrafię wcielić się w obie role, nawet zmienić oblicze w ciągu jednego treningu, jeżeli jest taka potrzeba – tłumaczy Marek Mierzwiński.

– Najważniejszy jest cel, jaki mamy do zrealizowania. Czasami zawodniczki, które są zmęczone, które mają swoje kryzysy tego celu w danym momencie nie widzą, tylko to zmęczenie. W głowie trenera ten cel jest cały czas i musi pamiętać o tym, że jest on najważniejszy i musi wszelkimi sposobami mobilizować zawodniczki, nie ma tylko jednego sposobu. Nie można być cały czas albo „zamordystą”, albo „dobrym wujkiem”. Trzeba to wypośrodkować, czasem wcielić się w jedną, czasem w drugą rolę. Trzeba pamiętać jednak, że trenerem się bywa, a człowiekiem jest się całe życiedodaje.

W pracy trenera ważne jest na pewno wzajemne zaufanie. – To był dla mnie największy sukces, że dziewczyny uwierzyły w wizję naszej współpracy i wizję zdobycia mistrzostwa Polski. Uwierzyły także w stronę merytoryczną całego projektu, oprócz spraw mentalnych ważna jest też cała merytoryka, czyli trening, podejście do treningu, taktyka, realizacja taktyki, prowadzenie meczu itp.  Dzięki temu nam się to udało – przyznaje szkoleniowiec mistrzyń Polski. Czy po mistrzostwie Polski Marek Mierzwiński myślał o pozostaniu pierwszym trenerem na dłużej?  – Nie myślałem o tym szczerze mówiąc, skłamałbym jednak mówiąc, że nie marzyła mi się taka rola. Każdy ma. takie marzenie, aby prowadzić tej klasy zespół – nie ukrywa trener.

Szkoleniowiec wypowiedział się także na temat rozpoczęcia przygotowań.  – W związku z mistrzostwami świata, które kończą w połowie października i tym samym później rusza liga. Możemy przygotowania przesunąć o  prawie miesiąc. Zaczniemy pracę pod koniec sierpnia, dokładnej daty jeszcze nie jestem w stanie podać, ustalimy ją po rozmowie z trenerem od przygotowania fizycznego – zakończył Marek Mierzwiński. 

źródło: Chemik Police - Facebook, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-06-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved