Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Marcin Widera: Jesteśmy zespołem, który chce walczyć

Marcin Widera: Jesteśmy zespołem, który chce walczyć

fot. Michał Szymański

Na 3 tygodnie przed startem rozgrywek TAURON Ligi trener Marcin Wider udzielił wywiadu mediom klubowym Energi MKS Kalisz o przygotowaniach zespołu do sezonu. Kadra została mocno przebudowana, ponieważ w składzie znajduje się 11 nowych zawodniczek. – Patrząc na naszą postawę w całym okresie przygotowawczym oraz w trakcie sparingów, mówię tu o cechach wolicjonalnych, zdecydowanie jesteśmy zespołem, który chce walczyć. Pomimo różnych niesprzyjających sytuacji wychodzimy na parkiet i prezentujemy najlepszą siatkówkę, jaką w danym momencie możemy – charakteryzuje swój zespół trener Widera.

 

Za 3 tygodnie ruszają rozgrywki Tauron Ligi. Jak prezentuje się drużyna na ostatniej prostej przygotowań do sezonu?

– Jestem bardzo zadowolony z podejścia i postawy zespołu, z wykonanej pracy, zaangażowania oraz chęci tego, aby zgrywać się wzajemnie i prezentować z jak najlepszej strony. Niestety z różnych względów zdrowotnych musieliśmy do tej pory odwołać na przykład jeden sparing z ŁKS-em. Przytrafiła nam się urazowość i tutaj nie przeskoczymy tematu czasu, więc na niektóre zawodniczki musimy poczekać z uwagi na to, że są wykluczone z gry i z treningu. To powoduje, że uzupełniamy skład dziewczynami z Akademii i cieszymy się, że mamy taką możliwość. Dzięki temu cały czas możemy przeprowadzać gry kontrolne.

W pierwszym meczu nowego sezonu TAURON Ligi zmierzymy się z BKS-em BOSTiK Bielsko Biała, rywalem z finałowego meczu rozgrywanego niedawno Goleniów Cup. Czy takie spotkanie na chwile przed startem zmagań ligowych jest dobrym materiałem do analizy rywala?

– Do startu ligi pozostało jeszcze parę tygodni. Zarówno my, jak i Bielsko rozegramy jeszcze kilka spotkań kontrolnych. Niewątpliwie skład wyjściowy obu zespołów nie będzie prezentował się tak samo, jak w finałowym meczu turnieju w Goleniowie. Okres przygotowawczy charakteryzuje się tym, że trenerzy dokonują korekt, różnego rodzaju zmian w zespołach, sprawdzają ustawienia, dają inne założenia na sparingi. W związku z tym myślę, że to była po prostu gra kontrolna z BKS-em, ale ten zespół będzie wyglądał zupełnie inaczej na starcie rozgrywek.

Podczas turnieju w Goleniowie w seniorskiej drużynie miały okazję zaprezentować się dwie zawodniczki z Akademii MKS Kalisz. Jak sztab ocenia ich postawę na parkiecie?

– Tak jak wspomniałem, w trakcie turnieju na boisku pojawiły się: nasza juniorka, środkowa Oliwia Nastawska oraz kadetka, przyjmująca Zosia Sobanty. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ich postawy. Zosia miała już możliwość pojawienia się na parkiecie w trakcie jednego z wcześniejszych sparingów. Oczywiście to wszystko jest związane z urazowością, która przytrafiła nam się w pierwszym zespole, ale tak jak wcześniej wspomniałem, jesteśmy zadowoleni, że możemy skorzystać z dziewcząt będących w stanie uzupełnić zespół, a jednocześnie bardzo dobrze zaprezentować się na parkiecie. Dziewczyny zostały również bardzo dobrze przyjęte w grupie, otrzymując fajne wsparcie od swoich starszych koleżanek, co jest niezwykle ważne.

Od zakończenia poprzedniego sezonu w szeregach klubu miało miejsce sporo zmian, czy w następstwie tych zmian możemy spodziewać się nowej jakości gry?

– Jeśli chodzi o zmiany, trzeba zdać sobie sprawę, że w zespole pojawiło się 11 nowych zawodniczek. Jest to zupełnie nowe oblicze zespołu. W sztabie również mamy dość poważne zmiany – nie licząc fizjoterapeuty oraz statystyka tworzą go wyłącznie nowe osoby. W związku z tym myślę, że chwile zajęło i jeszcze zajmie, żeby się w tym wszystkim dotrzeć. Jednocześnie nie wpływa to negatywnie na jakość pracy, wręcz przeciwnie, patrzymy pozytywnie do przodu i pracujemy tak, aby zespół prezentował się jak najlepiej na parkiecie już w trakcie sezonu.

Wspomniane zostały dwie dziewczyny z Akademii, które dostały swoje szanse podczas Goleniów Cup. Jak w dalszej perspektywie sztab widzi wprowadzanie młodzieży do pierwszej drużyny?

– To, iż zarówno Zosia, jak i Oliwia pojawiły się w pierwszym zespole jest świetnym sygnałem dla pozostałych dziewcząt trenujących w Akademii, że klub stawia na młodzież. Nie możemy zapomnieć, że stałym członkiem pierwszego zespołu jest również libero Natalia Pajdak, de facto również nasza juniorka z Akademii. Bardzo się cieszę, że wychowanki, z którymi wcześniej miałem przyjemność pracować, w tej chwili są prowadzone przez Wojtka Lalka i Kubę Skwarka. Kiedy pojawia się okazja, dziewczyny mają możliwość wejścia do pierwszego zespołu i zobaczenia tej większej siatkówki. Z pewnością celem każdej z nich pozostaje dążenie do regularnej gry na takim poziomie w przyszłości.

Trzy pierwsze mecze ligowe będą spotkaniami domowymi. Czy fakt własnego parkietu i trybun wypełnionych kaliskimi kibicami będą atrybutem dla drużyny między innymi w meczu z wyżej notowanym ŁKS-em?

– Zdecydowanie tak. Zdajemy sobie sprawę z atmosfery, jaka panuje tutaj w Kaliszu wokół zespołu, wokół siatkówki. Patrząc na naszą postawę w całym okresie przygotowawczym oraz w trakcie sparingów, mówię tu o cechach wolicjonalnych, zdecydowanie jesteśmy zespołem, który chce walczyć. Pomimo różnych sytuacji niesprzyjających wychodzimy na parkiet i prezentujemy najlepszą siatkówkę, jaką w danym momencie możemy. Jestem spokojny o postawę w trakcie sezonu oraz o to, że niewątpliwie zespół zostanie bardzo ciepło przywitany przez kibiców.

źródło: mks-kalisz.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved