Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Łukasz Wiśniewski: Mam nadzieję, że wrócimy na właściwe tory

Łukasz Wiśniewski: Mam nadzieję, że wrócimy na właściwe tory

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Z jednej strony fajnie odpocząć kilka dni, ale jednak to jest za długa przerwa – powiedział Łukasz Wiśniewski, środkowy Jastrzębskiego Węgla, na pierwszym wspólnym treningu po dłuższej przerwie spowodowanej izolacją w związku z zakażeniami koronawirusem. – Powrót nie jest łatwy, a jak spojrzymy w kalendarz, to nie mamy czasu, żeby spokojnie wrócić z formą.

Przed jastrzębską drużyną prawdziwy maraton: mecz Ligi Mistrzów z Hebarem Pazardżik, starcie ligowe ze Ślepskiem Malow Suwałki, pojedynek Ligi Mistrzów z VfB Friedrichshafen, później wyjazd do Zawiercia na mecz z Aluronem CMC Wartą oraz zaległy mecz ¼ Pucharu Polski z Projektem Warszawa.

Terminarz pędzi jak szalony, ale myślę, że nie tylko my tak mamy. Z tego co widziałem, to większość zespołów dotykają te problemy mniejsze lub większe – podkreślił środkowy JSW. – Jakoś się w to wszystko zaadaptujemy i mam nadzieję, że wrócimy na właściwe tory. Jak u Łukasza Wiśniewskiego przebiegało zakażenie koronawirusem? – Pierwsze dwa, trzy dni było nie za wesoło. Takie typowe grypowe objawy – zmęczenie, bóle mięśni, stawów. Ale na szczęście nic poważniejszego.

Środkowy Jastrzębskiego Węgla cieszy się, że pierwszy mecz po przerwie jego zespół rozegra z Hebarem Pazardżik. Bułgarski zespół wydaje się być stosunkowo mało wymagającym rywalem, więc zawodnicy mistrza Polski będą mogli wrócić do meczowego rytmu. – W obecnej sytuacji fajnie, że pierwsze spotkanie będzie w Bułgarii. Będziemy mogli poczuć ten meczowy rytm, bo przed nami prawdziwe granie. Za chwilę mamy u siebie trudny mecz z Suwałkami. Potem mamy wyjazd do Zawiercia, gdzie wiemy jak się gra już z topową drużyną. Jeszcze Liga Mistrzów, chociaż celowo ją pominąłem, bo wiadomo, że to jest mecz o nic. O to, żeby zagrać dla siebie, dla własnej publiczności, natomiast sam wynik wiele nie wniesie. A potem już czekamy na ten Puchar Polski, który był przełożony. 

My nie pojedziemy tam przegrać, absolutnie – podkreślił Wiśniewski, który przypomniał, że Jastrzębski Węgiel zapewnił sobie już 1. miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów. – Mecz w Bułgarii będzie dla nas idealnym momentem na to, żeby wrócić. Ci, którzy byli na kwarantannie będą mogli poczuć rytm meczowy. Potraktujemy go trochę treningowo. Myślę, że wszyscy będą mogli się sprawdzić w tym spotkaniu. O żadnych rekordach nie myślimy. Bardzo będzie to służyło temu, aby się przygotować do trudniejszych meczów, które są przed nami.

źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved