Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Łukasz Usowicz: Nie możemy spocząć na laurach

Łukasz Usowicz: Nie możemy spocząć na laurach

fot. Natalia Grabarczyk

Exact Systems Norwid Częstochowa po 20. kolejkach TAURON 1. Ligi zajmuje 4. miejsce w tabeli. – Przed sezonem głównym celem było utrzymanie się w lidze. Natomiast nasze aspiracje szybko uległy zmianie. Wygrywając kolejne mecze i zauważając, jak dobrze sobie radzimy. Każdy z nas chciał zagrać w play-off, o jak najwyższe miejsca. Teraz staje się to coraz bardziej realne i pozytywnie patrzymy w przyszłość, z nadzieją na jak najlepsze rozstawienie przed kolejnym etapem rozgrywek – powiedział Łukasz Usowicz, środkowy zespołu.

Za wami bardzo dobre, kolejne spotkanie w rundzie zasadniczej. We własnej hali pokonaliście AZS AGH Kraków 3:1. Byliście stawiani w roli faworyta i świetnie się z tej roli wywiązaliście.

Łukasz Usowicz: – Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz częściej jesteśmy stawiani w roli faworyta, mimo tego nie czuliśmy żadnej presji. Wyszliśmy na boisko pewni siebie i myślę, że bardzo dobrze wykonaliśmy swoje zadanie.

Zwyciężyliście po czterech partiach. Mecz był naprawdę dobry w waszym wykonaniu, ale pozwolę sobie mimo wszystko zapytać, żałujcie przegranej końcówki drugiego seta? Można powiedzieć, że mieliście wszystko w swoich rękach i przegraliście praktycznie wygranego seta.

– To jest siatkówka i takie sytuacje przytrafiają się każdej drużynie. Chwilowy przestój i kilka błędów, może odwrócić nie tylko losy seta, ale i całego spotkania, dlatego nie mamy czego żałować i cieszymy się z wygranej za trzy punkty i kolejnego dobrego spotkania w naszym wykonaniu.

Za wami 20. kolejek TAURON 1. Ligi, po których z dorobkiem 38 punktów zajmujecie 4. miejsce w tabeli. Chyba można powiedzieć, że częstochowska machina działa bez zarzutu?

Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowego wyniku. Przed sezonem nie byliśmy uważani za drużynę mogącą narobić tyle zamieszania w lidze, tym bardziej cieszy nas to, że udowadniamy swoją wartość na boisku, pokonując kolejnych rywali. Z drugiej strony nie możemy też spocząć na laurach. Zostało jeszcze sporo grania, a po rundzie zasadniczej chcielibyśmy zająć, jak najwyższe miejsce przed play-off.

Zapewne pamięta pan naszą rozmowę przed początkiem sezonu, w której oceniając skład drużyny zgodnie doszliśmy do wniosku, że realnie w tegorocznych rozgrywkach, należy myśleć o celu utrzymania się w lidze i po cichu liczyć na coś więcej. Wtedy mało kto, wierzył że możecie zajść tak daleko i na półmetku rundy zasadniczej zajmować miejsce tuż za podium. Na pewno zaskoczyliście kibiców, ale chyba również sami siebie?

– To prawda, przed sezonem głównym celem było utrzymanie się w lidze. Natomiast nasze aspiracje szybko uległy zmianie. Wygrywając kolejne mecze i zauważając jak dobrze sobie radzimy. Każdy z nas chciał zagrać w play-off, o jak najwyższe miejsca. Teraz staje się to coraz bardziej realne i pozytywnie patrzymy w przyszłość, z nadzieją na jak najlepsze rozstawienie przed kolejnym etapem rozgrywek.

Powiedzmy sobie szczerze, zwycięstwa w niemal każdym meczu oczekuje się od faworytów rozgrywek, m.in. BBTS-u, LUK Politechniki, czy BKS-u Visły, które od początku mówią o chęci awansu do PlusLigi i mają w składzie zawodników z plusligową przeszłością. Czy brak tej presji, sprawia że wy „nic nie musicie, a możecie”?

– Szczerze mówiąc, może to być jeden z wielu aspektów naszej dobrej gry, ale nie wydaje mi się, że jest to kluczowe. Najważniejsza wydaje mi się dobra atmosfera w zespole. Wszyscy bardzo dobrze się dogadujemy, zarówno na boisku, jak i poza nim. Z drugiej strony, dobra współpraca z trenerami, słuchamy siebie nawzajem i potrafimy stworzyć zgrany zespół. Kolejnym ważnym aspektem jest również to, że jesteśmy młodą i ambitną drużyną, która walczy do samego końca.

Już w środę czeka was kolejne ważne ligowe starcie. Do Częstochowy przyjedzie Mickiewicz Kluczbork, a wy staniecie przed szansą odniesienia 15. zwycięstwa. Choć można być pewnym, że kluczborczanie nie poddadzą się bez walki.

– Drużyna z Kluczborka z całą pewnością jest ciężkim przeciwnikiem i nie zabraknie walki, ale gramy na swoim terenie i można powiedzieć, że jesteśmy na fali. Dlatego liczę na kolejne dobre widowisko. Mam nadzieję, że będziemy mogli dopisać sobie kolejne punkty do ligowej tabeli.

źródło: tauron1liga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-02-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved