Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Łukasz Kozub: Takie podróże otwierają oczy

Łukasz Kozub: Takie podróże otwierają oczy

Łukasz Kozub
fot. GKS Katowice

– Jest to duże wyzwanie – jechać samemu za granicę. Wyjeżdżałem trochę z przymusu, bo musiałem znaleźć swoje miejsce, żeby zagrać. Takie podróże otwierają oczy – mówił Łukasz Kozub. Nowy rozgrywający GKS Katowice wyjaśnił, czym dokładnie kierował się w wyborze swojego nowego miejsca zatrudnienia i skomentował premierowy mecz PlusLigi w wykonaniu katowiczan.

W wywiadzie dla GIEKSA TV porównywałeś ligę francuską i polską. Powiedziałeś wówczas, że pewne kwestie w lidze francuskiej są nieprofesjonalne. Mógłbyś przybliżyć, co dokładnie miałeś na myśli?
Łukasz Kozub: – Takie trudne pytanie na start. Jeśli chodzi o organizację, to dużo jest do poprawy. Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to podróżowanie i jedzenie po meczach, czyli takie typowe zaplecze. W kwestiach sportowych nie mogę się do niczego przyczepić. Liga francuska stoi na wysokim poziomie.

Co dała ci gra we Francji jako człowiekowi?
– Jest to duże wyzwanie – jechać samemu za granicę. Wyjeżdżałem trochę z przymusu, bo musiałem znaleźć swoje miejsce, żeby zagrać. Takie podróże otwierają oczy. Myślę, że jestem trochę dojrzalszym człowiekiem, przynajmniej o ten jeden rok, który zarówno sportowo, jak i emocjonalnie był czymś nowym dla mnie i musiałem się do tego przystosować.

Na swój klub wybrałeś GKS Katowice. Miałeś inne propozycje z PlusLigi?
– Otrzymałem kilka ofert, ale najbardziej wierzyłem w GieKSę i dalej wierzę.

W już wspomnianym wywiadzie mówiłeś, że podoba ci się wizja drużyny na ten sezon, ale chyba dla ciebie najważniejsza jest możliwość gry w pierwszym składzie?
– Zdecydowanie tak, choć przed transferem do jakiejkolwiek drużyny zawsze liczę na to, że jak już podpiszę kontrakt to po to, żeby grać. Stąd mówiłem o wizji drużyny, jacy ludzie podpisali kontrakt i jaką drużynę jesteśmy w stanie wspólnie stworzyć. I to się cały czas nie zmienia. Dopiero zaczynamy razem pracować, a ja bardzo wierzę w ten zespół.

Bilans meczowy GKS Katowice i Trefla Gdańsk do inauguracyjnego spotkania w Katowicach był wyrównany. Po osiem wygranych i przegranych, jednakże ostatnie cztery mecze wygrali gdańszczanie. Czy można tutaj mówić o przewadze psychologicznej?
– Nie, myślę, że żadna z drużyn nie miała tutaj przewagi. W obu zespołach zaszło parę zmian personalnych, w tym na dwóch kluczowych pozycjach. Są to zdecydowanie inne ekipy po obu stronach siatki. Niejednokrotnie nasze pojedynki kończyły się tie-breakiem. Tym razem było niestety inaczej. Nie możemy się usprawiedliwiać tym, że rywal nam nie leży. Musimy patrzeć na własną grę, a później szukać po ich stronie tych decydujących elementów, które przeważyły szalę zwycięstwa na ich korzyść. Myślę, że te wyniki były odległe. Drugi i trzeci set były już zupełnie pod kontrolą przeciwników.

Dla ciebie był to ważniejszy mecz niż inne w sezonie w związku z tym, że w latach 2020-2022 broniłeś barw Trefla Gdańsk?
– Nie, starałem się do tego normalnie podejść. Mam tam paru dobrych kolegów, ale na boisku to nic nie zmienia. Zawsze gramy o to, żeby wygrać, niezależnie od rywala, ale nie ukrywam, że liczyłem na nieco inny rezultat.

Czy porażka w pierwszym meczu tegorocznych rozgrywek PlusLigi jest złym omenem na ten sezon?
– Nie, nic z tych rzeczy. Mamy masę czasu, to dopiero początek zmagań. Nie ma co takich słów w ogóle mówić, ani w taki sposób o tym myśleć. Przegraliśmy pierwszy mecz. Zostało jeszcze dwadzieścia dziewięć, więc całkiem sporo. Wiadomo, że fajnie jest rozpocząć dobrze tę inaugurację, bo przed spotkaniem towarzyszyła nam lekka niepewność. Na pierwszy mecz zawsze czeka się z dużo większą niecierpliwością niż na kolejne.

 

Zobacz również:
PL: Pewne zwycięstwo gdańszczan

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
PlusLiga, Wywiady

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved