Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Dwie polskie drużyny o krok od półfinału

LM M: Dwie polskie drużyny o krok od półfinału

fot. cev.eu

Za nami pierwsze mecze ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Dobrze spisały się w nich mistrz i wicemistrz Polski, które wygrały odpowiednio z Itasem i Vfb. Bliżej półfinału są także Sir Safety Perugia Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka oraz Halkbank Ankara.

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Jastrzębski Węgiel rozbił na wyjeździe VfB Friedrichshafen. O bezradności gospodarzy świadczy fakt, że w całym meczu uzbierali tylko 46 punktów. Przewaga przyjezdnych zaczynała się na zagrywce (8 asów), a kończyła w ataku (ponad 50% skuteczności). Niemiecki zespół nieco skuteczniejszy był tylko w bloku, a jego liderem był Michał Superlak, który wywalczył 11 oczek (43% skuteczności w ataku). Na krótką zmianę wszedł też Mateusz Biernat, ale nie odmienił gry VfB. Z kolei do sukcesu Jastrzębski Węgiel poprowadził duet Stephen Boyer/Tomasz Fornal, który zdobył łącznie 27 punktów, a więcej o tym spotkaniu można przeczytać tutaj.

Pierwszy krok ku awansowi do półfinału wykonała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która u siebie pokonała Itas Trentino. Włoska drużyna prowadziła już 2:1, ale gospodarze zdołali się podnieść, doprowadzić do tie-breaka, a później rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Oba zespoły popełniły porównywalną liczbę błędów, na podobnym poziomie spisały się w ataku, ale atutem mistrzów Polski był blok, którym zatrzymywali rywali 12 razy. Ich liderem był Łukasz Kaczmarek, który wywalczył 23 oczka, ale miał wsparcie u Bartosza Bednorza i Aleksandra Śliwki. Po drugiej stronie siatki wyróżnił się Matej Kazijski, który zakończył spotkanie z 21 punktami na koncie, a więcej o tym meczu można przeczytać tutaj.

Nie powiodło się także innej włoskiej drużynie – Cucine Lube Civitanova, która dobrze zaczęła mecz w Stambule z Halkbankiem, ale były to tylko miłe złego początki. Ostatecznie bowiem przegrała 1:3. Mimo że gospodarze popełnili aż 26 błędów na zagrywce, to ustawili nią sobie grę, a goście z atakiem na poziomie 38% nie byli w stanie ich przełamać. Prym w szeregach tureckiego zespołu wiódł Thomas Jaeschke, który zapisał na koncie 22 punkty, ale miał wsparcie u Nimira Abdel-Aziza (16 oczek). Po drugiej stronie siatki brakowało takiego lidera, a najwięcej punktów, bo 14 zdobył dla Cucine Mattia Bottolo, który nie zaczynał meczu w podstawowym składzie.

Bez niespodzianki obyło się w Berlinie, gdzie BRV przegrało z Sir Safety Perugia. Tylko w trzeciej odsłonie niemiecka drużyna znalazła sposób na przełamanie rywali. W całym meczu faworyci jednak dominowali na zagrywce (10 asów) oraz w bloku (15 czap). Pierwsze skrzypce w ich szeregach grali Kamil Rychlicki oraz Wilfredo Leon, którzy zdobyli po 16 punktów. Leon popisał się 2 asami, 2 blokami, a w ataku osiągnął 50% skuteczności. Dodatkowo 17 razy przyjmował zagrywkę rywali i popełnił 1 błąd. Na krótkie zmiany wchodził tylko Kamil Semeniuk, który nie wywalczył żadnego oczka. Tylko w jednym secie po drugiej stronie siatki na boisku pojawił się Adam Kowalski, a pierwszoplanową postacią w berlińskiej ekipie był Marek Szotola, który zgromadził 18 oczek na koncie.

Zobacz również:
Wyniki ćwierćfinału Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved