Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM: Koronawirus wpływa na rozgrywki, cztery zespoły wciąż niepokonane 

LM: Koronawirus wpływa na rozgrywki, cztery zespoły wciąż niepokonane 

fot. cev.eu

Za nami czwarta kolejka Liga Mistrzów. W niej kilka meczów nie odbyło się przez koronawirusa. Przełożony został między innymi pojedynek ZAKSY. Jastrzębski Węgiel już zapewnił sobie awans do play-off, a wciąż na pierwszą wygraną czeka Projekt Warszawa. 

W grupie A nie ma mocnych na Jastrzębski Węgiel, który nie dość, że nie przegrał jeszcze meczu, to nawet nie stracił seta. W czwartej kolejce, mimo że zagrał tylko z jednym nominalnym środkowym, to odprawił z kwitkiem Knack Roeselare. Najwięcej problemów miał w trzeciej partii, ale zdołał w niej zamknąć mecz. Największa różnica między oboma zespołami uwidoczniła się w ataku, w którym mistrzowie Polski uzyskali o 10% wyższą skuteczność. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Rafał Szymura, który zapisał na koncie 14 punktów. Po drugiej stronie siatki o oczko mniej wywalczył Mathijs Desmet, a więcej o tym spotkaniu można przeczytać tutaj. Z kolei VfB Friedrichshafen awansowało na drugą lokatę, ale zawdzięcza to walkowerowi za pojedynek z Hebarem Tazardżik.

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A Ligi Mistrzów

W grupie B wciąż niepokonane jest Dinamo Moskwa, które w czwartej kolejce nie dało większych szans u siebie Greenyard Maaseik. Przewaga gospodarzy zaczynała się na zagrywce (8 asów), a kończyła na siatce. Wśród gości brakowało lidera, który mógłby poderwać ich do walki, a po stronie rosyjskiej ekipy takim był Jarosław Podlesnych, który zapisał na swoim koncie 13 punktów. O miejsce pierwsze z Dinamem rywalizuje jeszcze Ziraat Ankara, który po raz drugi pokonał Projekt Warszawa. U siebie wygrał z polskim zespołem 3:1. Tylko w drugiej odsłonie podopieczni Andrei Anastasiego znaleźli sposób na ogranie gospodarzy. W całym meczu jednak przewaga Ziraatu zaczynała się na zagrywce (7 asów), a kończyła w bloku (16 czap). Jego liderem był Martin Atanasow, który zdobył 24 punkty, natomiast wśród przegranych wyróżnił się Michał Superlak – 16 oczek. Więcej o meczu można przeczytać tutaj.

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy B Ligi Mistrzów

W grupie C wciąż niepokonane jest Cucine Lube Civitanova. Włoska drużyna w czwartej kolejce odprawiła z kwitkiem OK. Merkur Maribor. O bezradności gości świadczy fakt, że w żadnej z partii nie dobrnęli nawet do granicy 20 punktów. Trudno było im tego dokonać, skoro ich atak był na poziomie 28%. W ofinsywie dominowali gospodarze, którzy 11 razy zatrzymywali rywali blokiem, a sami uzyskali 60% skuteczności w ataku. Prym w ich szeregach wiódł Jose Gabriel Garcia, który zgromadził na swoim koncie 16 punktów. Nie odbyło się za to spotkanie Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Lokomotiwem Nowosybirsk. Wszystko dlatego, że u wicemistrzów Polski pojawił się korona wirus. Mecz ten został przełożony na 12 lutego, ale odbędzie się w Nowosybirsku.

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy C Ligi Mistrzów

W grupie D prowadzi Berlin Recycling Volleys, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki w fazie grupowej. W czwartej kolejce zdobył komplet oczek bez gry za walkowera w meczu z Benficą Lizbona. Do niespodzianki za to doszło w drugim spotkaniu tej grupy, w którym Zenit Sankt Petersburg przegrał u siebie z Vojvodiną Nowy Sad 0:3. Jego zmorą były błędy własne, których w tym meczu popełnił aż 25. Nie uzyskał przewagi na siatce. Ta zarysowała się po stronie serbskiej drużyny, która uzyskała 51% skuteczności w ataku. Gospodarzom nie pomogło też 18 punktów Fedora Woronkowa. Za to gości do sukcesu poprowadził Milan Zecević, który wywalczył 16 oczek.

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy D Ligi Mistrzów

W grupie E prym wiodą włoskie drużyny. Na czele jest Sir Safety Perugia, która jeszcze nie przegrała. W czwartej kolejce zyskała darmowe punkty za walkower w meczu z AS Cannes Dragons. Za jej plecami czai się Itas Trentino, który nie oddał nawet seta w wyjazdowym pojedynku Fenerbahce Stambuł. Gospodarze tylko w premierowej odsłonie zdołali dobrnąć do granicy 20 punktów, a w pozostałych byli tłem dla rywali. Popełniali więcej błędów, a na siatce uwidoczniła się przewaga przyjezdnych. 12 razy zatrzymywali oni przeciwników blokiem, a do tego dołożyli ponad 50% skuteczności w ataku. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Alessandro Michieletto, który zgromadził 15 oczek na koncie, natomiast po drugiej stronie siatki Salvador Hidalgo Oliva był najlepiej punktującym zawodnikiem (10 oczek).

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy E Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved