Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN M: Francuzi lepsi od Serbów, pewna wygrana Niemców

LN M: Francuzi lepsi od Serbów, pewna wygrana Niemców

fot. FIVB

Trwa walka o awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Do tego przybliżyli się Francuzi, którzy 3:1 pokonali Serbów, choć zespół z Bałkanów miał szansę doprowadzić do tie-breaka. W kolejnym spotkaniu pewne zwycięstwo zanotowali podopieczni Michała Winiarskiego, bez straty seta pokonując reprezentację Kuby. 

NIEWYKORZYSTANE SZANSE SERBÓW

Początek spotkania był na korzyść Serbów, którzy po kontrze Marko Ivovicia prowadzili 6:3. Rywale nie zamierzali jednak odpuszczać i dzięki Trevorowi Clevenot złapali kontakt punktowy (8:9). Siła ofensywy była po stronie ekipy z Bałkanów, a blok Petara Krsmanovicia pozwolił jej odzyskać trzypunktową przewagę (14:11). To właśnie środkowy atakiem powiększył zaliczkę swojej drużyny (16:12), podopieczni Igora Kolakovicia utrzymywali dystans (19:15), w końcówce na środku siatki nie zawodził Aleksandar Nedeljković (21:15) i po akcji ze skrzydła Serbia miała piłkę setową (24:17). Francuzi obronili kilka z nich (20:24), ale premierową odsłonę zamknął Drażen Luburić.

Również początek kolejnej partii potoczył się po myśli serbskiej kadry, rywale mieli problemy w przyjęciu (2:6). Mistrzowie olimpijscy wrócili do gry, wygrywając przedłużoną wymianę (6:8). Potem jednak dobrze blokiem zagrali Serbowie (10:6), ale odpowiedzią okazała się zagrywka Antoine Brizarda (10:12). Kontra Jeana Patry’ego pozwoliła złapać kontakt punktowy (12:13), trwała walka punkt za punkt (16:18), obie ekipy dobrze radziły sobie w atakach ze skrzydeł (20:21). Dopiero odważna decyzja Brizarda w końcówce dała remis (23:23), a trójkolorowi poszli za ciosem. Do piłki setowej doprowadził Daryl Butlor i to on blokiem zakończył tę odsłonę.

Podopieczni Andrei Gianiego w kolejnym secie poszli za ciosem, tym razem w ataku mylili się przeciwnicy (1:4). Błędów nie unikali także reprezentanci Francji (5:4), ale utrzymywali swoje niewielkie prowadzenie (9:7). Kiedy swój atak zepsuł Miran Kujundzić, Francja była lepsza o cztery oczka (13:9). Pewnie grał Barthelemy Chinenyeze (16:12), ale rywale nie zamierzali się poddawać i dzięki udanej „czapie” zbliżyli się na dwa punkty (17:19). W końcówce Francuzi ponownie odskoczyli (22:18), Patry dał swojej ekipie piłkę setową (24:19), dzieła dokończył Clevenot.

Początek kolejnej odsłony był wyrównany (4:4), ale potem inicjatywę przejęli Serbowie (7:4). Jednak tylko na chwilę, blok Bultora dał remis (7:7) i lepsza gra w ataku dała jego drużynie przewagę (11:9). Powiększył ją kolejny blok (16:13). Raz jeszcze Serbowie się zbliżyli (17:18), a akcja Drażena Luburicia dała remis po 18. Przez moment to ekipa trenera Kolakovicia była na prowadzeniu (21:19), jednak jej błędy nie pozwoliły utrzymać przewagi (23:23). Francja skrzętnie to wykorzystała, blok Chinenyeze zapewnił natomiast piłkę meczową (24:23). Zespół Andrei Gianiego kończył swoje akcje po przyjęciu, a błąd Luburicia zakończył cały pojedynek.

Serbia – Francja 1:3
(25:20, 23:25, 20:25, 26:28)

Składy zespołów:
Serbia: Krsmanović (11), Ivović (12), Kujundzić (9), Luburić (17), Todorowivić (2), Nedeljković (10), Kapur (libero) oraz Batak i Perić
Francja: Chinenyeze (10), Patry (18), Brizard (3), Le Goff, Clevenot (17), Carle (2), Grebennikov (libero) oraz Jouffroy, Louati (6) i Bultor (13)


BŁĘDY KUBY NIE POZWOLIŁY JEJ WYGRAĆ NAWET SETA

Od początku Niemcy zbudowali sobie dwupunktowe prowadzenie (4:2), pewnie atakował Moritz Reichert (8:5). Co prawda dwie dłuższe wymiany padły łupem Kubańczyków, ale mieli oni problemy w przyjęciu, nie radzili sobie z zagrywką Antona Brehme (9:14). Reprezentacja Niemiec grała solidnie, dopiero udany serwis Miguela Lopeza Castro pozwolił złapać jego ekipie kontakt (17:18), a błąd w ataku niemieckiego zespołu doprowadził do remisu (19:19). Końcówka partii była wyrównana (21:21), blok pozwolił ekipie z Kuby odskoczyć na dwa oczka (23:21). Tym samym odpowiedział Yan Bohme, a dwa ostatnie punkty wywalczył Christian Fromm.

Tym razem to Kuba lepiej rozpoczęła seta (4:2), jednak nie potrafiła utrzymać zaliczki (7:7). Wynik przez dłuższy moment oscylował w okolicach remisu, ale solidniejsza gra rywali pozwoliła im odskoczyć na dwa oczka (16:14). Walka punkt za punkt przybliżała niemiecki zespół do triumfu w tej odsłonie, kontra Marlona Yanta dała kolejne wyrównanie (22:22). Linus Weber doprowadził do piłki setowej (24:23), a cała partię ponownie zakończył Fromm.

 

Błąd Yanta na początku kolejnej odsłony dał przeciwnikom dwa oczka zaliczki (4:2), ale odpowiedzią był kubański blok (5:5). Obie drużyny popełniały sporo błędów w polu zagrywki, a w połowie partii prowadzenie po akcji Jesusa Herrery było po stronie Kuby (12:10). Cały czas miała ona jednak problem z przyjęciem (13:13), jednak nadrabiała to grą na siatce (19:16). Podopieczni Michała Winiarskiego wykorzystywali mankamenty w przyjęciu przeciwników (22:22), Brehme dał swojej ekipie piłkę meczową (24:22), a całe spotkanie zamknął dobry serwis Rubena Schotta.

Kuba – Niemcy 0:3
(23:25, 23:25, 22:25)

Składy zespołów:
Kuba: Margarejo (4), Concepcion (7), Diaz (2), Herrera (16), Lopez Castro (13), Pedroso (6), Garcia (libero) oraz Guitierrez M., Gutierrez J. i Yant (3)
Niemcy: Fromm (6), Tille (1), Reichert (12), Brehme (10), Weber (15), Krick (7), Graven (libero) oraz Kampa, Bohme (1), Kaliberda i Schott (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-07-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved