Władze chińskiej Super Ligi poinformowały o zawieszeniu rozgrywek z powodu nieustępującej pandemii koronawirusa oraz nowych ograniczeń z tym związanych. Pierwotnie nowy sezon miał się rozpocząć 13 stycznia. Póki co nie wiadomo, kiedy i gdzie walka o mistrzostwo miałaby się odbyć.
Super Liga, która miała ruszyć 13 stycznia, została zawieszona do odwołania. Powodem jest koronawirus i nowe obostrzenia w prowincji Hebei. To właśnie tam, a dokładniej w Qinhuangdao, sezon miał się rozpocząć. Plan władz ligi był taki, by zorganizować mistrzostwa w zamkniętej „bańce”, podobnie jak było to w przypadku niedawno zakończonych rozgrywek żeńskiej Super Ligi.
Już wiadomo jednak, że nie dojdzie to do skutku. Sezon został zawieszony, a nowa data i miejsce jego rozpoczęcia nie są jeszcze znane. W związku z tym kilku zagranicznych siatkarzy zostało tymczasowo bez pracy, a jest wśród nich między innymi Amerykanin Matthew Anderson.
Jak podają włoskie media, nie może on jednak narzekać na brak ofert. Amerykański siatkarz, występujący zarówno na pozycji atakującego, jak i przyjmującego, jest już podobno w drodze do USA i niewykluczony jest jego powrót do włoskiej Serie A.
Anderson w zeszłym sezonie bronił barw Leo Shoes Modena, ale zdecydował się zakończyć współpracę po zakończeniu rozgrywek z powodu kłopotów finansowych klubu. W tym roku miał grać w zespole z Szanghaju, jednak w obecnej sytuacji i z perspektywą igrzysk olimpijskich w Tokio możliwe, że zdecyduje się dograć sezon w dobrze mu znanych Włoszech. Zainteresowana siatkarzem jest ponoć nie tylko drużyna z Modeny, ale również z Perugii. Amerykański siatkarz mógłby zastąpić, zmagającego się z problemami zdrowotnymi, atakującego Aleksandara Atanasijevicia.
źródło: opr. własne, volleyball.it, worldofvolley.com