Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Rozgrywająca BKS-u: Marzenia były większe

Rozgrywająca BKS-u: Marzenia były większe

fot. PressFocus

– Na ten moment Chemik jest bardziej doświadczonym zespołem. Wracamy do pracy i zrobimy wszystko, żeby na przestrzeni pozostałych miesięcy dojść do jak najwyższego poziomu – powiedziała w rozmowie z klubowymi mediami po przegranej z Grupą Azoty Chemikiem Police 1:3 w 1/8 finału Pucharu CEV Julia Nowicka, rozgrywająca BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała. 

WIĘKSZE DOŚWIADCZENIE CHEMIKA

W 1/8 finału Pucharu CEV siatkarek doszło do polskiego starcia. Co więcej, był to pojedynek lidera z wiceliderem TAURON Ligi. W dwumeczu lepszy okazał się Chemik Police, który w rewanżowej potyczce w Bielsku-Białej wygrał 3:1. Bielszczanki w pierwszej odsłonie były wręcz bezbłędne, triumfując finalnie do 16. Zespół z Pomorza Zachodniego zrobił jednak swoje i nie tylko wygrał dwa sety, ale w czwartym postawił kropkę nad “i”.

– Myślę, że zagrałyśmy fenomenalnie w pierwszym secie. Trudno jest podtrzymać tak świetne procenty w tylu elementach, ale czułam, że zagrałyśmy w pierwszej odsłonie praktycznie bezbłędnie. Wchodziło wszystko. W drugiej odsłonie drużyna Chemika lepiej zagrywała i odciągała nas od siatki. Policzanki weszły na wyższy poziom. My nadal grałyśmy dobrze. Dałyśmy tyle, ile mogłyśmy. Walczyłyśmy do końca. Na ten moment Chemik jest bardziej doświadczonym zespołem. Wracamy do pracy i zrobimy wszystko, żeby na przestrzeni pozostałych miesięcy dojść do jak najwyższego poziomu. Jesteśmy drużyną i nieustannie się rozwijamy. Zarówno indywidualnie oraz jako ekipa. Na pewno przykro, że już teraz odpadamy z Pucharu CEV, bo marzenia była większe. Chemik był lepszą drużyną w dwumeczu. Musimy się z tym pogodzić w kontekście pracy na treningu i niezwieszania głów – powiedziała w rozmowie z klubowymi mediami Julia Nowicka, rozgrywająca BKS-u Bielsko-Biała.

ZNAJĄ SIĘ DOBRZE

W ciągu jedenastu dni ekipy Chemika oraz BKS-u zagrają trzykrotnie. W nadchodzącą niedzielę, 10 grudnia dojdzie do potyczki obu ekip, tym razem na TAURON Ligowych parkietach. – Myślę, że zrobimy przez te dwa dni wszystko, co tylko możemy. Wiadomo, że nie od razu Rzym zbudowano. Jestem pewna, że mentalnie będziemy walczyć. Potrafimy grać z tym zespołem. Chodzi o tej mini przestoje oraz o zachowanie chłodniejszej głowy. Przy tym jednak zyskujemy to doświadczenie i z tego się cieszymy. Sama jestem ciekawa tego meczu. Mam nadzieję, że kibice będą z nami i będą nam kibicować – mówiła kreatorka gry Bialskiego Klubu Sportowego.

PO DRUGIEJ STRONIE ZADOWOLENIE

Humory w formacji z Zachodniego Pomorza natomiast dopisują. Policzanki awansowały do 1/4 finału Pucharu CEV, w której zmierzą się z włoskim Reale Mutua Fenera Chieri. – Jestem bardzo szczęśliwa, że awansowałyśmy i wygrałyśmy te najważniejsze dwa sety. Wiadomo, że było bardzo trudno, ale spodziewałyśmy się takiego meczu, bo wiemy, jaki potencjał ma BKS. W pierwszym secie zdecydowanie to pokazał – zauważyła Marlena Kowalewska, rozgrywająca Grupy Azoty Chemika Police.

I dodała: – BKS od samego początku postawił bardzo trudne warunki. Bielszczanki dobrze zagrywały i broniły. Myślę, że pierwszego seta zagrały perfekcyjnego i nie popełniły żadnego błędu. Zawodniczki z Bielska-Białej obijały nas, a my zagrywałyśmy słabo. Inauguracyjna odsłona w ich wykonaniu była świetna. Na całe szczęście opanowałyśmy pierwsze nerwy i później już grałyśmy swoje – zakończyła 31-latka.

źródło: BKS Bielsko-Biała - YouTube, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved