Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Joanna Mirek: Oczekuję, że dziewczyny wyjdą pewne siebie

Joanna Mirek: Oczekuję, że dziewczyny wyjdą pewne siebie

fot. Michał Szymański

– Oczekuję, że dziewczyny wyjdą pewne siebie. Nie będą się bały grać. One powinny się tą siatkówką bawić. To jest ich szansa, ich czas, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Chciałabym, żeby poprawiły przyjęcie, bo jeżeli te dziewczyny utrzymają przyjęcie na dobrym poziomie, to będzie im dużo łatwiej grać – powiedziała przed drugim meczem reprezentacji Polski ze Szwajcarią Joanna Mirek.

W pierwszym meczu ze Szwajcarią Polki przegrały dwa pierwsze sety do 17 i 22. W drugiej części spotkania sytuacja odwróciła się i ostatecznie biało-czerwone triumfowały w Łodzi 3:2. – Przyznam szczerze, że po dwóch pierwszych setach nie bardzo wiedziałam, co będę mówić a temat reprezentacji, bo nie chcemy mówić źle a po dwóch pierwszych setach ciężko było znaleźć coś pozytywnego. Na szczęście nastąpiły zmiany i tak młoda, ale wśród tych dziewczyn już doświadczona Julia Twardowska dała dobrą zmianę. Pomogła, uspokoiła tą grę, wniosła spokój na boisko, większą jakość w ataku. Trzeba powiedzieć szczerze, że Góreckiej w ataku mecz zupełnie nie wyszedł – powiedziała o wtorkowym meczu Joanna Mirek.

Ze względu na pademię w tym sezonie nie zostały zorganizowane żadne rozgrywki międzynarodowe, biało-czerwone rywalizują jedynie w sparingach. Trener Jacek Nawrocki wykorzystał ten sezon na skupieniu się na pracy z mniej doświadczonymi siatkarkami. –To jest zupełnie inny sezon. Co prawda nie ma kibiców, to są mecze tylko sparingowe, ale jest telewizja. Dla tych dziewczyn to już jest ogromny stres. One wiedza, że Polacy są stęsknieni za siatkówką i na pewno dużo osób te mecze ogląda, chcą się pokazać z jak najlepszej strony, wykorzystać szansę, którą dostały – zaznaczyła była reprezentantka Polski. Dla drużyny prowadzonej przez Jacka Nawrockiego mecz ze Szwajcarkami był trzecim w tym sezonie. W dwóch pierwszych na przełomie czerwca i lipca Polki pokonały Czeszki 3:1 i 3:2.

Szwajcarki od dłuższego czasu wspólnie trenują, przygotowując się do kwalifikacji do mistrzostw Europy. – Nie spodziewałam się takiego zaciętego meczu. Myślałam, że będzie to jednostronne przedstawienie, ale widać, że te dziewczyny wykonały solidną pracę, widać że są zgrane. To młody zespół, który musi jeszcze dużo pracować, ale wyszły pewne siebie, przygotowane do tego spotkania i to było widać. W pierwszych dwóch setach realizowały swoje założenia i grały konkretnie. Później troszkę posypało im się przyjęcie. W pierwszych setach bardzo dobrze przyjmowały i miały mocną zagrywkę, z czym my mieliśmy problem. Kto zagrywa ostrą, pewną zagrywkę, ten wygrywa sety i w końcu Polki wygrały mecz – podsumowała.

W środę o 20:00 rozegrany zostanie drugi mecz pomiędzy Polkami a Szwajcarkami. – Oczekuję, że dziewczyny wyjdą pewne siebie. Nie będą się bały grać. One powinny się tą siatkówką bawić. To jest ich szansa, ich czas, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Chciałabym, żeby poprawiły przyjęcie, bo jeżeli te dziewczyny utrzymają przyjęcie na dobrym poziomie, to będzie im dużo łatwiej grać. Chciałabym zobaczyć Paulinę Damaske w trochę większym wymiarze – zakończyła Joanna Mirek.

źródło: opr. własne, polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet, rozgrywki towarzyskie

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-07-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved