Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Jan Lesiuk: Szanse są tak duże, jak nasza wyobraźnia

Jan Lesiuk: Szanse są tak duże, jak nasza wyobraźnia

BAS Białystok w nadchodzącym sezonie 2020/21 TAURON 1. Ligi będzie pełnił rolę beniaminka. Drużyna wybrała już swojego kapitana i został nim Jan Lesiuk. – To dla mnie wyzwanie. Na razie, jako najważniejsze, stawiam sobie za cel bycie dobrym mediatorem pomiędzy zawodnikami a trenerem – wyznał przyjmujący zespołu.

Zostałeś mianowany kapitanem zespołu. To dla ciebie wyzwanie czy nobilitacja? Jak sądzisz, co zadecydowało, że to ciebie wybrano?

Jan Lesiuk: – Dla mnie jest to wyzwanie. Ostatni raz kapitanem byłem jeszcze w młodzieżówce, więc wiadomo, że to inaczej wygląda. Ale tak samo wtedy, jak i teraz towarzyszy mi poczucie odpowiedzialności. Na razie, jako najważniejsze, stawiam sobie za cel bycie dobrym mediatorem pomiędzy zawodnikami a trenerem. Nie wiem, co konkretnie zadecydowało o tym, że mnie wybrano, ale jestem chłopakom za to bardzo wdzięczny. Sam z siebie daję maksa na treningach i chciałbym, żeby moi koledzy z drużyny zawsze wiedzieli, że nie odpuszczę.

Jak oceniasz szanse zespołu w najbliższym sezonie?

– Szanse są tak duże, jak nasza wyobraźnia. Jeśli będziemy myśleli o wysokich celach, to będziemy w trakcie sezonu tak pracować nad sobą, że w końcu to osiągniemy. Najbliższe mecze sparingowe pokażą, w jakim jesteśmy miejscu. To będzie moment, żeby spojrzeć na siebie na boisku, a później poza nim na video, czego nam jeszcze brakuje i nad czym musimy jeszcze popracować.

Pochodzisz z Szubina, Białystok to znacznie większe miasto. Jak odnajdujesz się w tym mieście?

– Bardzo dobrze. Ogromnie pozytywne wrażenie robi na mnie sieć komunikacyjna. Wszędzie można dostać się bez większych korków i straty czasu. Mieszkam z narzeczoną blisko rynku i widać, że ludzie tutaj lubią dużo wychodzić na zewnątrz i spędzać czas w towarzystwie. Bardzo mi się to podoba, bo można powiedzieć, że „miasto żyje”.

Pozytywna atmosfera w drużynie to bardzo ważna sprawa. W BAS-ie jest sporo nowych zawodników. Jak układają się relacje między zawodnikami?

– Nigdy nie miałem okazji być w drużynie, w której tak wielu zawodników było w podobnym do mnie wieku. Najstarszy jest Czarek, a ma zaledwie 28 lat. Przez to kontakt z drużyną jest znacznie lepszy. Wiadomo, że jako faceci mamy zawsze jakieś wspólne tematy do rozmowy, ale jeszcze łatwiej je znaleźć, kiedy różnica wieku nie jest tak duża. Myślę, że relacje w zespole są jak na razie zdrowe i pełne pozytywnej energii, a to najważniejsze, gdy będziemy się widzieć i pracować ze sobą przez cały sezon.

źródło: tauron1liga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-08-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved