Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Jakub Michalak: Klub był przekonany, że zakazu transferowego nie dostanie

Jakub Michalak: Klub był przekonany, że zakazu transferowego nie dostanie

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Minęły maj, czerwiec, lipiec, sierpień. W tych miesiącach brak działania ze strony klubu poprowadził go do zablokowania w systemie FIVB. To zwyczajny grzech zaniechania – powiedział Jakub Michalak, menadżer Salvadora Hidalgo Olivy, który odniósł się do zamieszania wokół Jastrzębskiego Węgla.  

Kilka dni temu w mediach głośno zrobiło się o Jastrzębskim Węglu, który może mieć kłopoty na początku sezonu. Wszystko przez zablokowaną możliwość rejestracji obcokrajowców w składzie, co jest konsekwencją ciągnącej się sprawy z Salvadorem Hidalgo Olivą.

Kwestię tę w mediach podniósł prezes Jastrzębskiego Węgla, Adam Gorol, ale na odpowiedź ze strony byłego przyjmującego śląskiej drużyny nie trzeba było długo czekać. – Są zasady, których wszyscy przestrzegamy. Przestań kłamać do mediów. Cztery lata temu nie zapłaciłeś mi i nie obwiniałeś mnie za nic. Teraz zapłacisz mi, a sankcja FIVB się skończy. W pięć minut możesz to rozwiązać. Zapłać i możesz grać – napisał Salvador Hidalgo Oliva na swoim profilu na Twitterze.

Wszystko zaczęło się w sezonie 2018/2019, w którym w składzie Olivy nie widział Ferdinando de Giorgi. Zawodnik miał odejść do innego klubu, ale po zmianie na ławce trenerskiej śląskiej drużyny koncepcja klubu się zmieniła. – Wykonaliśmy pracę, znaleźliśmy nowy klub, więc sprawa wydawała się formalnością. Byliśmy tuż przed podpisaniem wstępnej umowy z Fenerbahce Stambuł. To zbiegło się jednak z odejściem Fefe do Włoch. W tym momencie okazało się, że prezes, mimo zleconej nam pracy i wcześniejszym ustaleniom, zmienił narrację i odejście nie było już możliwe. Na szczęście w nowoczesnym świecie technologia zostawia wiele śladów – maili, wiadomości SMS czy WhatsApp. Zebraliśmy całą bazę informacji. Działaliśmy w spokoju, nie szliśmy ze sprawą do mediów. Salvador powiedział, że chce odzyskać pieniądze i dobre imię. Trzy i pół roku walczył o to w sądzie. Finalnie okazało się, że miał rację – skomentował Jakub Michalak, menadżer zawodnika.

Ostatecznie 25 maja przyszło pismo z sądu FIVB do Jastrzębskiego Węgla, Polskiego Związku Piłki Siatkowej i do Salvadora Hidalgo Olivy. Wyrok mówi jednoznacznie, że zasądzone jest wynagrodzenie na rzecz zawodnika w określonej kwocie. Klub ma na zapłatę kary trzydzieści dni, termin minął 24 czerwca 2022 roku. – Wystarczyło przeczytać decyzję sądu FIVB, by wiedzieć, że do 24 czerwca 2022 roku klub jest zobligowany do zapłacenia odszkodowania zasądzonego na poczet zawodnika. W przeciwnym razie, jeśli do tego terminu nie zostanie to wykonane, FIVB nałoży międzynarodowy zakaz transferowy, a w dalszym rozpatrywaniu ewentualne kolejne sankcje na Jastrzębski Węgiel. Co robi z tym wyrokiem klub przez 3 miesiące? Nic! Napisano odwołanie, które zgodnie z informacją zamieszczoną w decyzji, nie zwalnia z konieczności realizacji wyroku. Minęły maj, czerwiec, lipiec, sierpień. W tych miesiącach brak działania ze strony klubu poprowadził go do zablokowania w systemie FIVB. To zwyczajny grzech zaniechania – podkreślił Michalak.

W międzyczasie urząd skarbowy z Żor wysłał pismo do zawodnika o zaległościach podatkowych, informując o tym również Jastrzębski Węgiel. – Dlaczego problem powstał? Jak zwykle – niefortunnie. 29 sierpnia przyszło pierwsze pismo ze skarbówki. 14 września kolejne. Jednocześnie FIVB nie nałożyło od razu zakazu transferowego na Jastrzębski Węgiel po upłynięciu czerwcowego terminu zapłaty należności. Ban na transfery międzynarodowe klub dostał dopiero 30 sierpnia. Według mnie klub był przekonany, że zakazu nie dostanie. To klub dokonał zaniechania i skutkiem jest blokada w FIVB – zakończył Jakub Michalak.

Cała rozmowa w TVP Sport

źródło: inf. własna, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved