Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Jakub Ciunajtis: Morale zespołu pójdą mocno w górę

Jakub Ciunajtis: Morale zespołu pójdą mocno w górę

fot. Klaudia Piwowarczyk

Po zaciętym i pełnym zwrotów akcji spotkaniu dwa punkty powędrowały na konto olsztynian. Choć pierwszą partię przegrali zdecydowanie do 20 w kolejnych wyraźnie się rozkręcili włączając przede wszystkim zagrywkę. Poza tym imponować mogła gra ich środkowych, a w najważniejszych momentach ciężar gry na swoje barki brał Karol Butryn. Zwycięstwo to mocno podbuduje morale drużyny prowadzonej przez Javiera Webera, która po dwóch porażkach odnotowała trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym bardziej, że grali w osłabionym składzie bez Moritza Karlitzka. Po meczu porozmawialiśmy z Jakubem Ciunajtisem.

 

Pierwsze zwycięstwo olsztynian w Zawierciu stało się faktem. Oglądaliśmy bardzo ciekawe widowisko, a o wygranej zdecydowały niuanse. Co to było pana zdaniem?

Jakub Ciunajtis: – Zagraliśmy bardzo naszym systemem, który trenowaliśmy przygotowując się do tego meczu. Zawiercianie cały czas straszyli nas zagrywką, ale byliśmy na to przygotowani. Zagraliśmy swoją siatkówkę, która była na bardzo wysokim poziomie. Moim zdaniem przeważyło to, że byliśmy zespołem.

Słyniecie z dobrej zagrywki, ale w tym pierwszym secie ona was lekko zawodziła. Dopiero w późniejszym fragmencie meczu udało się ją włączyć i ta gra wyraźnie się po waszej stronie poprawiła.

– Tak. Moim zdaniem chłopaki musieli troszeczkę poczuć halę po tym pierwszym secie. Rzeczywiście w pierwszej partii nie siedziała nam ta zagrywka, w kolejnych troszeczkę się obudziliśmy i myślę, że napsuliśmy troszeczkę krwi gospodarzom.

Moim zdaniem dużą różnicę zrobili też was środkowi. Ilość bloków, a przede wszystkim skuteczność w ofensywie Taylora Averilla i Mateusza Poręby robi wrażenie.

– Nasz rozgrywający nie miał łatwego życia, gdyż mieliśmy sporo przyjęć gdzieś tam na trzeci, czwarty metr, ale Josua (Tuaniga – przyp. red.) świetnie sobie radził z takich wrzutek z trzeciego, czwartego metra do środkowych. Nasi środkowi też byli na takie coś przygotowani, gdyż to ćwiczyliśmy.

Do tej pory z faworytami przegrywaliście. Jak duże znaczenie będzie miało to zwycięstwo przed kolejnymi spotkaniami?

– Na pewno morale zespołu pójdą bardzo mocno w górę. Nie ma co ukrywać, że jest to jeden z najcięższych terenów w PlusLidze do grania. Są tutaj świetni kibice plus ciężka hala. Naprawdę jest to duży plus dla naszej drużyny.

Przed wami teraz spotkanie z beniaminkiem, czyli BBTS-em Bielsko-Biała. Na papierze będziecie faworytem tego pojedynku, choć dobrze wiemy, że w PlusLidze nie można tak myśleć, gdyż bardzo szybko można za to zostać skarconym.

– Tak. Ze względu na powiększenie ligi o kolejne dwa zespoły jest napięty harmonogram rozgrywek. Gramy często mecz za meczem, nie mamy zbytnio czasu, aby się przygotować do przeciwnika. Ponadto zmęczenie może odgrywać dużą rolę. Jest to teoretycznie słabiej notowany przeciwnik, ale może napsuć nam sporo krwi.

Czy jest szansa aby w tym pojedynku wystąpił Moritz Karlitzek?

– Myślę, że powinien się już pojawić. Ciężko mi się wypowiadać na ten temat, ale mam nadzieję, że będzie już z nami.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved