Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Nierówny mecz na inaugurację

I liga M: Nierówny mecz na inaugurację

fot. Patrycja Bargieł/Chemeko-System Gwardia Wrocław

Inauguracja I ligi mężczyzn nastąpiła w Będzinie. MKS podejmował Lechię Tomaszów Mazowiecki. Pierwszy set był zacięty, do końca trwała walka zwycięstwo. Kolejne partie miały bardzo nierówny poziom. Ostatecznie po czterech setach ze zwycięstwa cieszyli się podopieczni trenera Serafina. Statuetkę MVP odebrał Grzegorz Pająk.

Zacięte otwarcie I ligi

Spotkanie mocnym atakiem po prostej otworzył Wiktor Musiał. Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w ataku, jednak zdarzało im się również popełniać błędy (6:7). Raz za razem punktował Mateusz Rećko a po kontrataku Łukasza Swodczyka wynik wyrównał się (9:9). Będzinianie nie byli w stanie przełamać rywali. Po chwili ponownie na prowadzenie wysforowali się lechiści, by stracić je po asie Rećko (13:13). Dopiero w drugiej fazie seta gdy Musiał najpierw zepsuł zagrywkę a następnie został zatrzymany przez podwójny blok, dwupunktową przewagę mieli siatkarze MKS-u. Przy stanie 17:16 interweniował trener Mielnik. Akcje były długie i zacięte. Gdy podczas walki na siatce błąd popełnił Rećko, na tablicy wyników widniał już remis (21:21). Tomaszowianie obronili pierwszą piłkę setową, jednak po przerwie dla Wojciecha Serafina skutecznie po bloku zaatakował Dominik Depowski.

Tylko w pierwszych akcjach drugiej odsłony kibice byli świadkami ciekawych wymian. Atak gospodarzy opierał się wciąż na Rećko, który skutecznie obijał blok (7:4). Dobrze funkcjonował będziński blok. Passę przy zagrywkach Artura Ratajczaka przerwał dopiero zagraniem po prostej Marcel Hendzelewski (10:5). Gospodarze wykorzystywali kolejne kontrataki. Gdy w aut piłkę posłał Musiał, interweniował trener Mielnik (12:5). Po przerwie kontratak wykorzystał Dominik Depowski. Gdy asa dołożył Pietruczuk było już 16:6. Mimo ofiarnej walki w obronie, tomaszowianie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Pojedyncze zagrania Sebastiana Wardy na niewiele się zdały. Po kontrataku Rećko MKS miał piłki setowe, pierwszą z nich będzinianie wykorzystali, czujnie ustawiając blok.

Nierówna dyspozycja obu zespołów

W trzeciego seta z nową energią weszli tomaszowianie, którzy tym razem nie pozwolili rywalom szybko odskoczyć na kilka punktów (5:5). Swoje akcje kończył Musiał. Siatkarzom obu zespołów zdarzało się popełniać błędy. Atak z przechodzącej piłki Sebastiana Wardy i błąd Swodczyka sprawiły, że Lechia wyszła na prowadzenie 12:10. W dalszej fazie to goście górowali na siatce. Lechiści nie tylko byli skuteczniejsi w ataku, ale również dobrze ustawiali blok. Będzinianie nie potrafili wrócić do dyspozycji, którą prezentowali w poprzednich setach. Po kontrataku Kristapsa Smitsa było już 23:16 dla tomaszowian i o czas poprosił trener Serafin. W końcówce siatkarze obu drużyn psuli zagrywki. Kropkę nad i w tym secie postawił Smits.

Chociaż lepiej w czwartą partię weszli tomaszowianie, po serii przy zagrywkach Rećko MKS odwrócił wynik. Dopiero po czasie dla trenera Mielnika skutecznie zaatakował Hendzelewski (8:6). Będzinianie konsekwentnie punktowali, zaś w szeregach ich rywali nie brakowało pomyłek. Gdy asa posłał Grzegorz Pająk, ponownie o czas poprosił tomaszowski szkoleniowiec (14:9). Przy zagrywkach Bartłomieja Neroja goście odrobili kilka punktów, jednak po czasie dla będzińskiego szkoleniowca ponownie do głosu doszli siatkarze MKS-u (15:12, 17:12). Bardzo dobrze funkcjonował będziński blok. Podopieczni trenera Serafina kontrolowali grę, utrzymując wyraźną przewagę (21:15). Pod siatką nie brakowało emocji, po jednej z akcji sędzina pokazała po żółtej kartce siatkarzom obu zespołów. Po zdecydowanym ataku Pietruczuka MKS miał serię piłek meczowych (24:19). Tomaszowianie obronili dwie z nich, ale w ostatniej akcji Musiał wpadł w siatkę.

MVP: Grzegorz Pająk

MKS Będzin – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1
(25:23, 25:10, 19:25, 25:21)

Składy zespołów:
MKS Będzin: Depowski (17), Ratajczak (6), Pietruczuk (16), Rećko (23), Pająk (1), Swodczyk (4), Olenderek (libero) oraz Olszewski, Krawiecki i Siwicki (1)
Lechia Tomaszów Mazowiecki: Musiał (15), Neroj (8), Smits (9), Hendzelewski (9), Warda (10), Sterna (6), Jaglarski (libero) oraz Suski, Białecki (1) i Szlęzak

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-09-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved