Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Norbert Huber: Będę musiał dać z siebie bardzo dużo

Norbert Huber: Będę musiał dać z siebie bardzo dużo

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Patrzę na przyszły sezon w dużym optymizmem. Przed igrzyskami w Paryżu chciałem znaleźć się w drużynie, mającej duże aspiracje, z wysoko ustawioną poprzeczką – powiedział w rozmowie z Jakubem Radomskim a łamach Przegląd Sportowy Onet Norbert Huber, środkowy reprezentacji Polski.

Norbert Huber w maju ubiegłego roku zerwał ścięgno Achillesa. Siatkarz dopiero po ponad 200 dniach wrócił na boisko. Najpierw musiał przejść operację a następnie żmudną rehabilitację. – Trafiłem na lekarza pozbawionego empatii, od którego usłyszałem: „Jeśli chce pan jeszcze grać w siatkówkę, niech pan się modli o pomyślną rekonstrukcję, bo nie wiadomo, jak będzie”. Tuż po doznaniu kontuzji miałem wrażenie, że wszystko mi się zatrzymało. Miałem różne przemyślenia. Wiele było rozmów z lekarzami, ze znajomymi – opowiadał o sytuacji Norbert Huber. – Dowiedziałem się, że nie będę mógł grać w siatkówkę przynajmniej pół roku, a może nawet rok. Ale wiesz, co? Choć na początku to była wieczność, bo przez dwa miesiące w ogóle nie obciążałem nogi i tak jakby od nowa uczyłem się chodzić, biegać czy jeździć na rowerze, to generalnie czas od operacji do powrotu na boisko minął mi szybko – dodał środkowy.

Huber: Moja rehabilitacja nie kończy się wraz z powrotem do grania

Po kontuzji Huber wrócił na boisko dopiero pod koniec roku. 30 grudnia otrzymał możliwość wejścia na zagrywkę podczas spotkania z zawiercianami. – To było najlepsze uczucie na świecie. Emocjonalny dzień, nacechowany dobrymi wibracjami. Paliłem się do gry i poczułem się wyjątkowo, gdy mogłem wejść do szatni, przebrać się, posłuchać odprawy. A później usłyszałem publiczność w Kędzierzynie-Koźlu. Mam jednak cały czas w głowie słowa ludzi z kliniki, którzy powtarzali, że moja rehabilitacja nie kończy się wraz z powrotem do grania. Zawsze będę musiał pamiętać o tym, co się stało i szczególnie uważać na ścięgno Achillesa – podkreślił środkowy.

Oficjalnie poinformowano już, że dotychczasowy gracz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle kolejny sezon spędzi w Jastrzębskim Węglu. – Patrzę na przyszły sezon w dużym optymizmem. Przed igrzyskami w Paryżu chciałem znaleźć się w drużynie, mającej duże aspiracje, z wysoko ustawioną poprzeczką – powiedział o swojej decyzji. – Cieszę się, że czeka mnie walka o pierwszą szóstkę na pozycji środkowego z Jurijem Gładyrem i Moustaphą M’Baye, bo obaj prezentują wysoki poziom i będę mógł wiele z tego wyciągnąć. W poprzednim sezonie wróciłem do gry w jego połowie i czasami nie grałem na poziomie, na jakim bym chciał. Teraz będę musiał dać z siebie bardzo dużo, ale podoba mi się ta perspektywa – zakończył.

źródło: opr. własne, przegladsportowy.onet.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-07-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved