Początek września to oczywiście start roku szkolnego. O nowościach, wyzwaniach i oczekiwaniach w związku z kolejnym rokiem szkolnym w Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Szczyrku opowiedział dyrektor Grzegorz Wagner.
Grzegorz Wagner dokonał kilku korekt w składzie sztabu szkoleniowego. – Nastąpiły zmiany w sztabie. Pożegnaliśmy się z Sandrą Kaduk i Miłoszem Majką oraz odszedł od nas fizjoterapeuta Jerzy Kisza. W ich miejsce mamy Joannę Jarońską, która współpracowała już z kadrą seniorek Jacka Nawrockiego oraz Damiana Woźniaka.
Oczywiście zmiany dotyczą też samych siatkarek. Absolwentki z końcem roku szkolnego opuściły placówkę, a na ich miejsce przyszły nowe uczennice. – Mamy dziesięć nowych uczennic. Siedem rozpoczęło pierwszą klasę, a trzy dołączyły do innych klas. Zobaczymy czy ten nabór rzeczywiście był dobry. Ja mam nadzieję, że tak. Mieliśmy dużo podań, kilka dylematów i mam nadzieję, że dokonaliśmy dobrych wyborów.
Grzegorz Wagner podkreślił również, że nie zmieniają się cele szkoły. – Jak zwykle chcemy szkolić dalej. Chcemy, żeby nasze uczennice zasilały kadrę seniorek, jak to ma miejsce teraz. W drugiej lidze chcemy ogrywać wszystkie dziewczyny, a w pierwszej lidze chcemy grać już o wynik. Pamiętajmy, że kadetki niedługo wyjeżdżają na mistrzostwa świata do Meksyku, juniorki mają w przyszłym roku mistrzostwa Europy, po drodze jest też EEVZA rocznika 2006-2007, zatem tego grania jest dużo.
Na koniec dyrektor szkoły w Szczyrku ocenił dalszą karierę obecnych absolwentek szkoły. – Kilka dziewczyn wyjechało studiować do Stanów Zjednoczonych, ale sporo naszych uczennic rozpycha się już całkiem solidnie w drużynach ligowych i miło popatrzeć, kiedy czasem siedem, osiem naszych dziewczyn gra na boisku.
źródło: opr. własne, smspzps.pl