Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > W Głogowie szukają wzmocnień. Trener Chrobrego: Prowadzimy rozmowy

W Głogowie szukają wzmocnień. Trener Chrobrego: Prowadzimy rozmowy

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Wygraliśmy 4 z ostatnich 6 spotkań, a to świadczy o tym, że potrafimy wygrywać. Mam nadzieję, że druga runda będzie w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza niż pierwsza i na tyle dobra, żebyśmy utrzymali się w I lidze – powiedział po wygranej z Arką szkoleniowiec KGHM SPS Chrobrego Głogów, Dominik Walenciej.

Rok zaczęli z wysokiego „C”

Nowy rok zaczęliście od mocnego uderzenia, bo pokonaliście u siebie ówczesnego wicelidera z Chełma. To chyba powiew optymizmu na drugą rundę?

Dominik Walenciej: Wiadomo, że nie byliśmy faworytem tego spotkania. Wiedzieliśmy, jakim potencjałem dysponuje drużyna z Chełma. Jednak już w końcówce grudnia graliśmy dobre mecze. Wygraliśmy 4 z ostatnich 6 spotkań, a to świadczy o tym, że potrafimy wygrywać. Mam nadzieję, że druga runda będzie w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza niż pierwsza i na tyle dobra, żebyśmy utrzymali się w I lidze.

Ale ten mecz też początkowo nie układał się po waszej myśli, bo przegrywaliście 0:2…

– Równie dobrze po dwóch setach mógł być remis, bo w drugiej partii prowadziliśmy 22:19. Ten mecz bardzo dobrze obrazuje, jak siatkówka jest nieprzewidywalna, bo my mogliśmy wygrać drugiego seta, ale równie dobrze rywale mogli triumfować 3:1, bo w czwartej odsłonie wygrywali 24:22. Brawa więc należą się chłopakom za to, że wytrzymali końcówki, że potrafili wyciągnąć mecz z 0:2 i odnieść zwycięstwo w tie-breaku. Mam nadzieję, że te końcówki, które do tej pory przegrywaliśmy, w końcu będą nam pomagały i będziemy w nich zachowywali więcej spokoju i opanowania.

A te zmiany, których pan dokonał, okazały się kluczowe?

– Na pewno wejście Kacpra Wnuka było bardzo dobre. Skończył mecz z 70% skuteczności w ataku. Ciężko oczekiwać jeszcze lepszej zmiany. Fajnie na środku Zimoląg uzupełnia się z Kowalewskim. Nawet zmiany do tyłu na 3 ustawienia lub na blok są potrzebne. Na pewno będziemy je dalej stosować.

Zablokowali rywali

W tym meczu aż 19 razy zatrzymywaliście rywali blokiem. To był klucz do sukcesu?

– Zdecydowanie tak. Blok był naszym najlepszym elementem w tym meczu. Generalnie na siatce byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem niż Arka, bo zarówno w ataku, jak i w bloku mieliśmy więcej argumentów. Myślę, że to zaważyło na tym, że wygraliśmy ten mecz, bo zespół z Chełma dużo lepiej wyglądał na zagrywce. Ale na szczęście w kluczowych momentach wygraliśmy dzięki atakowi i blokowi.

Te ostatnie zwycięstwa pomogą uwierzyć zespołowi, że mimo słabszego początku sezonu nie jesteście jeszcze na straconej pozycji?

– Grudzień był pozytywny, bo odnieśliśmy 3 zwycięstwa, choć tylko 1 za 3 punkty. To daje chłopakom komfort psychiczny, bo widzą, że w końcu praca, którą wykonujemy na treningach, zaczyna przynosić efekty. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Zaczynamy grać coraz lepiej i coraz pewniej. Potrzebowaliśmy czasu, bo mamy 12 nowych zawodników. Na dodatek zostaliśmy tylko z jednym rozgrywającym, co nie ułatwia nam trenowania. Dlatego tym bardziej cieszy fakt, że ostatnie mecze wyglądają coraz lepiej. Nawet te przegrane nie były złe w naszym wykonaniu. Z Mickiewiczem mieliśmy szansę na tie-breaka. Jedynie w Świdniku nie mieliśmy szans, aby ugrać coś więcej.

Szukają wzmocnień

A będziecie szukać jeszcze zastępstwa za Krzyśka Antosika?

– Cały czas szukamy. Niestety, nie jest to łatwe. Nie pomagają też liczne kontuzje, które miały miejsce w klubach PlusLigi. Na rynku wolnych rozgrywających po prostu nie ma. Prowadzimy rozmowy, robimy wszystko, aby pozyskać rozgrywającego. Rozglądamy się też za przyjmującym. Jeśli nie uda nam się go pozyskać, to będziemy grali na tej pozycji tym, co mamy. No ale rozgrywającego musimy zakontraktować, bo z jednym zawodnikiem na tej pozycji ciężko trenować, a w trakcie meczu nie ma możliwości nawet dokonania żadnej zmiany.

To na koniec zapytam jeszcze o najbliższy mecz z Lechią, która ostatnio spisuje się bardzo dobrze. Spróbujecie sprawić kolejną niespodziankę?

– Kwestią czasu było, kiedy Lechia ustabilizuje swoją grę. Jest to mocny i doświadczony zespół, który ma bardzo duży potencjał. Nie są dla mnie zaskoczeniem jego zwycięstwa. Niemniej jednak mam nadzieję, że po wygranej z Arką moi zawodnicy będą chcieli kolejny raz udowodnić, że idziemy w dobrym kierunku i powalczą o zwycięstwo z tomaszowianami.

Zobacz również:
Pierwszoligowcy sparowali w przerwie świątecznej

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved