Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Dawid Konarski: Nie mogę się już doczekać play-off

Dawid Konarski: Nie mogę się już doczekać play-off

fot. Klaudia Piwowarczyk

Jednym z najbardziej doświadczonych siatkarzy w drużynie z Zawiercia jest Dawid Konarski, który w swojej karierze wielokrotnie rywalizował w PlusLidze o medale. Czy to pomaga w walce o najwyższe cele? – To doświadczenie na pewno pomaga, mobilizacja też jest większa, bo są to już mecze o coś. Nieważny jest styl tych spotkań. Ważne jest, aby wygrać, bo mogą to być nawet dwa spotkania po 3:2, bo teraz na punkty w tabeli nikt nie patrzy – mówi Dawid Konarski.

Wszyscy myślimy już o play-off. Na tobie one chyba już nie robią wrażenia?

Dawid Konarski: – Myślę, że nadal robią, bo każdy na ten moment tylko czeka. Czasami jest to takie mozolne przechodzenie od października do kwietnia i oczekiwanie tych play-off. Wszyscy nie możemy się doczekać tego, że to już nadchodzi. Wtorek, 12 kwietnia, godzina 20:30. Serdecznie zapraszam, jeśli ktoś jeszcze nie kupił biletów, to są ostatnie chwile. No co, wyjdziemy na boisko i będziemy to szarpać, aby wygrać oba spotkania i zameldować się w półfinale.

Trenerzy czasem podkreślają, że warto mieć w drużynie zawodnika, który wie, jak się wygrywa. Ty już wiesz, jak się wygrywa fazę play-off i zdobywa mistrzostwo Polski. Czy faktycznie coś się zmienia w głowie po takim pierwszym zwycięstwie?

– Nie wiem… Na pewno lepiej jest już raz przejść przez tę fazę, przejść wszystkie możliwe szczeble, odpaść na każdym możliwym etapie. Kiedyś odpadało się i w ćwierćfinale, i w półfinale. Finał też się raz przegrywało, raz wygrywało. To doświadczenie na pewno pomaga, mobilizacja też jest większa, bo są to już mecze o coś. Nieważny jest styl tych spotkań. Ważne jest, aby wygrać, bo mogą to być nawet dwa spotkania po 3:2, bo teraz na punkty w tabeli nikt nie patrzy. Tak jak mówiłem wcześniej, ja osobiście już nie mogę doczekać się tej fazy. Podejrzewam, że reszta chłopaków podobnie. Nie wiem, czy ktoś z chłopaków debiutuje, to już trzeba byłoby popytać, ale mamy także grupę bardzo doświadczonych zawodników. Podobnie jak Resovia. Każdy wie, o co gra i będą dwa albo nawet trzy bardzo ciekawe starcia.

Czy to, że grałeś kiedyś na Podpromiu w barwach Asseco Resovii coś zmienia? Czy to mecz albo rywal jak każdy inny?

– Na pewno przez to, że zna się halę, to lepiej się czuje zagrywkę i to w zasadzie tyle. Zawsze przyjemnie gra się na Podpromiu. Myślę, że kibice teraz dopiszą w komplecie. Będziemy chcieli wygrać, tak jak w rundzie zasadniczej w Rzeszowie. Mam nadzieję, że podtrzymamy naszą serię po domowym starciu z Lublinem i wygramy u siebie pierwszy mecz play-offów. Myślę, że pierwsze spotkanie jest bardzo ważne, ale potem trzeba wygrać kolejne. Fajnie byłoby jednak zacząć od zwycięstwa.

Jeśli zamkniecie rywalizację w dwóch meczach, to możecie mieć wolne święta. Jest to dodatkową motywacją?

– Nie wybiegam tak daleko w kalendarz. Ja świąt praktycznie nie obchodzę, bo wybraliśmy taki sport, a nie inny. Zawsze jakieś kolejki wcisną pomiędzy święta, więc gdzieś one są i rodzina je spędza, ale tutaj świętowania raczej nie będzie. Może zjemy jakieś symboliczne śniadanie z jajkiem i to by było na tyle.

źródło: aluroncmc.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved