Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Dariusz Daszkiewicz: Nikt się przed nami nie położy

Dariusz Daszkiewicz: Nikt się przed nami nie położy

fot. Klaudia Piwowarczyk

Lechia Tomaszów Mazowiecki sprawiła sporą niespodziankę, wygrywając u siebie z LUK Politechniką. Trener gości Dariusz Daszkiewicz komplementował po meczu rywali, jednocześnie podkreślając słabą dyspozycję swojego zespołu, natomiast Bartłomiej Rebzda nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych i liczy na utrzymanie takiej formy w najbliższych meczach.

– Przyjeżdżaliśmy do Tomaszowa wygrać i to wygrać za trzy punkty. Wykonaliśmy ciężką pracę kilka dni temu, pokonując drużynę z Bielska i wskakując na pozycję lidera. Tutaj chcieliśmy tę pozycję lidera obronić, ale niestety nam się to nie udało. Wielkie gratulacje dla zespołu z Tomaszowa, bo w pełni zasłużyli na zwycięstwo, grając dobrą i mądrą siatkówkę. Niestety my zagraliśmy słabe spotkanie i nie potrafiliśmy znaleźć recepty na rywala. Gdyby pierwszego seta również rozstrzygnęli na swoją korzyć, to również nic byśmy nie mogli powiedzieć. Goniliśmy wynik i nie wyciągaliśmy wniosku – powiedział Dariusz Daszkiewicz.

– Chcąc się bić o pierwsze miejsce, musimy być przygotowani na granie co trzy dni. Musimy też być przygotowani na takie ciężkie mecze jak tutaj. Nikt się przed nami nie położy, sami musimy wyszarpać zwycięstwo. Nie mogę odmówić woli walki mojemu zespołowi, ale zagraliśmy po prostu słabo – dodał trener lublinian.

Spotkanie mogło się podobać. Czekaliśmy na taki mecz, w którym przyjedzie mocny zespół, a my tanio skóry nie sprzedamy. Cieszy mnie gra moich zawodników od początku roku. Potrafimy gonić, potrafimy odjeżdżać rywalom i to mnie cieszy. Cały zespół gra od początku do końca, nie spuszczając głowy i nie dając się rozbić. Dla nas jest to duże zwycięstwo z jednym z faworytów rozgrywek. Złapaliśmy wiatr w żagle i już dzisiaj będziemy myśleć o meczu we Wrześni, bo jesteśmy blisko w tabeli, a przede wszystkim trzeba się utrzymać, a później pomyślimy być może o niespodziance, w którą pewnie mało kto wierzy – ocenił mecz Bartłomiej Rebzda. 

– Zespół z Lublina nie przyjechał tutaj, żeby patrzeć, jak prowadzimy sześcioma punktami i szybko odbili piłeczkę. Byliśmy na to przygotowani, ale mimo wszystko szybko nas dogonili. Fajnie, że nie daliśmy przeciwnikowi zbudować przewagi. Potrafiliśmy kończyć pierwszą akcję i grać dobrze z kontry i dlatego udało się wygrać – zakończył szkoleniowiec Lechii.

źródło: Lechia Tomaszów Mazowiecki - YouTube, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-02-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved