Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Dariusz Daszkiewicz: Mamy za dużą wiarę w siłowy atak

Dariusz Daszkiewicz: Mamy za dużą wiarę w siłowy atak

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Popełniliśmy bardzo dużą liczbę błędów. Chcąc liczyć się w walce o awans do PlusLigi, musimy robić ich o połowę mniej. Mamy też za dużą wiarę w siłowy atak. Musimy być przygotowani także na inne rozwiązania – nie tylko atak siłowy, ale też na kiwki, plasy, nabicia na blok. Dużo mamy do poprawy – powiedział po porażce z Lechią trener LUK Politechniki Lublin Dariusz Daszkiewicz.

– Zespół z Tomaszowa Mazowieckiego zagrał bardzo dobre spotkanie. Nam niestety ono nie wyszło. Można powiedzieć, że wszystko zawiodło, bo praktycznie nie mieliśmy żadnego punktu zaczepienia. Nie funkcjonowała nam przede wszystkim zagrywka, mimo ośmiu asów w najważniejszych momentach rywale radzili sobie doskonale z przyjęciem naszej zagrywki, natomiast my z tym mieliśmy duży kłopot. Sporo piłek musieliśmy atakować po negatywnym przyjęciu, a skuteczność nasza w ataku była koszmarna, bo w granicach 28%. Z taką skutecznością nie mogliśmy myśleć o zwycięstwie – przyznał Dariusz Daszkiewicz, trener zespołu z Lublina.

Na dobry serwis rywali zwrócił uwagę również środkowy Politechniki. Według niego to właśnie od zagrywki zaczynała się dobra gra podopiecznych Bartłomieja Rebzdy. – Gospodarze zagrali bardzo dobrze w zagrywce. My mieliśmy problemy z jej przyjęciem. Rywale w kilku ustawieniach robili przewagę, a nam trudno było ich dogonić. Moim zdaniem o wyniku zadecydowały detale. Tym razem tomaszowianie okazali się lepsi – powiedział Konrad Stajer.

Trener obecnego lidera TAURON 1. Ligi zwrócił także uwagę na dużą liczbę prostych błędów, które były zmorą Politechniki w Tomaszowie Mazowieckim. – Popełniliśmy także bardzo dużą liczbę błędów. Chcąc liczyć się w walce o awans do PlusLigi, musimy robić ich o połowę mniej. Myślę też, że mamy za dużą wiarę w siłowy atak. Musimy być przygotowani także na inne rozwiązania – nie tylko atak siłowy, ale też na kiwki, plasy, nabicia na blok. Dużo mamy do poprawy – dodał szkoleniowiec jednego z kandydatów do wywalczenia awansu do PlusLigi.

Lublinianie szybko będą mieli okazję do zrehabilitowania się za wpadkę w Tomaszowie Mazowieckim, bowiem już w najbliższy weekend zagrają we Wrocławiu z Gwardią. Ona również ostatnio poniosła porażkę, ale we własnej hali jest groźnym przeciwnikiem. – Musimy powalczyć we Wrocławiu o zwycięstwo. Tam jest trudny teren. Gospodarze przeważnie wszystkie mecze wygrywają. Musimy spiąć się w sobie, wykrzesać resztki sił i zagrać jak najlepszy mecz, żeby wywieźć z Wrocławia trzy punkty – zakończył Konrad Stajer.

źródło: opr. własne, Politechnika Lublin You Tube

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-02-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved