Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Daniel Popiela: Do końca będziemy wierzyć w awans do ósemki

Daniel Popiela: Do końca będziemy wierzyć w awans do ósemki

fot. UKS Kępa MOSiR Dębica

– Mecz z Gwardią zmotywował mnie do dalszej pracy. Dużo rzeczy mogę jeszcze poprawić w swojej grze, aby grać na wysokim poziomie – powiedział po wygranej z Gwardią środkowy Norwida Daniel Popiela, który został wyróżniony statuetką MVP. – Damy z siebie wszystko, żeby znaleźć się w ósemce. Przed sezonem był to nasz cel minimum i chcielibyśmy go osiągnąć. Musimy zostawić na boisku swoje serce, w 100% poświęcić się swojej pracy. 

Za wami wygrany mecz z Gwardią, ale chyba sporo zdrowia musieliście zostawić na parkiecie, aby odnieść zwycięstwo? To rywale początkowo byli bliżej wygranej.

Daniel Popiela:Nie był to dla nas łatwy mecz. Od początku się dla nas nie układał, tym bardziej, że wrocławianie zaskoczyli nas zagrywką. Dzięki niej odskoczyli nam na kilka punktów. Na szczęście pod koniec pierwszego seta zaczęliśmy gonić wynik. Tomek Kryński ukuł przeciwników zagrywką i wtedy uwierzyliśmy, że możemy powalczyć, że losy spotkania wcale nie są rozstrzygnięte.

Szkoda najbardziej chyba trzeciego seta, w którym mieliście pięć punktów przewagi, a jednak nie dowieźliście jej do końca?

Zawsze boli, kiedy prowadzi się kilkoma punktami, a nie udaje się wygrać takiego seta. Musimy nad tym popracować. Kiedy mamy przewagę, to powinniśmy grać dalej dobrze i kończyć sety z jeszcze większą przewagą.

Ale się nie załamaliście po tym przegranym secie i potrafiliście odwrócić losy spotkania.

Przed czwartym setem powiedzieliśmy sobie, że powinniśmy zostawić serce na boisku, dać z siebie wszystko i zawalczyć o zwycięstwo. Tak też zrobiliśmy. Wgraliśmy to spotkanie i mogliśmy cieszyć się po końcowym gwizdku sędziego.

Został pan w tym meczu uhonorowany statuetką M VP. Był to dla pana wyjątkowy mecz?

– Zdobycie pierwszej statuetki w seniorskiej siatkówce będę pamiętał do końca życia i wspominał ten mecz z uśmiechem na twarzy. Jest to dla mnie coś wyjątkowego. Niedawno wypadł nam ze składu Jarek [Mucha przyp. red.]. Zrobiła nam się luka na pozycji środkowego, a dzięki temu ja mogłem wskoczyć do składu. Było to dla mnie spełnienie marzeń. Mogłem pokazać, że moje umiejętności są na tyle wysokie, że mogę stawiać czoła najlepszym zespołom. Mecz z Gwardią zmotywował mnie do dalszej pracy. Dużo rzeczy mogę jeszcze poprawić w swojej grze, aby grać na wysokim poziomie.

Wierzycie jeszcze w awans do ósemki czy jednak strata do ósmego zespołu jest zbyt duża, a zbyt mało meczów do rozegrania, żeby pokusić się jeszcze o walkę o play-off?

Wierzyć będziemy do końca, dopóki matematyka pokaże, że już nie mamy na to szans. Damy z siebie wszystko, żeby znaleźć się w ósemce. Przed sezonem był to nasz cel minimum i chcielibyśmy go osiągnąć. Musimy zostawić na boisku swoje serce, w 100% poświęcić się swojej pracy. Ósemka jest dla nas priorytetem. Głłęboko wierzę, że się w niej znajdziemy.

Kolejny mecz ligowy rozegracie dopiero w marcu, więc chyba trochę czasu na spokojne treningi będzie?

Mamy trochę wolnego czasu, w którym możemy przeprowadzić spokojne treningi. Może uda nam się posmarować z jakimiś zespołami. Nie udało nam się przenieść meczu z AGH na wcześniejszy termin, więc musimy poczekać na kolejne spotkanie. Będziemy trenować i szlifować formę przed kolejnymi meczami. Wierzę, że w nich również będziemy cieszyć się z wygranych. 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved