Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Daniel Pliński: ZAKSA potrafi się dostosować do przeciwnika

Daniel Pliński: ZAKSA potrafi się dostosować do przeciwnika

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Większość osób trochę narzeka na 16 zespołów w PlusLidze, a mamy polski finał Ligi Mistrzów. To pokazuje moc naszej ligi. Wyciągnęliśmy maksa z LM – mówi Sport.pl Daniel Pliński. I choć opisuje wielkość Zaksy, to uważa, że Jastrzębski Węgiel nie stoi na straconej pozycji w historycznym meczu z dominatorem z Kędzierzyna-Koźla. A co z przenoszeniem tego spotkania do Polski? – Trzeba zachować powagę – ocenia.

20 maja to nowe święto w kalendarzu polskich kibiców siatkarskich. Wtedy to odbędzie się finał Ligi Mistrzów, jakiego jeszcze nie było – z udziałem dwóch klubów z PlusLigi. Poprzednio finał był wewnętrzną sprawą jednego kraju 19 lat temu, gdy zmierzyły się w nim rosyjskie ekipy. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku taką dominacją mogły się pochwalić Włochy, a w latach sześćdziesiątych doszło do derbów Bukaresztu.

Stwierdzenie, że jesteśmy świadkami historii było powtarzane w czwartkowy wieczór do znudzenia, ale trudno się dziwić, bo pierwszy polski finał w Lidze Mistrzów stał się faktem. Przeczuwał pan, że tak będzie czy zachowywał ostrożność przed półfinałowymi dwumeczami?

Daniel Pliński:Podchodziłem do tego ostrożnie. Powiedzmy, że droga Jastrzębskiego Węgla była trochę łatwiejsza. Nie ujmując niczego tej drużynie, bo dzięki swojej grze awansowała do tego finału. Ale ZAKSA musiała najpierw ograć Trentino, z którym przegrała wcześniej dwukrotnie w fazie grupowej, a potem czekała na nią Perugia.

Zmieniają się zawodnicy, zmieniają się trenerzy, a klub nieustannie ostatnio melduje się w finale.

– Zdecydowanie tak. Na początku sezonu mieli problemy. Na pewno bardzo, ale to bardzo pomógł im transfer Bartosza Bednorza. To nie ulega wątpliwości. W obu spotkaniach półfinału spisywał się kapitalnie i daje chyba sygnał trenerowi Nikoli Grbiciowi, że jest gotowy, by grać w reprezentacji Polski na najwyższym poziomie. Oczywiście, ZAKSA gra swoim systemem, gra mądrze, gra trochę inaczej niż zespoły włoskie i dlatego pokonuje tamtejszych gigantów. Moim zdaniem ta drużyna potrafi się dostosować do przeciwnika, a on bardzo często ma problemy, by dostosować się do jej gry. Na tym polega wielkość tego zespołu.

Zanim zaczęła się seria Zaksy, to pięć razy w finale był Zenit Kazań, a nieco wcześniej trzykrotnie wystąpiło w nim Trentino. Mamy na swoim podwórku nowego europejskiego dominatora?

Absolutnie, to nie podlega dyskusji. Wygrać jeden decydujący mecz na neutralnym terenie – ZAKSA robi to doskonale. Nie wiem, jaki będzie wynik tegorocznego finału, bo Jastrzębski Węgiel też gra w ostatnich tygodniach niesamowitą siatkówkę, ale kędzierzynianie mają to doświadczenie z LM i na pewno będą delikatnym faworytem.

Można byłoby zadać pytanie, czy ten polski finał mamy dzięki 16-zespołowej stawce, czy raczej pomimo niej.

– Tego nie wiemy, ale wychodzi na to, że to nie przeszkadza, tak? Perugia wygrała wszystkie mecze w rundzie zasadniczej w Serie A i wszystkie mecze grupowe w LM. Choć trzeba zaznaczyć, że ta drużyna od pewnego momentu ma problemy z własną grą. Jest tam pełno wielkich zawodników, nazwiska mógłbym wymieniać i wymieniać. To pokazuje, że jak tacy gracze nie czują się pewnie i mają wątpliwości, to popełniają błędy. To pokazuje też, jak ważna jest głowa w sporcie. Zaczęli wątpić w siebie i się mylić, a ZAKSA absolutnie bezlitośnie to wykorzystała.

Gdzie się odbędzie finał? Zgodnie z pierwotnym planem w Turynie czy realna według pana jest wersja z przenosinami do Polski?

– Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Ale moim zdaniem jeśli chcemy gonić piłkę nożną, UEFA i FIFA, to jak termin i gospodarz zostały ustalone, to tak też powinno się to odbyć. Gdyby ogłoszono, że finał piłkarskiej LM ma być np. we Włoszech, ale nagle okazuje się, że zagrają w nim dwa zespoły z ligi angielskiej, to przenosimy finał tam? Nie wyobrażam sobie tego. To moja prywatna opinia.

Cały wywiad Agnieszki Niedziałek w serwisie sport.pl

źródło: sport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved