Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > Daniel Pliński: Chwała chłopakom, że ani przez chwilę się nie poddali

Daniel Pliński: Chwała chłopakom, że ani przez chwilę się nie poddali

fot. CEV

Reprezentacja Polski do lat 22 w niedzielę zagra o brązowy medal mistrzostw Europy w swojej kategorii wiekowej. W półfinale biało-czerwoni przegrali w tie-breaku z Włochami, choć prowadziła w całym meczu 2:1. – W czwartym i piątym secie mieliśmy niskie procenty w ataku, tutaj było bardzo podobnie. W czwartym secie była jedna, bardzo ważna piłka – przechodząca na 7:5 dla nas. Uczulałem swoich zawodników w szatni, że mają za każdym razem mówić, w której linii jest rozgrywający. My przysnęliśmy, zrobiło się 6:6 i później 11:6. Na tej serii moim zdaniem przegraliśmy to spotkanie – mówił Strefie Siatkówki trener polskiego zespołu Daniel Pliński. 

 

Półfinałowym rywalem biało-czerwonych byli Włosi, którzy w fazie grupowej przegrali tylko jedną partię. Również w walce o awans do finału Italia triumfowała, choć dopiero po tie-breaku. Tym samym Polakom nie udało się zrewanżować za zeszłoroczny półfinał mistrzostw świata, który również rozstrzygnął się w pięciu setach. – To był bardzo podobny mecz do tego, który zagraliśmy rok temu w półfinale mistrzostw świata. Wtedy też prowadziliśmy, ale w tie-breaku wróciliśmy, było po 13, chwała za to chłopakom, że ani przez chwilę się nie poddali. w czwartym i piątym secie mieliśmy niskie procenty w ataku, tutaj było bardzo podobnie – przypomniał Daniel Pliński. Jego podopieczni prowadzili w meczu 2:1, ale zdaniem szkoleniowca polskiej kadry kluczowa była jedna z akcji czwartej partii. – W czwartym secie była jedna, bardzo ważna piłka, przechodząca na 7:5 dla nas. Uczulałem swoich zawodników w szatni, że mają za każdym razem mówić, w której linii jest rozgrywający. My przysnęliśmy, zrobiło się 6:6 i później 11:6. Na tej serii moim zdaniem przegraliśmy to spotkanie – mówił Pliński.

W półfinale nie brakowało emocji, a te nie zawsze studzili sędziowie. – Sędzia popełnił dwa błędy, ale to też jest tylko człowiek i ma prawo się mylić. U nas było dużo emocji, nasza reakcja była nerwowa, choć sędziowie mogliby czasem spojrzeć raz na jedną, raz na drugą stronę i po reakcji przeważnie widać czy ten blok był czy go nie było – ocenił pracę arbitrów szkoleniowiec biało-czerwonych.

W tie-breaku to Włosi prowadzili, ale gospodarze mistrzostw Europy do lat 22 się nie poddali. – Mieliśmy też swoją kontrę na 13:12, nie skończyliśmy jej i to są właśnie te pojedyncze piłki, które decydują. My ich nie skończyliśmy, rywale tak i wygrali – podsumował Daniel Pliński, którego zespół w niedzielę zagra o brąz z reprezentacją Turcji. – Turcy rosną w siłę, z meczu na mecz wyglądają coraz lepiej. To będzie bardzo trudne spotkanie i jakbym wybierał przeciwnika, to szczerze mówiąc, wolałbym grać z Francuzami. Ta drużyna zasłużyła na ten finał, to grupa, która codziennie przychodziła na halę po to, żeby pracować. To drużyna, która nie lansuje się, jest pokorna i ma bardzo dużo chęci do pracy i głównie z tego powodu chce mi się płakać. Są ogromnie sfokusowani, kiedy trening jest o 17:00, oni w hali są dużo wcześniej, wykonują ćwiczenia prewencyjne. Ja wiem, z kim mam przyjemność pracować i tego jest mi szkoda. Zasłużyli na ten finał – przyznał Daniel Pliński. 

Polska kadra nie będzie miała zbyt wiele czasu na odpoczynek, po rozegraniu pięciu setów, kolejny pojedynek rozegra w niedzielę o 17:00. – Jestem święcie przekonany, że w niedzielę wrócimy. Teraz będziemy jeszcze trochę przeżywać, będzie bolało. Sztab zaraz usiądzie i pewnie do rana będziemy pracować nad Turkami. Zrobimy jedną odprawę bez rozruchu i będziemy walczyć o brązowy medal. Medal to zawsze medal, choć marzył się wielki finał przed tą publicznością, która robi tutaj w Tarnowie niesamowitą atmosferę – zapowiedział Daniel Pliński. Początek spotkania o brąz o 17:00, na godzinę 20:00 zaplanowane zostało spotkanie finałowe.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved