Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Damian Wojtaszek: Przede wszystkim chcemy wrócić do swojej gry

Damian Wojtaszek: Przede wszystkim chcemy wrócić do swojej gry

fot. Klaudia Piwowarczyk

Projekt Warszawa nie zachwycił w 12. Kolejce i przegrał 0:3 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Pomimo wyniku, stołeczni mieli momentu dobrej gry, ale okazało się to być za mało, aby w Zawierciu wygrać chociażby seta. – To nie pierwszy mecz, w którym zasługiwaliśmy na jakiegoś seta, na jakiś punkt czy wygraną. Od początku sezonu zaczynamy dobrze spotkanie, gramy dobrą siatkówkę, ale w tych kluczowych momentach tracimy tę przewagę czy punkty, kiedy przeciwnik odskakuje – powiedział Strefie Siatkówki libero stołecznego zespołu, Damian Wojtaszek, jeszcze przed zmianą na ławce szkoleniowej Projektu Warszawa.

Tablica wyników pokazuje 3:0, ale z przebiegu gry można odnieść wrażenie, że chociaż na jednego seta zasługiwaliście?

Damian Wojtaszek:To nie pierwszy mecz, w którym zasługiwaliśmy na jakiegoś seta, na jakiś punkt czy wygraną. Od początku sezonu zaczynamy dobrze spotkanie, gramy dobrą siatkówkę, ale w tych kluczowych momentach tracimy tę przewagę czy punkty, kiedy przeciwnik odskakuje. Staramy się robić wszystko, co się da, ale w tych kluczowych momentach rywale nam odskakują i nie mamy takiej swobody, żeby grać na luzie z kilkoma punktami przewagi.

Tak to już na ten moment wygląda w PlusLidze w tym sezonie. Mamy naprawdę dużo mocnych drużyn, zespół z Suwałk czy my wygrywamy w Bełchatowie, Cuprum Lubin pokonuje Jastrzębski Węgiel – to pokazuje w jak mocnej lidze gramy. Cały czas pamiętamy o tym, że my jesteśmy drużyną ambitną i chcemy walczyć o najwyższe cele. Musimy wskoczyć w taki rytm, w jakim byliśmy w poprzednich sezonach, kiedy byliśmy w stanie grać o medale i rywalizować w Lidze Mistrzów. Miejmy nadzieję, że ten czas przyjdzie, że te kontuzje, które były i które dalej są, wyleczmy i wejdziemy w tę ligę z przytupem jeszcze raz.

Na ile ciągłe kontuzja i problemy kadrowe nie pozwalają wam odnaleźć tego rytmu?

– Nie pamiętam, kiedy ostatni raz graliśmy zdrową szóstką. Na początku sezonu nie było Kevina Tillie, Artura Szalpuka, potem wypadł nam Piotrek Nowakowski, który miał problem z barkiem, teraz nie mamy Linusa Webera i na boisku jest drugi z atakujących – wracający po kontuzji kolana. To się wszystko przekłada na boisko i wygląda, jak wygląda. Na pewno nie można nam odebrać tego, że w tym sezonie walczymy o każdą piłkę i pomimo tych wszystkich problemów, gramy. Wiem, że może to jest słabe wytłumaczenie i nie usprawiedliwia tych przegranych spotkań, ale mogę powiedzieć, że w drużynie jest dobra atmosfera i dajemy z siebie wszystko.

Patrząc na aktualną tabelę, to chyba powoli wymyka wam się Puchar Polski, bo chyba w tej części sezonu na to trzeba patrzeć?

– Zgadza się, udział w Pucharze Polski nam ucieka, ale my przede wszystkim chcemy wrócić do naszej gry. Do tej swobodnej gry na luzie, tak, jak zawsze to u nas wyglądało, chcemy cieszyć się z każdego punktu i może przy odrobinie szczęścia zaczniemy po prostu wygrywać te mecze. Były spotkania, w których graliśmy kapitalnie i je wygrywaliśmy, a były też i takie, kiedy pomimo chęci walki, determinacji, po prostu przegrywaliśmy. 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-11-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved