Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Późny spokój GKS-u. Domagała: Myśleliśmy, że wcześniej zapewnimy sobie utrzymanie

Późny spokój GKS-u. Domagała: Myśleliśmy, że wcześniej zapewnimy sobie utrzymanie

fot. PressFocus

– Generalnie myśleliśmy, że dużo wcześniej zapewnimy sobie utrzymanie. Play-off po nieudanym początku sezonu oddalił się na tyle, że byliśmy świadomi, że zostały nam już jedynie matematyczne szanse, więc przez ostatnie tygodnie oglądaliśmy się za siebie, bo radomianie robili naprawdę kawał dobrej roboty – mówił po poniedziałkowym spotkaniu w Katowicach Damian Domagała. Atakujący podsumował rundę zasadniczą i zapowiedział walkę o miejsce trzynaste w PlusLidze.

 

Mimo braku Lukasa Vasiny i Jakuba Jarosza odnieśliście zwycięstwo w starciu z BOGDANKĄ LUK Lublin. W dobrych nastrojach przystępujecie do walki o trzynaste miejsce z Curpum Lubin?

Damian Domagała:W wyniku problemów zdrowotnych zabrakło dwóch siatkarzy. Myślę, że ci, którzy byli na boisku, pokazali się w fajny sposób. Przede wszystkim Jonas Kvalen dobrze zastąpił Lukasa. Zostały nam dwa mecze o trzynaste miejsce. Zrobimy wszystko, żeby ten sezon zakończyć na najwyższej możliwej lokacie i zwycięstwem, bo miło będzie rozejść się w atmosferze wygranego spotkania.

 

szarpana runda

Jak podsumujesz tę rundę zasadniczą?

– W naszym wykonaniu runda zasadnicza była bardzo szarpana. Czasem potrafiliśmy zagrać naprawdę kapitalną siatkówkę, niekiedy wręcz odwrotnie. Brakowało nam zaciętości, z której niegdyś słynęliśmy. Sezon zasadniczy był więc pełen wzlotów i upadków. Cieszy wygrana za trzy punkty w ostatnim starciu tej fazy. Z uniesioną głową będziemy przystępować do walki o trzynaste miejsce w lidze.

 

niepewni utrzymania

Od jakiegoś momentu sezonu wiedzieliście, że już nie gracie o play-off, a o utrzymanie. Trudno gra się z taką świadomością?

– Tak, generalnie myśleliśmy, że dużo wcześniej zapewnimy sobie utrzymanie. Play-off po nieudanym początku sezonu oddalił się na tyle, że byliśmy świadomi, że zostały nam już jedynie matematyczne szanse, więc przez ostatnie tygodnie oglądaliśmy się za siebie, bo radomianie robili naprawdę kawał dobrej roboty. W sytuacji, gdy wszyscy ich skreślili i uważali ich za kandydata do spadku, oni walczyli do końca.

 

Oglądaliście się za siebie, a czy obserwowaliście też drużyny, którym do tego play-offu było bliżej? Ciekawiło was, kto w tej rundzie ostatecznie się zamelduje?

– Oczywiście, w tym sezonie było parę takich spotkań z pretendentami do fazy play-off, choćby jedno z ostatnich z Barkomen Każany Lwów. Dla nich był to ogromnie ważny mecz i gdyby zakończył się on po ich myśli, to może i by się znaleźli w play-off. Natomiast my pokrzyżowaliśmy im nieco plany. Z innych przykładów – pokonaliśmy Indykpol AZS Olsztyn u siebie czy Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Oglądaliśmy zarówno do tyłu jak i do przodu. Myślę, że dużo ciężej było sięgnąć fazy play-off niż w ubiegłych latach.

 

nerwowość przesądziła o porażce

Waszym następnym rywalem będzie Cuprum Lubin. Wygraliście z nimi raz i przegraliście raz w tym sezonie. Oba mecze zakończyły się wynikami 3:0. Czy ta rywalizacja będzie się znacznie różnić od poprzednich spotkań?

– Nie wiem, ciężko mi powiedzieć, bo ostatnio nie zagraliśmy w Lubinie dobrych zawodów. Wówczas do naszego zespołu wkradła się duża nerwowość. Dopiero dwa dni przed meczem z lubinianami byliśmy pewni utrzymania. Była w tym duża zasługa bełchatowian, którzy wygrali z Czarnymi Radom. Wykończenie emocjonalne spowodowało, że nie byliśmy w pełni dyspozycji i nie daliśmy z siebie wszystkiego w Lubinie. Mam nadzieję, że w tej rywalizacji o miejsce końcowe w tabeli będzie tak jak powinno być, jak też było w pierwszym meczu i ten dwumecz będzie rozstrzygnięty na naszą korzyść.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved