Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Niewiele emocji w hicie kolejki. ChKS Chełm z kolejnym zwycięstwem

I liga M: Niewiele emocji w hicie kolejki. ChKS Chełm z kolejnym zwycięstwem

fot. Klaudia Piwowarczyk

Na otwarcie trzeciej kolejki ChKS Chełm podejmował we własnej hali WKS Czarnych Radom. Pojedynek określany był mianem hitem kolejki, jednak podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego oddali rywalom tylko jednego seta i odnieśli kolejne zwycięstwo w rozgrywkach PLS 1.Ligi. 

PEWNE OTWARCIE GOSPODARZY

Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, najpierw skutecznie skontrował Paweł Rusin, a w kolejnej akcji ze środka siatki zameldował się Łukasz Swodczyk (4:1). Natomiast po radomskiej stronie siatki nie brakowało błędów własnych, po autowym ataku Siemiątkowskiego o czas poprosił szkoleniowiec radomian (7:2). Po wznowieniu gry technicznym atakiem popisał się Jędrzej Goss (8:2), a wszystkie dobre akcje chełmian zaczynały się od zagrywki Rusina. Serię gospodarzy przerwał atakiem na raty Jan Siemiątkowski (3:10). Kilka chwił później wyższość radomskiego bloku musiał uznać Jędrzej Goss (5:10). W kolejnych fragmentach podopieczni trenera Krzysztofa Andrzejewskiego pewnie wykorzystywali swoje akcje i utrzymywali prowadzenie (17:11). W szeregach radomian doszło do kilku zmian, jednak nie odmieniły one oblicza gry zespołu. Pojedynczym blokiem popisał się Goss zatrzymując atak Smitsa (24:15). Z prawgo skrzydła skończył jeszcze Siemiątkowski, jednak w kolejnej akcji seta zakończył Marcyniak (25:17).

KRÓTKI ZRYW NIE WYSTARCZYŁ

Drugą partię od dobrego ataku rozpoczął Smits, a dobry blok dołożył Mariusz Schamlewski (2:0). Jednak prowadzenie radomian nie trwało długo (4:4). Z obu stron nie brakowało błędów własnych w polu serwisowym. Między zespołami nawiązała się wymiana punktów. Skutecznie ręce rywali omijał Jakub Rohnka (7:5), a kilka chwil później radomianie zatrzymali Pawła Rusina (10:7). Po raz kolejny dobrym atakiem odpowiedział Łukasz Swodczyk, natomiast asa serwisowego posłał Goss (9:10). Ręki na skrzydle nie zwalniał Jan Siemiątkowski (13:10). Po kolejnej nieudanej akcji o czas poprosił trener Andrzejewski. Chełmianie raz po raz podbijali ataki rywali, jednak nie wykorzystywali swoich kontr. W kolejnych fragmentach zatrzymany został Łapszyński (16:10). Serię zespołu z Radomia przerwał Łukasz Swodczyk (11:17), właśnie przy zagrywkach środkowego gospodarze złapali serię punktów (14:17). Po przerwie dla szkoleniowca WKS-u zatrzymany został Goss (18:14). Jednak kilka chwil później w polu serwisowym pojawił się Jay Blankenau, a kontry kończył właśnie atakujący z Chełma (17:18). Błędy własne gospodarzy pozwalały radomianom utrzymywać zaliczkę, a dodatkowo techniczną kiwką popisał się Smits (21:18). W końcówce przyjezdni nie stracili koncentracji i doprowadzili do remisu w całym meczu (25:21).

KLUCZOWA ZAGRYWKA

Pierwsze fragmenty trzeciej odsłony to wymiany ciosów między zespołami (3:3). Jedną z dłuższych wymian, bez bloku, rozstrzygnął Łukasz Łapszyński (6:5). Ręki nie zwalniał także Kristaps Smits (8:8), lecz po błędzie właśnie tego siatkarza na dwupunktowe prowadzenie wyszli gospodarze. O czas poprosił trener radomian, a po wznowieniu gry punktował Jakub Rohnka (11:12). Raz po raz mocnymi atakami popisywali się Łapszyński i Siemiątkowski (13:13). Kilka chwil później przechodzącą piłkę wykorzystał Łukasz Swodczyk (16:14). Dobre zagrywki Marcyniaka pozwoliły na budowanie zaliczki, a kolejny kontratak, z szóstej strefy, skończył Łapszynski (18:14). Serię gospodarzy przerwał Smits (15:18). W końcówce nie brakowało emocji, lecz punktowe zagrywki Rusina powiększały zaliczkę gospodarzy (22:17). Ze środka siatki sytuacyjną piłkę przez ręce rywali przepchnął jeszcze Schamlewski. Choć w końcówce piłkę a aut posłał Goss, to po czasie dla szkoleniowca gospodarzy atakujący już się nie pomylił i zakończył seta na korzyść swojej drużyny (25:22).

DŁUGIE AKCJE I WYSOKA PRZEWAGA GOSPODARZY

Od mocnego ataku z prawej flanki rozpoczął seta Jędrzej Goss (1:0). W kolejnych akcjach obie drużyny nie zwalniały ręki w polu serwisowym oraz w ofensywie. Dodatkowo nie brakowało długich wymian (6:6). Kolejne punkty zodbywał Mariusz Schamlewski, jednak błędy Jakuba Rohnki i dobre akcje Rusina wyprowadziły chełmski zespół na prowadzenie (12:9). Po czasie ręce gospodarzy obijał Siemiątkowski (10:12), lecz kilka chwil później siatkarz został zatrzymany przez Łukasza Łapszyńskiego (14:10). Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego powiększali prowadzenie. Raz po raz punktował Goss, a dodatkowo po radomskiej stronie siatki pojawiły się kolejne błędy (17:11). Skutecznie ręce Kalembki obił Marcyniak (19:11). W końcówce chełmianie raz po raz bronili kolejne akcje czym dawali sobie możliwość wyprowadzenia kontrataków. Sytuacyjną piłkę skończył Tomasz Kalembka (12:21). Punktował także wprowadzony na boisko Kajetan Tokajuk, lecz kolejny atak Gossa dal piłkę meczową drużynie z Chełma (24:14). Ostatecznie kropkę nas „i” postawił Łukasz Swodczyk.

ChKS Chełm – WKS Czarni Radom 3:1
(25:17, 21:25, 25:22, 25:15)

Składy zespołów:
ChKS: Marcyniak (5), Rusin (10), Blankenau (1), Swodczyk (10), Goss (18), Łapszyński (17), Fijałek (libero)
Czarni: Durski (1), Schamlewski (5), Kalembka (3), Siemiątkowski (15), Smits (14), Rohnka (7), Filipowicz (libero) oraz Sławiński, Tokajuk (4) i Serewis

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-09-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved