– Ważne jest traktowanie każdego pojedynczego meczu jako bardzo ważnego starcia po to, żeby zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie najszybciej, jak tylko się da, uniknąć baraży i od razu awansować do ćwierćfinału. To będzie podstawowy nasz cel – powiedział po losowaniu grup Ligi Mistrzów rozgrywający Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti.
W środę odbyło się losowanie grup Ligi Mistrzów. Szczęście miał w nim Jastrzębski Węgiel, który nie trafił na zbyt wymagających przeciwników. Mistrz Polski zmierzy się bowiem z niemieckim TSV Luneburg, Jihostrojem Czeskie Budziejowice, którego trenerem jest Andrzej Kowal, a także z jedną z drużyn, która zostanie wyłoniona w eliminacjach. Bez wątpienia więc finaliści poprzedniej edycji Ligi Mistrzów nie powinni mieć problemów z wygraniem swojej grupy.
Jastrzębianie faworytem swojej grupy
Potwierdził to kapitan Jastrzębskiego Węgla. – Z całą pewnością możemy powiedzieć, że podobnie jak w zeszłym roku jesteśmy faworytem naszej grupy. Widzieliśmy w zeszłej edycji Ligi Mistrzów, jak ważne jest traktowanie każdego pojedynczego meczu jako bardzo ważnego starcia. Po to, żeby zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie najszybciej, jak tylko się da, uniknąć baraży i od razu awansować do ćwierćfinału. To będzie podstawowy nasz cel. W dalszej kolejności chodzi zaś o zapewnienie sobie jak najwyższego miejsca wśród zwycięzców wszystkich grup – powiedział francuski rozgrywający Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti.
Mimo że podopieczni Marcelo Mendeza będą faworytami swojej grupy, to nie zamierzają lekceważyć żadnego z przeciwników. Jednocześnie cieszą się, że w fazie grupowej unikną dalekich i męczących podróży. – Będziemy faworytami grupy, ale do każdego spotkania trzeba będzie przygotować się jak najlepiej. Pozostaje nam jeszcze czekać na rywala z kwalifikacji. Luneburg i Budziejowice nie leżą bardzo daleko od Polski, więc wyjazdy na te mecze też nie będą wiązać się z bardzo meczącymi podróżami – zakończył jeden z liderów Jastrzębskiego Węgla.
źródło: inf. własna, jastrzebskiwegiel.pl
