Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Radomianie walczyli, ale komplet punktów zdobyli siatkarze z Bełchatowa

PL: Radomianie walczyli, ale komplet punktów zdobyli siatkarze z Bełchatowa

fot. PressFocus

Ze zwycięstwa cieszą się także zawodnicy PGE GEiK Skry Bełchatów, którzy pokonali siatkarzy Enei Czarnych Radom. Choć radomianie walczyli, a mecz długimi fragmentami toczył się cios za cios, to w decydujących momentach lepiej poradzili sobie podopieczni Gardiniego. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Grzegorz Łomacz.

wyrównana końcówka

Po dwóch atakach Adriana Aciobăniței bełchatowianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Szybko uaktywnił się Nikola Meljanac, który najpierw doprowadził do wyrównania, a następnie posłał dwa asy serwisowe i było 6:4. Trzy kolejne punkty zapisali na swoim koncie goście i od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów. Kibice oglądali ciekawe spotkanie z małą ilością błędów. Po jednej stronie punktował głównie Meljanac, a po drugiej Dawid Konarski i Aciobăniței. Po wykorzystaniu kontry przez Konarskiego zrobiło się 15:13, ale przyjezdni nie potrafili tego prowadzenia utrzymać. Po zagraniu blok-aut Rafała Buszka prowadzący zmienił się, ale sytuacja ta podrażniła siatkarzy Andrei Gardiniego, którzy zagrali skutecznie w kontrze i mieli dwa ,,oczka” więcej. Po asach serwisowych Bartłomieja Lipińskiego na tablicy wyników było 21:18. Gdy wydawało się, że siatkarze PGE GiEK Skry pewnie wygrają premierowa odsłonę spotkania to utknęli w jednym ustawieniu i radomianie doprowadzili do wyrównania. Punkt na wagę pierwszego seta zdobył blokiem Bartłomiej Lipiński (25:23).

Druga partia zaczęła się od gry punkt za punkt. Dopiero po bloku Michała Ostrowskiego oraz kontrze w wykonaniu Brodie Hofera radomianie wyszli na prowadzenie 8:5. Dodatkowo Kanadyjczyk posłał punktową zagrywkę i ich przewaga wzrosła do czterech ,,oczek”. Bełchatowianie nie byli już tacy skuteczni i ich ataki były często podbijane. Popełniali też błędy w polu serwisowym. Gospodarze długo utrzymywali dystans, ale ich rywale przyspieszyli w połowie seta i prawie całą przewagę odrobili w jednym ustawieniu. Po ataku Dawida Koniarskiego nawiązali kontakt punktowy (14:15) i gdy wydawało się, że lada chwila wyrównają Wojskowi ponownie odskoczyli na trzy punkty. Po uderzeniu Adriana Aciobăniței goście ponownie zbliżyli się na punkt i po raz kolejny w tym secie zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów. Po zagraniu blok-aut Hofera siatkarze Waldo Kantora mieli dwa setbole. W kolejnej akcji Bartłomiej Lipiński nie trafił w boisko i w całej rywalizacji było po 1.

wykorzystywane szanse

W kolejnej odsłonie radomianie poszli za ciosem i szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Stało się to za sprawą Brodie Hofera, który ustawił szczelny blok, ale chwilę później zawodnik ten przestrzelił i było po 6. Po asie serwisowym Grzegorza Łomacza punkt przewagi mieli goście, ale gospodarze coraz częściej się mylili, dlatego różnica zwiększyła się. Bełchatowianie od połowy seta znacznie lepiej serwowali i od tego elementu zaczęli budować sobie przewagę. Po bloku Bartłomieja Lemańskiego oraz wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Dawida Konarskiego uciekli na cztery ,,oczka”, a gra miejscowych zaczęła powoli rozpadać się. W ataku nie był już taki skuteczny Hofer, a u gości zaczął funkcjonować także blok. Gdy kolejną ,,czapę” ustawił Mateusz Poręba różnica wynosiła już pięć punktów, a do końca seta pozostawało zdobyć tylko dwa. Trzecią partię zakończył Konarski.

gra na przewagi

Dwa pierwsze punkty czwartego seta zdobyli radomianie. Po pomyłce w ataku Adriana Aciobăniței różnica zwiększyła się do trzech ,,oczek” i utrzymywała się ona przez dłuższy czas. Świetne zawody rozgrywał Dawid Konarski i to on swoimi zagraniami dał przyjezdnym sygnał do ataku (8:9). W ich szeregach w ważnym momencie zafunkcjonował także blok. Najpierw ustawił go Mateusz Poręba, a chwilę później Aciobăniței, co sprawiło, że prowadzący zmienił się. Za sprawą Bartłomieja Lemańskiego siatkarze PGE GiEK Skry zwiększyli je do dwóch ,,oczek”, ale w końcu pomylić się musiał także Konarski, więc ponownie było po równo. Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce. Po stronie miejscowych punktował głównie Nikola Meljanac, ale gdy miał kontrę na 22:20 to został zablokowany. Kilka akcji później Brodie Hofer nie trafił w boisko i to goście mieli punkt więcej. Szybko się zrehabilitował dając piłkę setową dla swojego zespołu. Niemniej wszystko rozstrzygało się w czasie gry na przewagi. W niej najpierw asa serwisowego posłał Aciobăniței, a przy trzeciej piłce meczowej pomylił się Hofer i po ciekawym spotkaniu pełnym emocji to bełchatowianie sprawili sobie prezent pod choinkę w postaci trzech punktów.

 

MVP: Grzegorz Łomacz

Enea Czarni Radom – PGE GEiK Skra Bełchatów 1:3
(23:25, 25:22, 19:25, 26:28)

 

Składy zespołów
Enea Czarni Radom
: Ostrowski (8), Hofer (19), Buszek (6), Todorovic (2), Meljanac (24), Rajsner (6), Nowosiak (libero) oraz Piotrowski (3), Gniecki
PGE GEiK Skra Bełchatów: Konarski (24), Lemański (10), Łomacz (1), Poręba (7), Lipiński (17), Aciobăniței (21), Diez (libero) oraz Petkov, Nowak W., Kupka, Nowak M.,

 

 

Zobacz również: 
Wyniki i tabela PlusLigi 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved