Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Bartosz Kwolek: W lidze nie ma słabych drużyn, o każdy punkt trzeba się będzie bić

Bartosz Kwolek: W lidze nie ma słabych drużyn, o każdy punkt trzeba się będzie bić

fot. plusliga.pl

Projekt Warszawa odniósł już drugie zwycięstwo za trzy punkty w tym sezonie PlusLigi. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego pokonali u siebie Cuprum Lubin 3:1, chociaż początek meczu tego nie zapowiadał. – Nas na pewno cieszą te trzy punkty, a w jakim stylu, to nikt już nie będzie pamiętał – przyznał przyjmujący Projektu i MVP spotkania Bartosz Kwolek.

Mecz lepiej rozpoczęli lubinianie, którzy zdominowali warszawian w pierwszej partii. Później sytuacja się odwróciła i ostatecznie to siatkarze Projektu dopisali do tabeli kolejne trzy punkty. – Na pewno to cieszy, tym bardziej, że lubinianie pokazali już, że potrafią grać z tymi teoretycznie lepszymi zespołami. Pokazali też, że w lidze nie ma słabych drużyn i o każdy punkt trzeba się będzie bić. Nas na pewno cieszą te trzy punkty, a w jakim stylu, to nikt już nie będzie pamiętał – stwierdził Bartosz Kwolek.

Pierwsza partia od początku przebiegała pod dyktando lubinian, którzy nieco zaskoczyli gospodarzy. – Takie są początki ligi, tym bardziej, że rozgrywający Cuprum jest u nas po raz pierwszy. Na pewno jeszcze przez parę kolejek będzie mógł sobie na spokojnie zmieniać styl gry i nikt nie będzie gotowy na to, co on zrobi. Trochę nas zaskoczył rzeczywiście, ale później zaczęliśmy trochę improwizować i poszło – podsumował Kwolek. Dla warszawian było to pierwsze spotkanie w hali Torwar od 22 lutego 2020 roku. Mogłoby się wydawać, że gorsza dyspozycja w premierowej odsłonie meczu była spowodowana lekką tremą podopiecznych trenera Andrei Anastasiego, jednak przyjmujący temu zaprzeczył. – Lubinianie zagrali bardzo dobrego pierwszego seta i hala czy kibice nie mieli większego znaczenia dla losów tej partii – ocenił.

Znaczącą różnicę na korzyść gospodarzy zrobił blok – warszawianie zatrzymali rywali aż 16 razy i dołożyli do tego 15 wybloków. Można zauważyć znaczącą poprawę w tym elemencie względem ich poprzedniego meczu przeciwko radomianom. – Nie pracowaliśmy jakoś szczególnie nad tym elementem, po prostu czekaliśmy, aż się zgramy, bo kadrowicze dołączyli do nas dosyć późno. Codziennie trenujemy, żeby całość wyglądała lepiej, a blok jest też tym elementem, który nigdy nie będzie idealny. To jest też ważne dla nas, jako dla zespołu, żeby dobrze grać systemem blok-obrona – przyznał Kwolek.

Został on wybrany MVP spotkania już po raz drugi w tym sezonie. W spotkaniu z Cuprum zanotował 22 punkty. Czy patrząc na obecną formę jeszcze bardziej żałuje, że nie dostał się do wąskiego składu reprezentacji Polski, który rywalizował w Lidze Narodów, a później na igrzyskach olimpijskich oraz mistrzostwach Europy? – Nie ma co nadal o tym rozmyślać, ja nie byłem wtedy przygotowany tak jak bym chciał i zdaję sobie z tego sprawę. Dwa i pół miesiąca przerwy dobrze mi zrobiło, zresetowałem głowę, poczułem znowu głód siatkówki, o który tak naprawdę chodzi. Wyciągnąłem z tego same pozytywy – podkreślił przyjmujący.

Siatkarze Projektu najbliższy mecz rozegrają u siebie z aktualnym mistrzem Polski Jastrzębskim Węglem. Spotkanie zostanie rozegrane w piątek, 15 października, o godzinie 20:30 w warszawskiej hali Torwar. – Nastawienie mamy bojowe, tym bardziej, że z jastrzębianami zawsze się cięliśmy i mam nadzieję, że będzie to fajny mecz. Chciałbym, żebyśmy zagrali trochę dłużej, niż trzy sety. Zobaczymy, wydaje mi się, że jesteśmy na podobnym etapie przygotowań, jesteśmy jeszcze trochę ociężali po okresie przygotowawczym, który tak naprawdę kończy się dopiero teraz. Zarówno dla nas, jak i dla nich będzie to pierwszy poważny sprawdzian – stwierdził Bartosz Kwolek.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved