Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Mark Lebedew: To był dobry mecz

Mark Lebedew: To był dobry mecz

fot. Gwardia Wrocław

Mecz pomiędzy BBTS Bielsko-Biała a eWinner Gwardią Wrocław nie zawiódł oczekiwań. Było sporo emocji oraz zwrotów akcji, które w ostatecznym rozrachunku, dały zwycięstwo 3:2 gospodarzom. Wrocławianie byli blisko sukcesu, prowadząc 2:0 i grając na przewagi w trzeciej partii. Zabrakło jednak wynikowego domknięcia meczu.

 

Bielszczanie pokazali jednak, że zasłużenie zaliczani są do czołówki TAURON 1. Ligi, długo przewodząc w ligowej stawce, nawet w roli niepokonanych. Trenerzy obu zespołów w trakcie meczu próbowali różnych, personalnych rozwiązań. Złotą zmianą po stronie gospodarzy okazało się wprowadzenie Pawła Gryca, uznanego MVP spotkania. Za to w eWinner Gwardii zadebiutował Amerykanin Jeffrey Menzel, który rozpoczął tie-breaka w wyjściowym ustawieniu. Były reprezentant USA powraca do pełnej, sportowej dyspozycji.

– Bardzo stęskniłem się za siatkówką. Jasne, przegraliśmy, ale dobrze było wrócić na boisko. Mamy dobry zespół, dobrego trenera. Dobrze jest być częścią wydarzeń na boisku. Graliśmy z zespołem, który jest na podium. Podobnie jak my mają zapewnione miejsce w play-off, więc nie było jakiejś wielkiej presji. To była fajna okazja, żeby po prostu zmierzyć się przed decydującym graniem. Zdrowotnie czuję się dobrze – mówił po debiucie w gwardyjskich barwach w sobotnim meczu Jeff Menzel.

Wrocławianie dzięki punktowi z meczu przeciwko BBTS zrównali się dorobkiem z szóstym KPS Siedlce. Za to do piątej i czwartej drużyny tabeli eWinner Gwardia ma trzy oczka straty i jedno spotkanie rozegrane mniej. To dobra pozycja do poprawienia swojej lokaty przed rozpoczęciem fazy play-off. W niej swoje pewne miejsce po 25 kolejce mają już cała ósemka, drużyny z: Lublina, Bydgoszczy, Bielska-Białej, Częstochowy, Świdnika, Siedlec, Wrocławia i Kluczborka. – To był naprawdę dobry mecz. BBTS to jeden z faworytów do wygrania ligi. Mają bardzo dobry zespół. To drużyna zbudowana z myślą o PlusLidze i nie mówię tylko o pierwszej szóstce. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze, na wysokim poziomie, zwłaszcza w pierwszych trzech setach. Rywal ma bardzo dobre parametry, chociażby w kwestii wysokiego bloku. Musieliśmy zagrać bardzo dobrze, żeby się postawić i tak zrobiliśmy. W czwartym i na początku piątego seta trudno było znaleźć rozwiązanie, drogę do zdobywania kolejnych punktów. Ale nie poddaliśmy się. W piątej partii potrafiliśmy wrócić ze stanu 5:10. Mieliśmy piłki meczowe, swoje szanse na skończenie spotkania. Jeśli prowadzisz w piątym secie, jesteś na tyle dobry, żeby wygrać. Ale niestety, czasem nie zdobywasz decydującego punktu. Cóż, wracamy do Wrocławia i pracujemy dalej, aby wykorzystać kolejną szansę na wygranie ligowego meczu – komentował po spotkaniu trener Mark Lebedew. Kolejne spotkanie wrocławianie zgrają w najbliższy czwartek (tj. 11.03) w Hali Orbita z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

źródło: inf. prasowa

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved