W półfinale Ligi Mistrzów Sir Sicoma Perugia, której trenerem jest Andrea Anastasi, zmierzy się z Grupą Azoty Kędzierzyn-Koźle. – Nie odczuwam presji. Po prostu cieszę się długą podróżą, którą odbywam z zespołem z Perugii w tym sezonie. Jestem świadomy, że możemy przegrać, ale przed nami dwa spotkania – mówi na łamach przegladsportowy.onet.pl Andrea Anastasi, szkoleniowiec Sir Sicoma Perugia, przed pierwszym spotkaniem półfinałowym LM.
Co Andrea Anastasi sądzi o zespole ZAKSY? – Prezentuje wysoki poziom, co udowodniła w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Trentino. Moim zdaniem kędzierzynianie zasłużenie znaleźli się w półfinale i trzeci sezon z rzędu są o krok od awansu do finału – ocenia Włoch.
Mimo wszystko szkoleniowiec podkreśla, że nie czuje presji i przypomina, że o awansie do finału Ligi Mistrzów decydują dwa spotkania. – Prawdę mówiąc, nie odczuwam presji. Po prostu cieszę się długą podróżą, którą odbywam z zespołem z Perugii w tym sezonie. Jestem świadomy, że możemy przegrać, ale przed nami dwa spotkania. Nawet jeśli przegramy w Kędzierzynie-Koźlu, rywalizacja nie będzie jeszcze zakończona. Kiedy o wszystkim decyduje jeden mecz, jest inaczej, co pokazało nasze starcie w półfinale Pucharu Włoch przeciwko Piacenzie (siatkarze z Perugii przegrali je 0:3 – przyp. red.), która grała kosmicznie. Teraz jestem bardzo spokojny.
W Sir Sicoma Perugia gra dwóch Polaków – Wilfredo Leon i Kamil Semeniuk. Dla Semeniuka to pierwszy sezon poza granicami kraju. Trener Anastasi pozytywnie ocenia grę tego zawodnika. – Obecny sezon jest dla „Semena” bardzo ważny, ale także trudny. Zmienił kraj i znalazł się w ambitnym otoczeniu, jakim niewątpliwie jest klub z Perugii. (…) Chociaż ta sytuacja nie jest łatwa dla Kamila, jestem z niego bardzo zadowolony. Zawsze stara się grać lepiej, denerwuje się, kiedy coś mu nie wychodzi. Według mnie rozgrywa jednak świetny sezon. To wspaniały zawodnik i jestem szczęśliwy, że mam go w zespole. Jestem więcej niż pewny, że pokaże się w dwóch najważniejszych miesiącach sezonu. Czuję, że Kamil celuje w mecz z ZAKS-ą i będzie chciał dobrze się zaprezentować. Jeśli on i Leon dobrze się spiszą, jestem spokojny o wynik.
*Rozmawiała Katarzyna Paw, więc w serwisie przegladsportowy.onet.pl
źródło: przegladsportowy.onet.pl