Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Kapitan ZAKSY za 14-zespołową PlusLigą

Kapitan ZAKSY za 14-zespołową PlusLigą

fot. PressFocus

Kontuzje, opóźnione mecze, brak czasu na odpoczynek – to niestety znaki rozpoznawcze pierwszych kolejek nowego sezonu PlusLigi. Głośno o tych problemach mówili między innymi siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Teraz w obszernym wywiadzie do wszystkiego odniósł się kapitan wicemistrzów Polski, Aleksander Śliwka. – Nagromadzenie meczów dotyczy zarówno lig, europejskich pucharów, jak i kadry. Jest wiele rzeczy, które w tym naszym całorocznym kalendarzu można poprawić i wiemy, że takie pomysły się ostatnio pojawiają – powiedział w rozmowie z Kamilem Składowskim z PlusLiga.pl.

 

Ten przeklęty kalendarz….

PlusLiga pędzi jak szalona i to widzi każdy przeciętny kibic. Natłok meczów, który spowodowany jest skróceniem ligowego kalendarza na rzecz rozgrywek reprezentacyjnych najbardziej odbija się jednak na siatkarzach. Ci nie unikają kontuzji, czy to tych przeciążeniowych, czy też mniej lub bardziej przypadkowych. – Jest tego wszystkiego tak dużo, tak gęsto od meczów, że staramy się zwrócić uwagę, niejako zaprosić do dyskusji o kalendarzu w Polsce i na świecie. Nagromadzenie meczów dotyczy zarówno lig, europejskich pucharów, jak i kadry. Jest wiele rzeczy, które w tym naszym całorocznym kalendarzu można poprawić i wiemy, że takie pomysły się ostatnio pojawiają. Natomiast obecny sezon jest niesamowicie intensywny, wręcz szalony. Szkoda, że ma to miejsce przed najważniejszą od wielu lat imprezą dla polskiej siatkówki – przyznał Aleksander Śliwka.

 

Zmiany w kalendarzu międzynarodowym będą, a swoje uwagi do decyzji FIVB zgłosił między innymi prezes PZPS.Dotarły do nas informacje, że FIVB oraz CEV planują zmiany w kalendarzu reprezentacyjnym, zmiany na lepsze. W latach bez igrzysk olimpijskich będą rozgrywane tylko dwa turnieje w sezonie kadrowym, trudniej będzie tylko w 2028 roku, gdy po igrzyskach mają się odbyć jeszcze mistrzostwa Europy. Od 2025 do 2027 roku będą rozgrywane w każdym sezonie tylko Liga Narodów i mistrzostwa Europy czy świata. Taka decyzja oznacza, że będzie sporo więcej czasu na granie w ligach, w porównaniu z obecną sytuacją. Dodatkowo, jeśli PlusLiga zostanie zmniejszona do 14 ekip, to zostaną jeszcze ekstra cztery wolne terminy. To wszystko razem, w naszej ocenie, przełoży się na wyższą jakość spotkań i wpłynie pozytywnie na nasze zdrowie – mówił kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

 

Dwie strony barykady

Po jednej stronie są jednak obciążeni do granic możliwości kadrowicze, po drugiej stoją siatkarze, którzy mają długą przerwę pomiędzy klubowymi sezonami. Każdego z nich, który gra w PlusLidze, czeka jednak intensywny sezon. Wszystko przez 16 drużyn w lidze. Coraz częściej słychać głosy nawołujące do zmniejszenia liczby zespołów. – Rozumiem też, że jest druga strona medalu. Inaczej na to spojrzą te kluby, którym przyjdzie walczyć o pozostanie w PlusLidze. Na nie narzucona zostanie dużo większa presja, bo w przypadku decyzji prezesów klubów o zmniejszeniu liczby drużyn za dwa sezony do 14-tu, w następnym z PlusLigi muszą spaść aż trzy drużyny. Dostrzegam taką perspektywę, ale dla ogółu uważam, że to będzie lepsze rozwiązanie – ocenił szczerze przyjmujący.

Zobacz również:
Siatkarski kalendarz – jakość, nie ilość [opinia]

Jego zdaniem prezesi klubów, którzy sami decydowali o kształcie ligowych rozgrywek wiedzieli, jakie będą konsekwencje. – Patrząc z perspektywy prezesów klubów to przede wszystkim oni zadecydowali o kształcie i formacie rozgrywek mając pełną świadomość obciążeń, które dotykają coraz liczniej reprezentowaną grupę graczy kadr narodowych. Prezesi doskonale wiedzieli, jakie konsekwencje niesie za sobą taki kalendarz, lecz nie zdecydowali się wprowadzić zmian redukujących liczbę spotkań. Mocno wierzę w to, że bieżący sezon dostarczy wystarczającą liczbę argumentów przekonujących do takich rozwiązań, z korzyścią dla wszystkich stron – podkreślił Śliwka.

 

SIATKARZE NIE… SWÓJ ROZUM MAJĄ

Zarówno Śliwka, jak i pozostali gracze wiedzą, że problemu nie rozwiąże jedynie zmniejszenie liczby drużyn występujących w lidze. –  Zdajemy sobie sprawę, że problem jest złożony. Bo nie jest nim tylko przemęczenie – obok nas są gracze, którzy nie grając w kadrach mieli czasem nawet pół roku przerwy w graniu. Dla mnie to jest czysta abstrakcja! W tym roku my mamy rekordowo mało czasu na odpoczynek, a spora część naszych kolegów z PlusLigi nie miała gdzie grać przez pół roku! Obie grupy są poszkodowane. Żeby była jasność, ja wcale nie oczekuję trzech miesięcy urlopu, nie jest mi niezbędne wylegiwanie się gdzieś w upale pod palmami, tylko potrzebuję mieć chwilę na spokojne potrenowanie przed trudami sezonu, odpoczynek i podreperowanie zdrowia po kadrze – tłumaczył swój punkt widzenia jeden z liderów ZAKSY jak i reprezentacji Polski.

Czy wywołana między innymi przez Aleksandra Śliwkę dyskusja przyniesie zmiany? Z odpowiedzią na to pytanie musimy poczekać przynajmniej do oficjalnego ogłoszenia międzynarodowego kalendarza.

źródło: plusliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved