Siatkarki UNI Opole nie miały większych problemów z pokonaniem w 15. kolejce TAURON Ligi zamykającego tabelę MKS-u Kalisz. Podopieczne Nicoli Vettoriego dominowały w każdym elemencie, a zwłaszcza w bloku i ataku. Grające zaledwie w dziesięcioosobowym składzie kaliszanki lekko postraszyły jedynie w drugim secie, ale i tak bardzo ważne z punktu widzenia klubu trzy punkty powędrowały na konto UNI. Dla MKS to ósma porażka z rzędu, zaś dla UNI pierwsze zwycięstwo po sześciu przegranych.
RAŻĄCE BŁĘDY MKS-U
Początek starcia lepiej zaczął się dla kaliszanek, które przy błędach w ataku rywalek odskoczyły na 5:3. Przez dłuższy czas utrzymywały to prowadzenie. Nawet po skutecznej akcji Daryi Borys miały w zapasie trzy „oczka”. Później jednak do akcji w polu serwisowym wkroczyła Guewe Diouf i odwróciła sytuację na 13:11 dla UNI Opole. Wraz z rozwojem seta, siatkarki MKS-u zaczęły częściej się mylić. Tylko w ofensywie popełniły pięć błędów. Do tego doszły skuteczne bloki Natalii Kecher i momentalnie przewaga gospodyń wynosiła siedem punktów. Końcówka partii była jednostronna, a jednocześnie okraszona kolejnymi pomyłkami przyjezdnych.
DIOUF WYZNACZYŁA DROGĘ
Siatkarki z Opola w drugim secie od razu wzięły się do pracy – 3:1. Liderką pozostawała Diouf, nieśmiało próbowała do niej dołączyć Katarzyna Zaroślińska-Król. Kaliszanki miały spore problemy z ukryciem swoich zamiarów na siatce. I choć dzięki Borys udało się doprowadzić do remisu, to nie trzeba było długo czekać na powrót do początku. Skuteczny blok Diouf dał wynik 12:8. Później to gospodyniom przydarzyło się kilka pomyłek i znów dystans zmniejszył się do dwóch „oczek”. W decydujących fragmentach jednak lepiej radziły sobie opolanki, a partię blokiem domknęła Katarzyna Połeć.
TWARDO OD POCZĄTKU
Również w trzeciej odsłonie niewiele musiały zrobić opolanki, by mieć wynik po swojej stronie. MKS notował błędy przy sytuacyjnych piłkach. Z kolei miejscowe utrzymywały czujność w bloku, co dało im prowadzenie 9:3. Kaliszanki próbowały nawiązywać kontakt z rywalkami, ale każda taka próba była szybko tłumiona. Rozegrała się Zaroślińska-Król i przy regularnym serwisie Elan McCall gospodynie punktowały akcja po akcji (12:8, 15:8). Siatkarki z Kalisza w dalszym ciągu grały bardzo niepewnie i z błędami. Różnica przed decydującym etapem meczu była już ośmiopunktowa. Nic szczególnego się już nie wydarzyło. Asa serwisowego na deser dołożyła Agata Ceynowa i UNI Opole zwyciężyło za pełną pulę.
MVP: Guewe Diouf
UNI Opole – Energa MKS Kalisz 3:0
(25:14, 25:20, 25:16)
Składy zespołów:
UNI: McCall (7), Zaroślińska-Król (10), Połeć (6), Diouf (18), Kecher (9), Bińczycka (2), Adamek (libero) oraz Ceynowa (1), Pamuła, Matsumoto,
MKS: Wawrzyniak, Pol (6), Borys (12), Dite (4), Szumera (5), Kubacka (1), Mazur (libero) oraz Nastawska (1), Nowacka (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: siatka.org