W 1/8 finału Pucharu CEV ŁKS Commercecon Łódź zmierzy się z Igor Gorgonzola Novara. Podopieczne Alessandro Chiappiniego nie są faworytkami tego dwumeczu, a czy przed własną publicznością sprawią niespodziankę?
Wiewióry rządzą
Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź bardzo dobrze radzą sobie na początku sezonu. Wprawdzie spotkał je zimny prysznic w postaci niespodziewanej porażki po tie-breaku w Bydgoszczy z miejscowym Pałacem, ale wpłynął on bardzo pozytywnie na nie, bowiem kolejne mecze wygrały. W pokonanym polu pozostawiły między innymi Radomkę Radom, a w minionej serii gier wykazały wyższość również nad Developresem Rzeszów. Dzięki temu z dorobkiem 25 punktów zasiadają na fotelu lidera TAURON Ligi. Mają obecnie 3 oczka przewagi nad drugimi Budowlanymi, choć druga z łódzkich ekip ma o jedno spotkanie rozegrane mniej.
Czas na Europę
Mocne przetarcie w Rzeszowie przydało się podopiecznym Alessandro Chiappiniego, bowiem przed nimi rywalizacja w 1/8 finału Pucharu CEV. Łodzianki we wcześniejszej rundzie w dwumeczu nie oddały nawet seta hiszpańskiemu Hidramar Gran Canaria. Tym razem jednak poprzeczka powędruje w górę, bo zmierzą się z Igor Gorgonzola Novara. To czołowa drużyna włoskiej Serie A, która minione rozgrywki zakończyła na czwartym miejscu oraz wygrała Challenge Cup. W obecnym sezonie również radzi sobie świetnie, bo plasuje się na trzecim miejscu w stawce, a do tej pory przegrała tylko jeden mecz. O jej sile stanowią w dużej mierze zagraniczne zawodniczki, czyli Wita Akimowa (atakująca), Mayu Ishikawa i Lina Alsmeier (przyjmujące) oraz Maja Aleksić (środkowa), ale nie można zapominać też o solidnych, rodzimych zawodniczkach – Eleonorze Fersino, Sarze Bonifacio czy Francesce Bosio. – Włoskie drużyny są niezwykle mocne. Na pewno ta z Novary ma wiele świetnych i doświadczonych zawodniczek, ale postaramy się zrobić co w naszej mocy, aby utrudnić grę przeciwniczkom i może pokusić się o zwycięstwo – zadeklarowała w serwisie tauronliga.pl przyjmująca ŁKS-u, Regiane Bidias.
Mimo że łódzkie wiewióry nie będą faworytkami dwumeczu, to nie zamierzają położyć się na boisku. – Mecz z zespołem z Novary to dla nas zaszczyt i wyzwanie. Mamy szansę, aby rozwijać się w naszej grze, zyskać większą stabilność i zdobyć więcej doświadczenia, spróbować czegoś nowego i rywalizować o najwyższe cele. Uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych – przyznała na oficjalnej stronie łódzkiego klubu Lana Scuka.
Sentymentalny rywal
Potyczki z Igor Gorgonzola Novara będą szczególne dla Alessandro Chiappiniego, który prowadził tę drużynę w latach 2005 – 2007, zdobywając z nią Superpuchar Włoch, a także Top Team Cup. – Novara to niewielka część mojego sportowego życia, ponieważ spędziłem tam dwa lata. Znam więc tam wszystkich. Gra przeciwko temu klubowi to dla mnie przyjemność. Wiemy, że jest to bardzo mocny przeciwnik, ale możemy zagrać na luzie, naciskać na rywala i dać z siebie wszystko. Wynik jest zawsze otwarty – ocenił włoski szkoleniowiec.
Nie ma co ukrywać, że jego podopieczne czeka trudne zadanie. To Igor Gorgonzola Novara będzie faworytem dwumeczu, ale to jest tylko sport, w którym wszystko zdarzyć się może. A czy ŁKS wzniesie się na wyżyny swoich możliwości i postraszy włoską ekipę? O tym częściowo dowiemy się już we wtorek. Pierwsze starcie ŁKS-u Commercecon Łódź z Igor Gorgonzola Novara odbędzie się 26 listopada w Sport Arenie. Początek spotkania o godzinie 20:30.
Zobacz również
źródło: inf. własna