Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Irańczyk o PlusLidze: Niektóre drużyny w lidze są tak mocne, że są wręcz nie do pokonania

Irańczyk o PlusLidze: Niektóre drużyny w lidze są tak mocne, że są wręcz nie do pokonania

fot. Klaudia Piwowarczyk

Zawodnicy trenera Cezara Douglasa Silvy są nie do zatrzymania. We wtorkowy wieczór Steam Hemarpol Norwid Częstochowa odniósł kolejne imponujące zwycięstwo. Tym razem łupem siatkarzy spod jasnej góry padło spotkanie z Asseco Resovią Rzeszów. – Jestem oczywiście zadowolony, że ostatecznie wygraliśmy spotkanie w Rzeszowie, ale nie da się ukryć, że mieliśmy w nim trochę szczęścia, patrząc na to jak ten mecz się ułożył i w jakiej byliśmy już sytuacji – podsumował spotkanie Milad Ebadipour.

NAJWIĘKSZE ZASKOCZENIE?

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa ma za sobą doskonały start sezonu. Podopieczni Cezara  Douglasa Silvy zajmują aktualnie 7. miejsce. Kolekcja drużyn z najwyższej półki, jakie udało się pokonać, stale się powiększa. Drużyna spod Jasnej Góry w 8. kolejkach zanotowała aż 5 zwycięstw i szybko zrekompensowała sobie porażkę 0:3 z Barkomem Każany Lwów. Częstochowanie we wtorek pokonali na wyjeździe Asseco Resovię Rzeszów 3:2. Była to wyszarpana, lecz w pełni zasłużona wygrana gości, do której odniósł się Milad Ebadipour.

Uważam, że my też możemy mieć czasami słabszy dzień i z naszej perspektywy mecz z Barkomem Każany Lwów tak wyglądał, że spisaliśmy się w nim gorzej. Co do spotkania z Asseco Resovią, to moim zdaniem on mógł się lepiej potoczyć dla nas, bo mieliśmy wiele szans na zdobycie punktów, których nie wykorzystaliśmy. Grając z takimi zespołami, jak Resovia, takie sytuacje się mszczą. Jeśli można wygrać mecz za trzy punkty, to trzeba z tego skorzystać, bo rywale nie dadzą nam drugiej szansy. Jestem oczywiście zadowolony, że ostatecznie wygraliśmy spotkanie w Rzeszowie, ale nie da się ukryć, że mieliśmy w nim trochę szczęścia, patrząc na to jak ten mecz się ułożył i w jakiej byliśmy już sytuacji – skomentował ostatni występ drużyny irański przyjmujący Steam Hemarpol Norwida Częstochowa.

Drużyna z Częstochowy śmiało można nazywać czarnym koniem dotychczasowym rozgrywek. Przyjmujący ekipy ze Śląska nie popada jednak w samozachwyt. Widzi plus swojego zespołu, podkreślają przy tym klasę przeciwników, takich jak chociażby ZAKSA Kędzierzyn-Koźle czy Jastrzębski Węgiel.

Myślę, że to nie jest nic nadzwyczajnego. W każdym zespole w PlusLidze jest tak, że jak wszyscy zawodnicy grają na wysokim poziomie i razem się trzymają, to są w stanie wiele zdziałać. To nie jest nic dziwnego i nie powinno nikogo zaskoczyć. W naszej drużynie przecież też nie brakuje jakości. Najważniejsze jest to, żebyśmy byli w stanie odnaleźć siebie nawzajem na boisku i żebyśmy się trzymali razem, niezależnie od tego czy wygrywamy czy przegrywamy – przyznał siatkarz.

TEndencja wzrostowa

PlusLiga nie od dziś pracuje na swoją renomę, a określenie 'liga wicemistrzów olimpijskich’ czy też 'jedna z najmocniejszych lig świata’ są w pełni uzasadnione. Wiedzą o tym doskonale zagraniczni siatkarze, chętnie grający w polskich klubach. Poziom rozgrywek stale rośnie, o czym przekonywał Ebadipour, którego pierwsza styczność z PlusLigą przypadła na sezon 2017/2018.

Uważam, że rozgrywki w Polsce jeszcze bardziej się rozwinęły, a jest to zasługą świetnych wyników osiąganych przez polską reprezentację. Bardzo pozytywnym bodźcem do rozwoju PlusLigi był też ostatni występ kadry na igrzyskach, czyli srebrny medal olimpijski. Oczywiście mógłby być jeszcze lepszy wynik, czyli złoto, ale i tak medal na igrzyskach to marzenie każdego zespołu. Dzięki sukcesom reprezentacji poziom PlusLigi poszedł jeszcze w górę. Niektóre drużyny w lidze są tak mocne, że jak grają swoją najlepszą siatkówkę, to są wręcz nie do pokonania, a to budzi szacunek, ale też trochę strach innych zespołów. Ja akurat nie lubię takich sytuacji, żeby grać z zespołem, który jest dotąd niepokonany. Nasze zwycięstwo z Jastrzębskim Węglem, który przed meczem z nami był niepokonany, sprawiło mi oczywiście dużo radości, ale to nie zmienia faktu, że do takich zespołów mam szczególnie duży szacunek, bo one są naprawdę wielkie – ocenił Irańczyk.

 

Zobacz również:

Zabierają bogatym, oddają biednym: Bardziej jesteśmy czarnym koniem niż Janosikiem

źródło: plusliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-10-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved