W niemieckiej Bundeslidze panuje duży ścisk. Trzy pierwsze zespoły czekają na pojedynki między sobą, aby rozstrzygnąć walkę o fotel lidera. Za podium czai się natomiast VfB Friedrichshafen, które wraca na zwycięską ścieżkę. Zespół Adama Swaczyny rozbił w niedzielę BADEN VOLLEYS SSC Karlsruhe. Bohaterem spotkania okazał się Michał Superlak, który zanotował kolejny świetny występ.
RYWALIZACJA O FOTEL LIDERA
Stawce dalej przewodzi SVG Lunebug, którego zawodnicy na sześć spotkani raz zeszli z boiska pokonani. Po wpadce z pierwszej kolejki już dawno nie ma śladu, a zespół trenera Stefana Hubnera w sobotę pokonał FT 1844 Freiburg. Gościom do wygranej wystarczyły trzy sety (25:22, 25:22, 25:19). Znakomite zawody rozegrał Xander Ketrzynski, który był najlepiej punktującym zawodnikiem po obu stronach siatki.
Doskonale radzi sobie także BERLIN RECYCLING Volleys, które jak dotąd nie zaznało goryczy porażki. Tym razem stołeczny klub pokonał na wyjeździe SWD powervolleys Duren 3:0. Tylko w drugim secie hegemonom zdołali się postawić gospodarze, ale i tak ponieśli porażkę – 23:25. W pozostałych dwóch przypadkach sety szybko padły łupem gości, do 17 i 12. Tym razem na parkiecie zabrakło Polaków, a najskuteczniejszym graczem okazał się Jake Hanes, autor aż 20 punktów. Na kolejne występy Jana Fornala i Adama Kowalskiego przyjdzie polskim kibicom poczekać minimum do niedzieli.
Wepadkę z pierwszej kolejki na swoim koncie ma także Helios GRIZZLYS Giesen, które w kolejnych pięciu spotkaniach zanotowało same zwycięstwa. W weekend ‘niedźwiedzie’ odniosły cenne zwycięstwo nad Energiequelle Netzhoppers KW. O wygraną nie było jednak łatwo, bowiem udało się to dopiero po tie-breaku, który był najmniej wyrównaną częścią spotkania – 15:10. Po stronie zwycięzców nie do zatrzymania okazał się Mark Rura. Po drugiej stronie siatki błyszczał Theo Timmermann.
ŚCISK W ŚRODKU
Czwarte miejsce na ten moment należy do VfB Friedrichshafen, które ma za sobą trudny start sezonu. Wszystko powoli się normuje, a drużyna Adama Swaczyny w niedzielę odniosła imponujące zwycięstwo nad BADEN VOLLEYS SSC Karlsruhe. Poza potknięciem w jednym secie, goście zdominowali bezradnych gospodarzy wygrywając do17, 12 i 15. Świetne spotkanie rozegrał również polski atakujący, który poprowadził zespół do zwycięstwa. Michał Superlak zakończył zmagania z dorobkiem 19 punktów. Do 14 punktów w ataku (54% skuteczności) dołożył 4 asy i 1 blok.
Ze zwycięstwa może cieszyć się także WWK Volleys Herrsching, które na wyjeździe pokonało za trzy punkty VC Bitterfeld-Wolfen. Gospodarzom w żadnym secie nie udało się zwalczyć własnej niemocy, a bohaterem po stronie zwycięzców został znakomity Daniel Gruvaeus, któremu asystował Filip John.
GORZEJ BYĆ NIE MOGŁO
Pozostałe zespołu radzą sobie zdecydowanie gorzej. Pierwszą wygraną w sezonie zanotowało Energiequelle Netzhoppers KW, które dzień po porażce z drużyną z Giesen pokonało ostatnią siłę rozgrywek – VCO Berlin. Był to mecz 23. kolejki grany awansem, a bezcenna wygrana za trzy wywindowała zespół na 9. miejsce.
Bez zwycięstwa niezmiennie pozostają VC Bitterfeld-Wolfen oraz VCO Berlin, które okupują strefę spadkową. Ciężko rysuje się przyszłość obu klubów w ekstraklasie, lecz w zdecydowanie gorszym położeniu znajdują się berlińczycy, który do tej pory zdołali ugrać wyłącznie jednego seta.
Zobacz również:
źródło: inf. własna