Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Kłopoty mistrza Polski. Huber: Nie zawsze jesteśmy w stanie przygotować się do meczu

Kłopoty mistrza Polski. Huber: Nie zawsze jesteśmy w stanie przygotować się do meczu

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Wydaje mi się, że sytuacje, które nas spotykają i to, że nie zawsze jesteśmy zdrowi na 100% powoduje, że nie jesteśmy w stanie przygotować się do meczu w taki sposób, w jaki byśmy chcieli. Musimy radzić sobie z różnymi przeciwnościami losu – mówił o udanym, bo wygranym 3:1 spotkaniu z GKS-em Katowice Norbert Huber, środkowy Jastrzębskiego Węgla. 

 

Karolina Wólczyńska (Strefa Siatkówki): Czy emocje po AL-KO Superpucharze Polski już opadły? Czy to wydarzenie to już zamierzchła przeszłość?

Norbert Huber: – Po prostu przegraliśmy mecz jak każdy inny. Graliśmy momentami dobrą siatkówkę w środę, ale nie udało nam się wygrać trofeum. Przyznam, że nie za bardzo się nad tym rozczulaliśmy.

Przeciwności losu

Przejdźmy do spotkania z GKS-em Katowice. Źle wyszliście w mecz. Czym był spowodowany brak energii w pierwszym secie?

– Wydaje mi się, że sytuacje, które nas spotykają i to, że nie zawsze jesteśmy zdrowi na 100% powoduje, że nie jesteśmy w stanie przygotować się do meczu w taki sposób, w jaki byśmy chcieli. Musimy radzić sobie z różnymi przeciwnościami losu. Mimo tych wszystkich problemów w premierowej partii nie graliśmy dobrze w elemencie zagrywki. Katowiczanie radzili sobie w przyjęciu i mieli piłkę pod siatką non stop, więc grało mi się bardzo łatwo.

 

Dopytam o to, jakie problemy zdrowotne was nękają?

– Te panujące w całym kraju. Niestety nas to nie omija i musimy sobie z tym radzić.

 

Plan – zgarnąć trzy punkty

W kolejnych setach dość łatwo wychodziliście na prowadzenie i utrzymywaliście wysokie przewagi. Czy taki był plan na to spotkanie?

– Naszym planem na spotkanie było po prostu wygrać mecz za trzy punkty. Takie spotkania należy rozgrywać, grając dobrą siatkówkę i mając pewność siebie. Momentami nie mieliśmy dobrej siatkówki, ale byliśmy pewni siebie, pewni swego. Wiedzieliśmy, kiedy przeciwnik może przestać dobrze grać. Wykorzystaliśmy swoją szansę. Były takie momenty, że odjeżdżaliśmy z równego wyniku na pięć i więcej punktów. Wtedy właśnie ustalaliśmy rezultat seta.

 

Spotkanie obfitowało w emocje związane z decyzjami sędziego i challange’ami. Jak ty reagujesz na takie sytuacje? One cię pobudzają pozytywnie czy nastrajają negatywnie?

Według mnie każdy ma prawo do błędu i nie zamierzam dalej komentować tych sytuacji.

 

Wsparcie na środku

Jak układa się twoja relacja i współpraca z Antonem Brehme?

– Lubimy się. Anton jest naprawdę fajnym gościem. Jak zresztą wszyscy nowi siatkarze, którzy przyszli do naszej drużyny. Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami, dzień po dniu będziemy prezentować dobrą siatkówkę, która zaprowadzi nas tam, gdzie są nasze oczekiwania.

Chyba też dobrze się uzupełniacie?

– Myślę, że jak na ten moment gramy w porządku, ale na pewno możemy grać jeszcze lepiej.

 

Zobacz również:

PL: Pierwszy wygrany set GKS-u w sezonie to za mało na mistrza Polski

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-09-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved