– W nowym zespole chciałabym mieć większy wpływ na grę, pracować tak mocno, żeby być na boisku jedną z liderek i taką się czuć – powiedziała w serwisie tauronliga.pl nowa przyjmująca BKS-u BOSTiK ZGO Bielsko-Biała, Julita Piasecka.
Pierwszy sukces BKS-u
BKS BOSTiK ZGO Bielsko-Biała udanie zainaugurował sezon 2024/2025. Na jego początek wygrał starcie o Superpuchar Polski z LOTTO Chemikiem Police 3:0. – Miałyśmy ogromną szansę na zdobycie pierwszego trofeum w tym sezonie, więc bardzo się cieszę, że udało nam się tak dobrze przejść przez ten mecz i go wygrać. Ważne, że nie było żadnego rozkojarzenia, bo Chemik, mimo wszystko, mocno nas naciskał. Jestem bardzo dumna z naszej drużyny, bo widać efekty naszej pracy, jaką wykonujemy codziennie na treningach – powiedziała przyjmująca, Julita Piasecka.
Bielszczanki nieco problemów miały tylko w trzeciej odsłonie, ale szybko zdołały opanować sytuację i nie pozwoliły na to, aby Chemik rozwinął skrzydła. – Na pewno brakuje nam jeszcze zgrania. Poza tym był to pierwszy oficjalny mecz naszej nowej drużyny, dlatego doszły trema i stres. Uważam i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie lepiej i takie sytuacje jak w trzecim secie, kiedy straciłyśmy przewagę, nie będą się pojawiały – dodała zawodniczka
Chce być liderką
W międzysezonowej przerwie przeniosła się ona do Bielska-Białej z Łodzi, gdzie występowała w barwach ŁKS-u Commercecon. W nim jednak nie była wiodącą zawodniczką, a o wiele większe nadzieje wiąże z grą w BKS-ie. – To zupełnie inny rozdział mojej kariery. W nowym zespole chciałabym mieć większy wpływ na grę, pracować tak mocno, żeby być na boisku jedną z liderek i taką się czuć – zaznaczyła nowa zawodniczka triumfatora meczu o Superpuchar Polski.
Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka ligowy sezon zainaugurują starciem z beniaminkiem z Mogilna, a oprócz rywalizacji na krajowym podwórku czeka je w nim walka w Lidze Mistrzyń. W grupie nie będą miały łatwego zadania, bo zmierzą się między innymi z Allianzem MTV Stuttgart i Savino Del Bene Scandicci. – Najważniejsze to wygrywanie w każdym meczu, nieważne, kto będzie po drugiej stronie siatki, i jak najwyższe miejsce na koniec rozgrywek. Poza tym wystąpimy w Lidze Mistrzyń. To dla nas duża szansa na pokazanie się i powalczenie ze znakomitymi rywalkami – stwierdziła przyjmująca BKS-u.
Zobacz również
Dawid Michor: Nie możemy się długo zastanawiać i gdybać
źródło: tauronliga.pl