– Oprócz aspektu sportowego są też przyjemne miasta i bardzo dobre warunki do życia, ale najważniejsza w tym wszystkim jest siatkówka i świetna atmosfera wokół niej. Tam, gdzie siatkówka ma się dobrze ja też świetnie się odnajduję – mówił w rozmowie z portalem plusliga.pl Juan Ignacio Finoli, rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
POLSKIE ZAINTERESOWANIE SIATKÓWKĄ
Juan Ingacio Finoli w sezonie 2024/2025 debiutuje w PlusLidze. Argentyński rozgrywający już z niejednego pieca jadł chleb. W przeszłości grał w ligach: rumuńskiej, hiszpańskiej, włoskiej, argentyńskiej, niemieckiej oraz belgijskiej. W wieku 32 lat nastał w jego przypadku czas na najwyższą klasę rozgrywkową w Polsce, która wraz z włoską ligą tworzy TOP2 najlepszych lig na świecie.
– Jestem pod wrażeniem ogromnego zainteresowania siatkówką w Polsce, bo na każdym kroku widać, jak ważną dyscypliną jest tutaj siatkówka. Dla mnie to też jest najważniejsza rzecz tutaj i coś mi się najbardziej podoba. Oczywiście oprócz aspektu sportowego są też przyjemne miasta i bardzo dobre warunki do życia, ale najważniejsza w tym wszystkim jest siatkówka i świetna atmosfera wokół niej. Tam, gdzie siatkówka ma się dobrze ja też świetnie się odnajduję – mówił portalowi plusliga.pl Juan Ignacio Finoli, rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
Argentyńska kolonia w jastrzębiu-zdroju
Biorąc pod uwagę cały zespół Jastrzębskiego Węgla, znajduje się w nim pięciu Argentyńczyków. Poza kreatorem gry w składzie jest także Luciano Vicentin grający na pozycji przyjmującego. Ponadto trenerem jest Marcelo Mendez, a statystykiem jego syn, Juan. Z kolei funkcję trenera przygotowania fizycznego pełni Matias Koichi Rebelles. Bezsprzecznie takie grono person jednej narodowości pomaga w adaptacji rozgrywającemu z Ameryki Południowej.
– To był też jeden z czynników, dla których chciałem dołączyć właśnie do tego zespołu. Miałem od razu bardzo dobry kontakt z trenerami i sprzyja mi taki południowoamerykański klimat w klubie. Do tego jest jeszcze „Luci” Vicentin, więc wszystko staje się łatwiejsze. Możemy też często rozmawiać w swoim ojczystym języku, więc czuję się bardzo swobodnie w takiej sytuacji – dodał Finoli.
Zobacz również:
Arkadiusz Żakieta o swoich zagrywkach: Trener zdjął ze mnie odpowiedzialność
źródło: plusliga.pl
