PGE GiEK Skra Bełchatów swój pierwszy mecz w sezonie 2024/2025 rozegra w niedzielę, 15 września, przeciwko Indykpolowi AZS Olsztyn. – Nasze cele są jasne – chcemy walczyć o play-off i to jest nasz główny priorytet – mówi przed startem ligi szkoleniowiec bełchatowian, Gheorghe Cretu.
Trenerze, jak ocenia pan przygotowania do nadchodzącego sezonu PlusLigi? Czy wszystko przebiegło zgodnie z planem?
Gheorghe Cretu: Przygotowania przebiegły zgodnie z moimi założeniami. Zaczęliśmy treningi w podobnym czasie co inne drużyny. Jak wiele innych zespołów PlusLigi mieliśmy w składzie kilku zawodników grających w reprezentacjach narodowych w igrzyskach olimpijskich. Dlatego zaprosiliśmy innych graczy, którzy pomogli nam w treningach podczas nieobecności kadrowiczów. Mecze sparingowe pozwoliły nam lepiej się zgrać. Grzegorz Łomacz dołączył do przygotowań najpóźniej, a niewiele wcześniej przyjechał Amin, więc krok po kroku mogliśmy doskonalić naszą grę. Mimo że nie jestem jeszcze w pełni zadowolony z tego, co udało nam się wypracować, jestem przekonany, że PGE GiEK Skra jest gotowa na rozpoczęcie rozgrywek.
Rozłożone przygotowania
Na jakie aspekty zwracał pan najwięcej uwagi podczas przygotowań?
– To nie jest łatwe pytanie. Część zawodników miała długą przerwę w grze. Choć ćwiczyli indywidualnie, to jednak nie rywalizowali na boisku. Inni natomiast spędzili całe lato grając w kadrach narodowych. Na przykład Grzegorz Łomacz, Żiga Stern, Miran Kujundzić i Pavle Perić brali udział w igrzyskach olimpijskich, więc niemal połowa naszej drużyny była zaangażowana w te rozgrywki, trenując i grając w meczach. Oczywiste jest, że ci, którzy spędzili lato na grze, nawet jeśli mieli kilka dni przerwy między zakończeniem występów w kadrze a powrotem do klubu, mają za sobą znacznie więcej meczów i treningów niż pozostali.
Jakie cele?
Jaki jest cel PGE GiEK Skry w tym sezonie?
– Nasze cele są jasne – chcemy walczyć o play-off i to jest nasz główny priorytet. Oczywiście mamy też bardziej szczegółowe cele, zwłaszcza w zakresie przygotowania fizycznego. Kiedy zrobimy postępy w tej dziedzinie, praca nad pozostałymi aspektami gry stanie się dużo łatwiejsza.
Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że PlusLiga to jedna z najlepszych lig. Jak ocenia pan jej poziom w tym sezonie?
– PlusLiga, jak co roku, jest jedną z najsilniejszych lig na świecie. Wiele drużyn prezentuje wyrównany poziom i tak naprawdę każdy może wygrać z każdym. W tym momencie wysokość budżetu nie odgrywa tak dużej roli – każdy zespół jest w stanie sprawić niespodziankę i walczyć jak równy z równym.
Zobacz również:
Zmiany w zarządzie bełchatowskiego klubu
źródło: skra.pl