Przed Indykpolem AZS-em Olsztyn 54. sezon w PlusLidze. Klub z województwa warmińsko-mazurskiego to jeden z najstarszych w rodzimej elicie. W szeregach Akademików postawiono na olbrzymią stabilizację. Sam skład jest szeroki, bo liczy w sumie 17 zawodników. Czy fakt ten przełoży się na awans do fazy play-off, o którą w najbliższym sezonie będzie niebywale trudno? Zapraszamy na ósmą część cyklu Strefy Siatkówki, w którym przybliżamy sylwetki PlusLigowych ekip przed zbliżającym się sezonem.
W OSTATNICH LATACH WALKA DO KOŃCA
Indykpol AZS Olsztyn ostatnie dwa sezony PlusLigi zakończył na 8. miejscu. Klub ze stolicy Warmii i Mazur w minionych rozgrywkach do samego końca, wręcz ostatniej kolejki musiał drżeć i walczyć o awans do fazy play-off. Finalnie olsztynianie zajęli po fazie zasadniczej 8. lokatę, posiadając trzy oczka więcej od 9. PGE GiEK Skry Bełchatów. Ciekawie było w samej konfrontacji o 7. posadę. Pierwszą batalię wygrała PSG Stal Nysa 3:1, ale tym samym rezultatem w rewanżu odpowiedzieli Akademicy. W złotym secie walki nie brakowało, a rzutem na taśmę 15:13 triumfowali siatkarze ekipy z województwa opolskiego.
Konkretniej w wykonaniu AZS-u wyglądały zmagania 2022/2023, w których zajęli solidne, 7. miejsce. Mieli wówczas 10 punktów zaliczki nad ósmą Stalą Nysa, a także tracili trzy oczka do szóstego Trefla Gdańsk. Koniec końców w ćwierćfinale po serii pięciu spotkań i bardzo wyrównanej rywalizacji z Wartą Zawiercie przegrali z nyską Stalą 1:3 i 0:3.
Klub z Olsztyna przyzwyczaił do tego, że jest solidny, niemniej jednak co roku brakuje mu do najlepszej szóstki. Stać go jednak co roku na to, by nawiązać równą walkę z czołówką w trakcie sezonu zasadniczego, która najczęściej okupywana jest awansem do ćwierćfinału mistrzostw Polski. Miejscowi kibice z utęsknieniem spoglądają na nieco starsze czasy, kiedy to klub święcił olbrzymie sukcesy. AZS bowiem to pięciokrotny mistrz Polski, który w dodatku ma na swoim koncie 8 wicemistrzostw i 9 brązowych medali mistrzostw Polski. W dodatku może pochwalić się w swojej gablocie siedmioma Pucharami Polski.
MĄDRA POLITYKA TRANSFEROWA
Trzeba otwarcie powiedzieć, że w klubie z Olsztyna panuje mądra polityka transferowa. W zespole z ostatnie sezonu pozostało łącznie aż jedenastu zawodników. Klub pożegnał się jedynie z trenerem Javierem Weberem oraz trzema graczami. Ci jednak odgrywali pierwszoplanowe role. Bezsprzecznie największą stratą jest odejście Alana Souzy, który obrał japoński kierunek. Reprezentant Brazylii był najlepiej punktującym ostatniego sezonu. Zabraknie także dotychczasowego kreatora gry, Joshuy Tuanigi oraz środkowego Cezarego Sapińskiego.
Nie będzie jednak brakować w AZS-ie takich gwiazd jak Manuel Armoa, Moritz Karlitze czy Nicolas Szerszeń. Miejsce Armoy w składzie przejmie dobrze znany zarówno miejscowym kibicom, jak i całej polskiej społeczności Jan Hadrava, który wraca do zespołu po latach. Ma za sobą rok w Galatasaray Stambuł, z którym dotarł do półfinału Pucharu Challenge, a także zajął 4. miejsce w mistrzostwach Turcji. Jego zmiennikiem będzie Daniel Gąsior, świeżo upieczony wicemistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Do Polski po roku spędzonym za granicą wraca także kolega Hadravy z Jastrzębskiego Węgla, Eemi Tervaportti, który będzie kreował grę naprzemiennie z Karolem Jankiewiczem. Do zmian nie dojdzie na pozycji libero, na której w dalszym ciągu występować będą Jakub Ciunajtis i Jakub Hawryluk.
Sam środek siatki to połączenie doświadczenia z młodą i gniewną krwią. Ósmy najlepszy zespół ostatnich mistrzostw Polski posiada w swoich szeregach Szymona Jakubiszaka i Dawida Siwczyka. W zespole pozostaje również Jakub Majchrzak. Do AZS-u trafił natomiast Paweł Cieślik urodzony w 2000 roku, który sięgnął w ostatnich rozgrywkach po brązowy medal I ligi.
Po trzech latach dobiegła misja Javiera Webera w Olsztynie. Jego miejsce zajął Juan Manuel Barrial, który do pomocy wziął sobie rodaka, Dardo Mullera. Nie będzie to jednak jedyny asystent, ponieważ drugim z nich jest Marcin Mierzejewski. W AZS-ie upodobali sobie argentyńskich szkoleniowców. Nieprzerwanie od sezonu 2019/2020 pieczę nad zespołem sprawują trenerzy z Argentyny.
CIEKAWOSTKI:
- Mają w czym przebierać na nadchodzący sezon olsztynianie. Ich skład liczy w sumie 17 zawodników.
- Przed AZS-em 26. sezon z rzędu w PlusLidze. W ogólnym rozrachunku będzie to 54 rok w najwyższej klasie rozgrywkowej.
- Największym sukcesem olsztyńskiego klubu jest finał Pucharu CEV z 1978 roku. Wówczas rozgrywki nosiły nazwę Pucharu Europy Zdobywców Pucharów.
- AZS to jeden z najstarszych klubów w PlusLidze. Został założony w 1950 roku.
- Ostatnim sukcesem na krajowej arenie AZS-u był finał Pucharu Polski w 2010 roku oraz brązowy medal mistrzostw Polski w 2008 roku.
- Od sezonu 2019/2020 trenerami AZS-u nieprzerwanie są Argentyńczycy.
- W połowie ostatniego sezonu Akademicy wrócili do wyremontowanej hali Urania. Niemniej jednak są jeszcze zespoły z PlusLigi, które po raz pierwszy rozegrają spotkanie w odświeżonym obiekcie.
SKŁAD AZS-U OLSZTYN NA SEZON 2024/2025
Przyjmujący: Moritz Karlitzek, Nicolas Szerszeń, Manuel Armoa, Kamil Szymendera, Kacpier Sienkiewicz, Mateusz Janikowski
Libero: Jakub Hawryluk, Jakub Ciunajtis
Rozgrywający: Karol Jankiewicz, Eemi Tervaportti
Atakujący: Szymon Patecki, Jan Hadrava, Daniel Gąsior
Środkowi: Szymon Jakubiszak, Jakub Majchrzak, Paweł Cieślik, Dawid Siwczyk
SZTAB AZS-U OLSZTYN NA SEZON 2024/2025
Trener: Juan Manuel Barrial
Asystent trenera: Dardo Muller
Asystent trenera: Marcin Mierzejewski
Statystyk: Kamil Sołoducha
Fizjoterapeuta: Maciej Mata
Trener przygotowania fizycznego: Grzegorz Krzan
Lekarz: Wojciech Remiszewski
PRZEWIDYWANE MIEJSCE
W ostatnim sezonie ekipa z Olsztyna zajęła 2. miejsce. Wydaje się, że w nadchodzącym sezonie celem dla AZS-u będzie zakwalifikowanie się do fazy play-off. Warto jednak mieć na uwadze, że tym razem konkurencja się zwiększy, ponieważ apetyt na pierwszą osemkę mają także Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i PGE GiEK Skra Bełchatów, które w ostatnich rozgrywkach zajęły odpowiednio 10. i 9. miejsce. W dodatku na pewno aspirować będzie PSG Stal Nysa. Niewykluczone, że to właśnie pomiędzy ekipą z Olsztyna i Nysy toczyć się będzie walka o 8. miejsce.
Przewidywane miejsce AZS-u Olsztyn: 7-10
Zobacz również:
Przed PL: Czy PGE GiEK Skrę Bełchatów stać na nawiązanie do dawnych sukcesów?
źródło: inf. własna
