Coraz mniej czasu zostało do pierwszych spotkań I ligi mężczyzn. Drużyny intensywnie sprawdzają swoją formę w sparingach. W czwartek i piątek w Radomiu odbyły się mecze pomiędzy WKS Czarnymi Radom a PZL LEONARDO Avią Świdnik. Oba spotkania padły łupem podopiecznych trenera Michalskiego. – Wszyscy pograli – dla mnie to jest ważne. Zawodnicy, którzy mniej grali ostatnio, w piątek mieli szansę zagrać na przestrzeni całego meczu. To są też ważne dla mnie odpowiedzi przed zbliżającym się sezonem. Wyniki nie są ważne, ale zwycięstwa zawsze budują morale – przyznał na łamach mediów społecznościowych klubu trener świdniczan Jakub Guz.
Już za niespełna dwa tygodnie, 12 września usłyszymy pierwszy gwizdek na pierwszoligowych parkietach. Natomiast dwa dni później do gry wejdą WKS Czarni Radom i PZL LEONARDO Avia Świdnik. Radomian czeka wyjazdowy mecz z beniaminkiem – KSR Gliwice a świdniczan domowe spotkanie z MCKiS-em Jaworzno. Zanim dojdzie do spotkań 1. kolejki PLS 1. Ligi, pierwszoligowcy sprawdzają swoją formę w sparingach. W czwartek i piątek odbył się dwumecz pomiędzy radomianami a świdniczanami.
Dwa razy po 3:1
W czwartek nie brakowało zaciętej walki. Każdy set rozstrzygał się w końcówce. W pierwszej partii górą byli siatkarze Avii (25:23). W kolejnej, mimo walki na przewagi lepsi okazali się radomianie (28:26). Dwie następne partie również padły łupem Czarnych do 23 oraz 22 i to spadkowicz z PlusLigi wygrał 3:1. Takim samym wynikiem zakończył się również sparing dzień później. Tym razem jednak nie brakowało jednostronnych setów. Trener Guz dał pograć zmiennikom. Mimo przegrania drugiego seta do 12 świdniczanie nie poddali się i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść w trzeciej odsłonie. W czwartej jednak ponownie grę zdominowali gospodarze. W tej partii Avia zdołała zdobyć zaledwie 9 punktów.
– Jesteśmy po dwóch sparingach w Radomiu. Co prawda oba przegrane, ale nie patrzymy na wynik na tym etapie przygotowań. Wszyscy pograli – dla mnie to jest ważne. Zawodnicy, którzy mniej grali ostatnio, w piątek mieli szansę zagrać na przestrzeni całego meczu. To są też ważne dla mnie odpowiedzi przed zbliżającym się sezonem. Wyniki nie są ważne, ale zwycięstwa zawsze budują morale. W czwartek przegraliśmy 1:3, w piątek również. Nic się nie dzieje. Za tydzień memoriał, od poniedziałku wracamy do pracy. Do ligi mamy jeszcze dwa tygodnie. Teraz przyjdzie czas na łapanie świeżości. Mam nadzieję, że ta gra pójdzie w górę. Tak musi być – podsumował mecze w Radomiu na łamach mediów społecznościowych klubu trener Jakub Guz.
Zobacz również:
Trener Mickiewicza: W porównaniu do poprzedniego sezonu mamy mocniejszy zespół
źródło: Avia Świdnik - Facebook
