Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Pierwszy sparing w nieco innej formie za Wartą Zawiercie

Pierwszy sparing w nieco innej formie za Wartą Zawiercie

fot. Klaudia Piwowarczyk

Wszystkie kluby zgodnie ramię w ramię przygotowują się do nowego sezonu. Niektóre z nich przystępować będą do kolejnych meczów kontrolnych. Pierwszy z nich mają za sobą siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie, którzy rozegrali nieco inny sparing z zawodnikami BBTS-u Bielsko-Biała. 

NIECO INNA GRA

Szkoleniowcy Michał Winiarski i Serhij Kapelus umówili się na rozegranie meczu w systemie, gdzie każdy punkt zdobyty po własnym przyjęciu należy jeszcze potwierdzić w kolejnej akcji przy piłce dogranej za darmo. Sety były  rozgrywane natomiast do 15. Jurajscy Rycerze nadawali ton od samego początku. Patryk Łaba skończył atak z pajpa, a Jurij Gladyr krótką ze środka i to dało pierwszy punkt. Kolejne 7 zawiercianie zdobyli po zagrywkach Miguela Tavaresa i od stanu 8:0 kontrolowali przewagę już do końca, wygrywając 15:9.

Drugą odsłonę zespół gospodarzy zaczął od prowadzenia 3:0, które następnie sukcesywnie powiększał. Goście podgonili dopiero od stanu 3:11, zdobywając 3 punkty z rzędu. Na więcej wicemistrzowie Polski już nie pozwolili, a seta zakończył autowy atak ich rywali.

W trzeciej partii Michał Winiarski wpuścił na boisko wszystkich dostępnych zmienników, w tym Mobina Nasriego, który ledwo co przyleciał do Polski z Iranu. Z wyjściowego składu zostali jedynie Karol Butryn i Bartosz Kwolek. Zmienił się również  przebieg gry, bo to BBTS przejął inicjatywę i od początku budował przewagę. Pojedyncze zrywy siatkarzy z Zawiercia to było za mało, żeby odrobić straty poniesione na początku, zwłaszcza że końcówka znów należała do gości, którzy wygrali 15:8.

W czwartym secie Kwolka zastąpił Sławomir Busch, pomagający gospodarzom w treningach pod nieobecność Aarona Russella. Jurajscy Rycerze odnaleźli swój rytm gry i szybko odskoczyli na 6:3, a następnie 8:4. Goście pod koniec próbowali jeszcze odmienić losy seta i dwukrotnie zbliżyli się na dwa punkty (8:10 i 11:13), ale ostatnie akcje należały do zawiercian. Mecz zakończył Nasri, dwukrotnie skutecznie atakując z lewego skrzydła.

To była typowa gierka treningowa, która ma na celu przede wszystkim wprowadzanie nas do grania 6 na 6. Do tej pory trenowaliśmy w ten sposób dopiero 2-3 razy. Jest to okres, w którym więcej skupiamy się na pracy fizycznej i wiadomo, że im bliżej sezonu, tym tego grania będzie więcej. Zależało mi, żeby wszyscy dzisiaj mieli podobną liczbę skoków i podobne zaangażowanie, bo była to po prostu gra treningowa – mówił po starciu Michał Winiarski, trener zawierciańskiej Warty.

Do rewanżu dojdzie lada moment, ponieważ druga potyczka między wicemistrzami Polski a wicemistrzami TAURON 1.Ligi odbędzie się w czwartek, 15 sierpnia o godzinie 12:30 w Bielsku-Białej.

Aluron CMC Warta Zawiercie – BBTS Bielsko-Biała 3:1
(15:9, 15:9, 8:15, 15:12)

Zobacz również:
Zawodniczki i zawodnicy, którzy zakończyli kariery reprezentacyjne po igrzyskach olimpijskich [LISTA]

źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie - inf. prasowa

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-08-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved